[Rewitalizacja Podzamcza C.D.] „Wykonawca ma doświadczenie, więc o co Wam chodzi”?

Tym krótkim zdaniem można podsumować oświadczenie miłościwie nam panującego włodarza na temat wpisu dotyczącego konkursu na dokumentację rewitalizacji Parku Podzamcze. Nie będę odnosił się rzecz jasna do treści wypowiedzi burmistrza, bo nie zwykłem komentować takich bzdur. Napisze jedynie tyle, że każdorazowe zarzuty Kosiarskiego, oceniające moje wpisy jako nieprawdziwe i nierzetelne, zawsze uważam za komplement i wyraz uznania dla dobrze wykonanej pracy.

W tym miejscu warto sprostować informacje, przekazywane przez urzędników, jakoby firma właścicielki wykonywała już prace dla Łęcznej. Absolutnie tak nie było. Firma „KANSKA” rozpoczęła działalność w listopadzie ubiegłego roku.
Jednak P. Beata Kanska pracowała/pracuje dla warszawskiej firmy DHV, która swojego czasu wykonywała zlecenie dla naszego urzędu. Ot takie przypadkowe niedopowiedzenie.
Miesiąc po wygranej w urzędzie miasta, firma KANSKA wygrała realizację zadania dla Starostwa Powiatowego. Wygrała z trzeciej pozycji. Oferent z pierwszego miejsca się wycofał, a ten z drugiego nie odbierał telefonów. Szczegóły znajdziecie tutaj(LINK).

Po poniedziałkowym wpisie, odezwało się do mnie kilka firm, które jak twierdzą brały udział w poprzednich łęczyńskich konkursach. Jedna z nich zamieściła nawet komentarz pod tym wpisem. W zasadzie wszystkie zwracają uwagę na wysoki koszt zadania i pytają o jedno: dlaczego urząd miejski (np. wzorem starostwa) nie ogłosił postępowania np. w BIPie, a jedynie przesłał zaproszenia do wybranych przez siebie firm? Oczywiście nie musiał, lecz jak w dowcipie niesmak pozostał.

Dzisiaj niespodziewanie, po zaledwie kilku dniach ratusz przesłał screeny zaproszeń przesłanych e-mailem do firm, które finalnie złożyły oferty. Najważniejszy z nich poniżej:


W związku z powyższym mogę na koniec, jeszcze raz przedstawić poniedziałkowy artykuł w bardzo syntetycznej formie. Jest (co prawda niewielka) szansa, że nawet nasz „Orzeł Biznesu” zrozumie, jakie informacje chciałem w nim przekazać.

29 października 2015 g. 12:48 Złożenie wniosku o rejestrację działalności gospodarczej
29 października 2015 g. 14:32 Urząd miejski wysyła zapytanie ofertowe na adres bea_kanska@poczta.onet.pl
29 października 2015 g. 14:55 Nadanie numeru NIP
30 października 2015 g. 07:18 Nadanie numeru REGON
02 listopada 2015 Rozpoczęcie działalności gospodarczej
06 listopada 2015 Informacja o wyborze oferty firmy KANSKA

Prościej i krócej NIE DA SIĘ! 😉

Nie zastanawiam się tutaj, co by było, gdyby pani wystartowała jako osoba prywatna lub miała by działalność zarejestrowaną już wcześniej. Opisałem to, co rzeczywiście się wydarzyło.

Dodam, że działalność gospodarcza to nie tylko złożenie wniosku i przyjemne przyjmowanie i realizacja zleceń. To także szereg zobowiązań np. w postaci comiesięcznej składki ZUS, która obecnie wynosi 1 110 zł.
Lecz co może o tym wiedzieć człowiek, który od lat pobiera ok. 11 000 PLN pensji (czyli bardzo podobnie jak prezydent Lublina czy ulubionej przez łęczyńskich urzędników Warszawy ;)). Za co? Odpowiedzcie sobie sami!

Panie Kosiarski, jeśli kilkuletnie obnażanie nieprawidłowości/urzędniczej patologii/zaniechań/etc.* nazywa pan „opluwaniem miasta”, to jak trzeba by określić „zarządzanie” urzędem w którym dochodzi do opisywanych na blogu sytuacji?

*niepotrzebne skreślić

Udostępnij ten wpis!

18 przemyślenia na temat „[Rewitalizacja Podzamcza C.D.] „Wykonawca ma doświadczenie, więc o co Wam chodzi”?

