Jak informuje czytelniczka wąsatego bloga, konsekwencją skoku Leszka Włodarskiego do wody w basenie, będzie ponowne badanie mikrobiologiczne. Urzędnicy ratusza początkowo próbowali nieudolnie przekonywać, że woda jest filtrowana i nie ma potrzeby sprawdzania. Na nic się to jednak zdało. Pismo Sanepidu o konieczności wykonania badań powinno trafić do zarządcy pływalni jeszcze w dniu dzisiejszym – mówi pracownik jednostki. Regulamin pływalni zabrania kąpieli w ubraniu i bez wcześniejszego skorzystania z natrysków.
Miejmy nadzieję, że sanepid nie zamknie basenu. Nawet nie chodzi o żenujący wyczyn Włodarskiego, szkoda byłoby nawet dla tych 15 osób na godzinę.
Jak myślicie, kto zapłaci za ponowne badanie wody?
PS. Trzeba przyznać, że wizerunkowych doradców włodarz dobrał sobie doskonale 🙂
Już zamkneli
Ciekawe kto za to pozerstwo i lans zapłaci.
W Lublinie zamknęli pływalnię, bo ktoś zafajdał posadzkę, bo coś mu zaszkodziło.
Tu ja bym stawiał na krawat, czy tylko służył wizerunkowo, czy może do czegoś więcej?
Woda, przy wymianie zapewne dla urzędu nie będzie tak droga jak dla mieszkańca?
http://www.dziennikwschodni.pl/lublin/zamknieta-wiekszosc-kompleksu-aqua-lublin-kolejny-incydent,n,1000248095.html