A po rondach w Łęcznej jeżdżę TAK! [Video]

Wiele się pisze i mówi o tym, że łęczyńscy kierowcy mają problem z jazdą po rondach. Jednak dzisiaj około 15:00, na rondzie w ciągu ul. Krasnystawskiej, stało się coś, co naprawdę trudno wytłumaczyć. Zobaczcie sami:

Nagranie zostało zarejestrowane dzisiaj (28.06) około godziny 15:00.

Zwykłe cwaniactwo? Może spieszył się oddać głos? 🙂
EDIT: Jak pisze kierowca w komentarzu poniżej, sytuacja miała zupełnie inną przyczynę niż wskazane wyżej. Zgodnie z tłumaczeniami jechał z dzieckiem z rozciętym łukiem brwiowym do szpitala.
Udostępnij ten wpis!

9 przemyślenia na temat „A po rondach w Łęcznej jeżdżę TAK! [Video]

  1. @Kierowco nie ma co się przejmować kryształową lożą szyderców. W końcu to ten lepszy sort, który żyje takimi „skandalicznymi” historiami. Lepszy sort nawet jak nie był w danej sytuacji już teraz wie na 100%, że ich reakcja byłaby przykładem godnym do naśladowania. W końcu są kryształowi. Bierz przykład ode mnie i olej ich ciepłym moczem. Wytłumaczyłeś swoje zachowanie. Widać, że ogarniałeś sytuację na drodze. Pojechałeś po bandzie ale ja nie wiem co bym zrobił będąc w Twojej sytuacji więc nie oceniam. Pozdrawiam, mam nadzieję, że z małą jest już ok.

  2. Bartol, wiele się pisze i mówi ale nie wiele się tłumaczy i edukuje. Wiem że jeżeli ktoś ma prawo jazdy to bez zagrożenia powinien poruszać się nawet po takich rondach jakie są w Łęcznej ale może wykorzystaj swoje możliwości i zorganizuj jakąś formę kursu jazdy po lokalnych skrzyżowaniach.

  3. witam

    Tak się składa że to mój wyczyn (jestem kierowcą tego szalonego opla)
    Wytłumaczenie jest banalne jak dla mnie
    Jechałem z 7 letnia córką na SOR .
    Córka w wyniku wypadku rozcięła sobie luk brwiowy.
    Ja w szoku chcąc jak najszybciej dojechać świadomie dopuściłem się narażenia innych uczestników ruchu .
    Tutaj chciałem jak najbardziej przeprosić za ta sytuację i podziękować za wyrozumiałość kierowcy audi który mnie przepuścił.

    Moja dygresja czy nigdy nie zdarzyło się wam spotkać kogoś kto gnał na awaryjnych jak szaleniec. Pamiętajcie że ktoś może jechać na sor czy porodówkę.

    A na wyborach bylem po 6 parę minut

    Pozdrawiam

    1. Jak Pan tak z rozciętym łukiem brwiowym jedzie, to co by się działo jakby dziecko miało gorączkę?
      Jak dla mnie to zupełnie bez wyobraźni. Jakby był wypadek to ten rozcięty łuk brwiowy to najmniejsza rzecz jaka mogłaby się przytrafić. Zawsze mógł jechać ciężarowy i niewyhamować.

      1. jak się Pan przyjzy to się zatrzymałem już na rondzie. Jak zobaczyłem że auto z którego pochodzi nagranie mnie zobaczyło zacząłem jechać dalej .
        Jak by tam był duży na pewno zobaczył by mnie dużo wcześniej.
        A niech Pan nie porównuje utraty dużej ilości krwi do gorączki

  4. kilka razy minąłem tak się z innym pojazdem, parkingi, ulica, to są ludzie prawdopodobnie z Anglii lub podobnie i w krew wchodzi ta jazda, spokój i rozwaga pomaga 🙂

  5. Śmiejcie się, śmiejcie, a może on prawo jazdy w chipsach znalazł 😀

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.