  1. Panowie ja widzę to tak:
    Szkoda czytać ten urzędniczy bełkot.
    Trzeba opisać i przesłać do wiadomości innym, niech oni ocenią.
    1.Targowisko z parkingiem
    2.Diety przewodniczącej
    3.I ten obecny temat – projekt – parku.
    Niech się im dobrodziej wytłumaczy. 😉
    Jak będzie wszystko w porządku to oni potwierdzą, że to jest dobry gospodarz, uczciwy, dbający o naszą gminę i miasto.
    I nie warto się go czepiać.

    http://www.cba.gov.pl/pl/kontakt/97,Kontakt.html
    http://www.prokuratura.lublin.pl/prokuratura-rejonowa-lublin-polnoc,142.html?sLang=pl
    https://lle24.pl/polityka/ziemia-leczynska-ma-posla-artur-sobon-w-sejmie-jak-poszlo-innym/
    http://artursobon.pl/moje-swidnickie-biuro-poselskie-oficjalnie-otwarte-zapraszam-na-ul-okulickiego-20b-w-swidniku-w-godz/

    Jak Ci nie pomogą, może wysłać tam, z dopiskiem – Co się w Łęcznej dzieje?

    http://www.premier.gov.pl/kontakt.html

  2. Odnosząc się do tłumaczenia na forum urzędowym: podsuwam kilka kwestii, o które warto zapytać:
    „jeśli wartość zamówienia jest za niska na postępowanie przetargowe wykonawcę wyłonić można w drodze porównania ceny kilku podmiotów.”

    – Przecież w tym przypadku wartość zamówienia nie była za niska na postępowanie przetargowe tylko nie przekraczała górnego progu, po którego przekroczeniu postępowanie przetargowe jest wymagane.
    Do sprawdzenia, czy gmina nie ogłaszała nigdy wcześniej przetargów w sytuacji kiedy wartość byla niższa niż tu. Jeśli ogłaszała, to dlaczego teraz tak nie postąpiono?

    „Jednym z poproszonych o złożenie oferty na dokumentację była p. Kańska, która w przeszłości wykonywała „papierologię” na Rynek I.”

    – Czy umowa była zawierana z tą panią jako osobą fizyczną? czy też była to firma? Jeśli była to firma, to czy ta pani była umocowana do podpisywania umów i jej podpisy widniały na umowie? Oczywistym wydaje się, że w przypadku jeżeli umowa była zawarta z firmą, to ewentualne późniejsze zapytanie mogło być wysłane tylko do tej firmy (do osoby umocowanej do reprezentowania tej firmy, w tym do składania ofert), a nie do jej (byłego?) pracownika, z którym to zamawiającego nie łączył żaden stosunek prawny.

    „Jej doświadczenie i umiejętności”
    – Ewentualne referencje nabywa firma, z którą była podpisana umowa, a nie jakiś pracownik tej firmy.

    „To czy p. Kańska odpowiadając na zapytanie pracowała w jakiejś firmie, zmieniała pracę, albo zakładała własną działalność nie miało tu żadnego znaczenia.”
    A właśnie, że ma znaczenie. Jeżeli z tą panią nie była wcześniej podpisana żadna umowa, to moim zdaniem nie było podstaw żeby do niej właśnie kierować zapytanie.

    1. Wielkie dzięki za garść cennych sugestii. Pozwolę sobie na przekazanie ich (jako wniosków dowodowych) prokuraturze wraz z kompletem pozyskanych przeze mnie dokumentów i ustaleń.

