[Drogie ciepło w Skarbku] Termin spotkania mieszkańców!

Sprawa podzielników i wysokich rachunków za ciepło w spółdzielni „Skarbek” rozwija się. Kolejni mieszkańcy otrzymują negatywne odpowiedzi od władz SM na składane reklamacje, organy ścigania prowadzą swoje postępowanie. Jak pewnie wiecie, Wąsaty Blog zaangażował się w organizację spotkania członków spółdzielni. Przejdźmy zatem do konkretów:

Spotkanie członków spółdzielni „Skarbek” odbędzie się w czwartek 26 października 2017 o godzinie 18:00 w sali konferencyjnej rady miejskiej w Łęcznej, przy Placu Kościuszki. Budynek został oznaczony na poniższej mapce:

Zastanawiacie się pewnie, czy lepsza i konieczna jest sprawa sądowa, czy może należy dokonać zmian w składzie obecnego zarządu spółdzielni? A może istnieje jakaś alternatywa. Jak się za to zabrać?
Właśnie po to organizujemy to spotkanie. W jego trakcie zostaną przedstawione możliwe wyjścia z obecnej sytuacji oraz zalety i wady każdego z rozwiązań. To członkowie spółdzielni w finale zadecydują, którą drogą pójdą. Od Waszej frekwencji na tym spotkaniu będzie zależało, czy projekt będzie miał szansę powodzenia. Poinformujcie zatem Waszych najbliższych i sąsiadów o terminie spotkania.
Pamiętajcie, że nikt nie zrobi tego za Was! Bierne przyglądanie się temu jak wygląda zarządzanie mieniem spółdzielni, to ciche przyzwolenie na taki proceder.

Do zobaczenia na spotkaniu! 26.10.2017 g. 18:00

Udostępniajcie proszę ten wpis, tylko tak jesteśmy w stanie dotrzeć do jak największej liczby zainteresowanych. Koniecznie Kliknij niebieski przycisk LUBIĘ TO! widoczny pod tym zdaniem.

Udostępnij ten wpis!

8 przemyślenia na temat „[Drogie ciepło w Skarbku] Termin spotkania mieszkańców!

  1. A co na to udzielający się tu jako opozycjonista do wszystkiego a jednocześnie członek RN SM Skarbek pan Pawlak?

    1. ten pan niech doradza żonie jakie placki ma zrobić i za ile? bo członek RN od wszystkiego i niczego nie może decydować na co są wydawane pieniądze lokatorów

  2. Jak działa SYSTEM

    Każdej zimy Spółdzielnia Mieszkaniowa zamawia ciepło (jeśli sama nie ma własnej kotłowni). Załóżmy, że mamy 100 równych powierzchnią mieszkań i zamawiamy ciepło za 100 000 zł, za które – czy go zużyjemy, czy nie – i tak musimy zapłacić.
    Po sezonie grzewczym kwotę należną za CO dzielimy na poszczególne mieszkania. W mojej Spółdzielni odbywa się to w następujący sposób:

    Rozliczenie dzielone jest na dwie kwoty:
    – kwotę stałą – 40 % całości – w naszym przypadku 40 000zł (opłaty za części wspólne bloku – klatki schodowe, korytarze, nieopomiarowane łazienki) dzielona jest wg powierzchni poszczególnych mieszkań
    – kwotę zużycia (zmienną) – 60 % całości w naszym przypadku 60 000 zł-wyliczona jest z podziału całego zużycia na poszczególne mieszkania.

    Przykład 1

    Załóżmy, że zimą mamy + 20 ° C na dworze i nikt nie korzystał z ogrzewania. Podzielniki wskazały zerowe zużycie. Całą kwota 100 000 zł Spółdzielnia Mieszkaniowa podzieli na mieszkańców według powierzchni ich lokali
    100 000 zł /100 mieszkań = 1 000 zł na jedno mieszkanie

    Przykład 2

    Znowu załóżmy, że zimą mamy + 20 ° C na dworze, nikt nie korzysta z ogrzewania. Tylko przysłowiowemu Kowalskiemu dziecko odkręciło termozawór tzw. „głowicę” na krótką chwilę. Z tego powodu w całym rozliczanym bloku, jako jedyny wykazał zużycie w wysokości jednej jednostki. Otóż zgodnie z przyjętym systemem rozliczeń kwota stała zostani podzielona na wszystkich mieszkańców:

    40 000 zł /100 = 400 zł

    99 mieszkań w rozliczanym bloku za okres rozliczeniowy dostanie rachunek w wysokości 400 zł

    Kowalski jako jedyny wykazał zużycie więc jego rachunek wyniesie:

    400 zł kwoty stałej + 60 000 zł kwoty zmiennej = 60 400 zł !!!

    Kwota zmienna – dla przypomnienia – to kwota wyliczona z sumy zużycia jednostek rozliczeniowych z całego bloku dzielona na zużycie jednostek poszczególnych mieszkań
    Oto jest sekret tzw. „sprawiedliwego” dzielenia kosztów przez niektóre spółdzielnie.

    1. I tu masz rację. Najlepszym i najbardziej sprawiedliwym rozwiązaniem jest tak jak już obecnie wykonywane jest w nowym budownictwie wielorodzinnym czyli do każdego mieszkania z klatki schodowej doprowadzona jest gałązka dla wszystkich grzejników w danym mieszkaniu i na tej gałązce zamontowany jest licznik zużycia ciepła. W starych łęczyńskich budynkach najkorzystniej byłoby przebudować całą instalację grzewczą w postaci jak wyżej a dodatkowo w każdym budynku wymiennikownię nowoczesnego typu z wymiennikami płytowymi najbardziej efektywnymi a jako źródło ciepła wykorzystać ciepłą wodę geotermalna którą mamy pod Łęczną o bardzo dobrych parametrach i dużej ilości. Jako górnicy wiemy przecież jaką temperaturę ma woda z ociosu na głębokości około 1 km. Wystarczy wydrążyć dwa otwory jeszcze głębiej do około 2 km i cenę ciepła mamy 10 razy niższą niż oferuje nam Łęczyńska Energetyka.
      Jeżeli ktoś nie wierzy niech pofatyguje się do Bańskiej Niżnej na Podhalu to się przekona. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

  3. W naszych starych blokach nie powinno być opomiarowań ze względu na niedostosowany system wentylacyjny.Okna plastikowe i brak odpowiedniej wentylacji powoduje ,że z okien cieknie woda blok jest nie dogrzany lokatorzy bojąc się ogromnych rachunków zakręcają grzanie i dlatego jedni płacą za drugich .W czynszu płacimy zaliczki na ogrzewanie nie po to ,aby dopłacać kolosalne sumy jeszcze dodatkowo .Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zdjęcie opomiarowań i rozliczać się z metrażu.

    1. wymówić świadczenie Spółdzielni i całą tę bandę odprawić -z jednego bloku rocznie na fundusz zbiera się około 100.000zł żeby odnowić balkony to Spółdzielnia zaciąga kredyt 800.000 który spłacać latami będą lokatorzy przetargi to po prostu z rączki do rączki chodzi i układzik funkcjonuje jak za komuny we wspólnotach zatrudniony jest administrator i księgowa remonty jeżeli zachodzi taka potrzeba robią firmy wybrane z przetargu jawność dla każdego :”Kowalskiego „nie można dać na zawsze w/m Spółdzielni opróżniać portfeli lokatorów

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.