Co z tym Lidlem? Co z obiecaną drogą na Magnoliowej?

W dzisiejszym wpisie, za sprawą maila od czytelniczki wąsatego bloga, wracam do sprawy budowy marketu Lidl w Łęcznej. Swojego czasu w pewnej „wycieraczkowej” gazecie ukazał się artykuł, w którym mogliśmy wyczytać, że w zamian za pozwolenie na budowę marketu, na ulicy Magnoliowej powstanie droga.
„Było to logiczne bo część klientów mogłaby tędy jeździć po zakupy. Niestety jak się okazało była to tylko obietnica. Lidl buduję się pełną parą, a burmistrz twierdzi że na szosę nie ma pieniędzy. Efekt jest taki że cały zbędny gruz z budowy dziś koparki sypią na ul. Magnoliową” – złości się czytelniczka.

Super… budowlańcy nie muszą nawet płacić za ciężarówkę, pozbywają się zbędnego gruzu na gminną drogę. Kto w przyszłości wywiezie to z drogi i za czyje pieniądze – pyta retorycznie.

W dzisiejszych czasach w centrum miasta (patrząc na stawki podatków i inne opłaty dość bogatego miasta) robi się drogę z gruzu budowlanego. Po tej nieoświetlonej drodze, proponuję przejść burmistrzowi, najlepiej z dzieckiem w wózku lub spacerówce
– kończy „mieszkanka osiedla ze średniowiecza”.

Mój komentarz będzie krótki. Mam nadzieję, że radni zapytają o tą sprawę podczas najbliższej sesji. Nie dziwię się, że tak wygląda inwestycja w mieście zarządzanym przez „specjalistę” od ścieżek dla zajęcy. Dziwi mnie natomiast fakt, że pozwala on sobie na takie zagrania na chwilę przed wyborami. Być może pogodził się z losem…

Udostępnij ten wpis!

6 przemyślenia na temat „Co z tym Lidlem? Co z obiecaną drogą na Magnoliowej?

  1. W kilku słowach wyrażę się o tej inwestycji i gruzie na Magnoliowej. Serdecznie dziękuję kierownikowi i pracownikom budowy za udostępnienie gruzu ceglanego z budowy – a czasami także betonu z gruszki. Dzieki jego pomocy mamy jako tako wygladajacą drogę – ul. Magnoliowa. Nasz kochany „wąsaty” ma na dnie szuflady nasze podania o wyrównanie i utwardzenie drogi – od lat nie widziałem choćby tony żwiru do wyrównania – wszelkie nakłady są z naszej kieszeni. Twierdzenie iż Lidl pozbywa się śmieci jest wobec powyższego błędne – to nieoceniona pomoc. A niezadowolona czytelniczę zapraszam na spacer po deszczu tą drogą – ale poboczem tam gdzie nie ma gruzu z Lidla -zapewne zmieni zdanie jak przyjdzie jej wyprać buty.

  2. Przecież na tej ulicy mieszka kandydat na burmistrza a zarazem obecny radny Lech Tor. Nie wstyd Panu mieszkać 11 lat na tej ulicy i nic z nią nie zrobić? Żenada

  3. niemiecki market zrobił co chciał z władzami Łęczyńskimi ,a za chwilę będzie to samo robił z ludzmi zatrudnionymi w swoim sklepie czyli młodymi Polakami…6.50 za godzinę na tygodniu i w wekendy.Brawa i gratulacje dla władz za stworzone miejsc pracy ,które dadzą dobrobyt łęczyńskiej młodzieży …Sprzedaliście kolejny kawałek naszego kraju,razem z młodym Polskim pokoleniem niewolników ….ciekawe czy jesteście tego świadomi gratulacje …..POLAK

  4. tu będzie z gruzu a za lidlem jest z błota po kostki wyciągniętego z tej zasranej inwestycji,a tam też mają dojazd mieszkańcy . bo zabrano im dojady do domów przez następną zasraną inwestycje drogę z dwoma żle zaprojektowanymi rondami.dla mnie te inwestycje to jest jakaś pomyłka cywilizacyjna i urbanistyczna zacofanych ludzi będocych przy władzy .50 lat za europą jesteście panowie decydenci Łęczyńscy.pięniądze trzeba umieć wykorzystać dla dobra ludzi a nie przeci nim……..

  5. Gospodarz nie miał czasu i trochę chyba już zapomniał co mówił.
    Zajęty był problemem jak tu na najbliższej sesji zabrać młody diety.
    Człowieku za takie rządy tobie Radni powinni zostawić tylko ze 450zł wypłaty i nakazać jeszcze płacić opłatę miesięczną za parking pod urzędem.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.