  3. Pozwolę sobie skopiować mój komentarz do poprzedniego artykułu:

    „Chciałabym przekazać kilka informacji celem uzupełnienia tematu rewitalizacji parku:
    1. Kiedy podczas spotkania z projektantami 19.01. padło pytanie do projektantów o ich wspólne jako zespół osiągnięcia, ich realizacje, gdzie można je zobaczyć i czy zajmowałi się już zabytkowym parkiem, to … Nastała niezręczna cisza. Państwo zaczęli wypowiadać się każdy z osobna, natomiast osiągnięć wspólnych nikt nie wymienił. Dlaczego? Bo takowe nie istnieją.
    2. Lata temu zlikwidowano 2 duże boiska: w środku Podzamcza i w parku pomiędzy Tewą a szkołą. W zamian pole uprawne na jednym, a na drugim widzimy łąkę z zaroślami zamiast trawy, zaniedbaną. Następnie na miejsce boiska do siatki postawiono kontener socjalny. Teraz boisko istniejące za placem zabaw zostanie również zlikwidowane. Nie dość, że mieszkańcy sami kosili część tego terenu żeby młodzież i dzieci mogły pograć w piłkę, to zostanie nam całkiem odebrany jedyny taki teren do gier i zabaw grupowych.
    3. We wrześniu sołectwo Podzamcze zadecydowało o budowie dużej altany ze stołami i ławkami, mieszczącej kilkadziesiąt osób, która ma pełnić funkcje przede wszystkim miejsca do organizacji zebrań. Miejsce usytuowania zostało ustalone z urzędem. Niestety urząd „zapomniał” przekazać tak ważnych informacji projektantom. W efekcie projekt uwzględnił altankę, tak altankę, mieszczącą kilka-kilknanascie osób w zupełnie innym miejscu.
    4. Rewitalizacja parku i doliny Wieprza i Świnki to nie tylko rewitalizacja miejsca, ale także tkanki społecznej. Z jednej strony będziemy spacerować po pięknym parku, a przez ulicę będziemy mogli oglądać blaszane kontenery socjalne, do których „za karę” pan burmistrz „przesiedli osoby specjalnie nie płacące rachunków i specjalnie dewastujące obecne lokale mieszkalne.” To są słowa burmistrza wypowiedziane na listopadowym posiedzeniu rady miejskiej.”
    Pozdrawiam

  4. ten ”link” mi się nie otwiera, i cóż bardzo dobre rozpoznanie łęczyńskiego rynku zamówień publicznych, czy na innych powiatach posiada ”sukcesy ” ? czy tylko te ? , identycznie jak podobna gwiazda lokalnego rynku spod biurka

    //link już działa .Bartol//

    1. Czy ktoś mi może przetłumaczyć wypowiedź Kosiarza umysłów na język zrozumiały?

  5. Ja nie dostałem oferty na prywatnego maila Widać z gorszego sortu jestem

    1. z tym „gorszym sortem” to lepiej nie przesadzać. Zanim się użyje tego określenia, warto wysłuchać pełnej wypowiedzi żeby zrozumieć co jej autor miał na myśli, bo media głównego nurtu, wyrywając z kontekstu jedno sformułowanie, niestety bardzo wypaczyły jego sens.

  6. I co ten Kosiarski ma napisać? Pamiętacie jak kiedyś bez konkursu chciał znaleźć pracownika? Też się tłumaczył, że rozglądał się za fachowcem. Tu podobnie. Kto miał wygrać ten wygrał i żadne tłumaczenie tego nie zmieni. Tylko sprawa się wydała i nad tym ubolewają. Ale przecież wykonawca ma doświadczenie, a teraz nawet i firmę. Jakby Kosiarski miał dowody że tezy zawarte w artykule są nieprawdziwe dawno by doniósł gdzie trzeba.

  7. Czy Pani Beata Kańska po otrzymaniu zapytania ofertowego na swojego prywatnego maila, nie mogła założyć firmy i samodzielnie wystartować w tym przetargu? Nielojalne wobec poprzedniego pracodawcy, choć uczciwe w świetle prawa. Zapewne nie zgadza się to z Twoją ideologią i istotą problemu, jednak jest to (przynajmniej dla mnie) całkowicie realne.

    1. Czy Bartol napisał, że nie mogła tego zrobić? Fakty są takie, że to zrobiła. Urząd w oświadczeniu napisał „Zapytania kierowano na adresy mailowe, a nie na osoby czy firmy”. Zerknij teraz do protokołu gdzie jest napisane, że 29 października maila wysłano do następujących wykonawców i Kanska jest tam opisana jako firma. To się kupy nie trzyma co oni piszą.

    2. Nie do końca zgodnie z prawem, chyba że Pani Beata wcześniej rozstała się z firmą w której pracowała bez podpisywania lojalki. Mnie bardziej interesuje czy mogli sobie tak po prostu rozesłać zapytania ofertowe, bo przecież kwota zlecenia przekracza 30 tys euro.

      1. dobre, ale obszacowali na 120 tyś i rozesłali zapytania, czyli początek był niżej niż 30 tyś euro,

        1. Nie znam się na zapytaniach ofertowych ale wysyłanie maila do podmiotów które mogą zobaczyć dane osobowe innych osób nie jest chyba zgodne z prawem? Dodatkowo może prowadzić do „dogadywania się” co do wysokości oferty.
          Ps: po dzień dobry powinien być przecinek.

  8. Oświadczenie Kosiarskiego przypomina „osobiste” zdanie urzędnika Kuczyńskiego z forum. Powiedzcie kto wymyślał, a kto tylko podpisał?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.