[Uwaga] Włamywacze ponownie w Łęcznej!

Okres przedświąteczny to czas w którym nie wszyscy myślą o piernikach i choince. Wygląda na to, że włamywacze nie próżnują.
Czytelniczka wąsatego bloga poinformowała, że w dniu wczorajszym około godziny 16 usiłowano włamać się do jej mieszkania na ul. Wierzbowej. Złodzieje próbowali wejść przez balkon, uszkadzając przy tym drzwi balkonowe.
Całe zdarzenie musiało być starannie zaplanowane, bo trwało bardzo krótko. Wystarczyło jedynie wyjście po dziecko do przedszkola.
Wcześniej, tego samego dnia (ok. godz. 12) po klatce chodzili „sprzedawcy jabłek”. Czytelniczka mimo obecności w mieszkaniu nie otworzyła drzwi.

Chciałbym za pośrednictwem bloga, zaapelować do mieszkańców o czujność. Zwracajcie uwagę nie tylko na własne mieszkanie ale także na mieszkania sąsiadów. Czytelniczka mieszka na parterze i trudno jej uwierzyć, że żaden z sąsiadów nie zauważył momentu, kiedy włamywacze wchodzili przez balkon. A może właśnie zauważył i dlatego złodzieje nie splądrowali mieszkania?
Tak czy inaczej warto być czujnym!

Udostępnij ten wpis!

9 przemyślenia na temat „[Uwaga] Włamywacze ponownie w Łęcznej!

  1. Myślę, że w tym momencie to, że chodzili sprzedawcy jabłek to zbieg okoliczności. Wiele razy będąc w domu nie otwierałam im drzwi i jakoś nikt mnie nie okradł. Przecież złodzieje nie forsowaliby się i nie obeszli całej Łęcznej.

  2. Nie sądzę, żeby były to osoby od jabłek. Już widzę jak złodzieje przechadzają się od bloku do bloku i „rejestrują” kogo nie ma. W taki sposób okradali by co 2-gie mieszkanie. Nie oskarżajcie niewinnych ludzi.

    1. A widziałaś tych pseudo jabłkowiczów? Mniemam, że nie. A tak sobie myślę, że nikt nikogo nie osądza, tylko dzieli się swoimi przemyśleniami. Oby Ciebie nigdy tak przygoda nie dopadła.

      1. Akurat kupowałam w piątek od nich jabłka, nie wydawali się podejrzani, co jakiś czas (od paru lat) chodzą po blokach sprzedając te owoce- dwóch młodych chłopaków. Jeżeli jesteście pewni co do ich winy, to zgłoście to na policję. A najlepiej odrazu widząc „jabłkowiczów” zgarnąc ich na dołek hehe

        1. To współczuję zakupy takich pomarszczuchów. Ja bym ich nawet za darmo nie chciał,a już na pewno bym za nie nie zapłacił… chyba,ze mówimy o innych jablkowiczach.

          1. Być moze mówimy o innych. Moje jabłka nie były pomarszczone, a bardzo ładne. Kończę tę dyskusję,bo zaczyna zbiegać w innym kierunku. Pozdrawiam.

  3. A urzędasy znowu pieniądze na kamery wydają. Po co to komu jak z nich nic nie widać? Włamywacze wchodzą jak do siebie.

  4. no u nas wczoraj tacy dziwni jablkowicze byli
    ci co naprade sprzed jablka chodza w inny dzien
    dziadostwo po prostu

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.