
Jak można było przewidzieć, łęczyńscy radni niczym bezrefleksyjne marionetki, zagłosowali za podwyżką opłat i podatków lokalnych. Zasadności podwyżek, bronił „skaczący Leszek”, zasłaniając się frazesami o rozwoju miasta. Zapytany jednak przez radnego Fijałkowskiego w jaki sposób zamierza rozwijać miasto i jakie inwestycje przy udziale podwyżek wykonać – nie odpowiedział.