Konfucjusz z łęczyńskiego ratusza

Pierwsza strona najnowszego biuletynu info… tfu! dezinformacyjnego, to nie tylko szczere życzenia od władzy. To także stała rubryka, którą można by śmiało nazwać „złote myśli wodza”, bądź „Teodor myśliciel”.
Ostatni numer przynosi mądrość mówiącą, że „najważniejszym powodem do chwały nie jest to, że nigdy nie upadamy, ale to, że potrafimy się po upadku podnieść”. Pod cytatem podpisał się Teodor Kosiarski – Burmistrz Łęcznej. Myliłby się jednak ten, który uważa, że jaśnie nam panujący jest autorem tych słów. To cytat zaczerpnięty ze zbiorów największego chińskiego filozofa, Konfucjusza. Zastanawiam się, czy lata sprawowanej władzy, skutecznie pozacierały już wszelkie granice?

Chociaż jak tak pomyśleć, to jest pewien cytat pod którym „dobry gospodarz” mógłby się podpisać z pełną odpowiedzialnością, a żaden mieszkaniec nie miałby wątpliwości co do autorstwa słów. To oczywiście dobrze wszystkim znane „NIE DA SIĘ”… Tym samym „mądrość” do najbliższego wydania mamy z głowy.

Nie ma za co! 😉

PS. Mam cichą nadzieję, że za podanym wyżej cytatem nie kryje się powrót Janusza Matyska do rady miejskiej…

Udostępnij ten wpis!

3 przemyślenia na temat „Konfucjusz z łęczyńskiego ratusza

  1. Panie burmistrzu, czy Pana nie stać na własne myśli?
    Ps.
    A krawat też ciągle ten sam. 🙁

  2. Teodor myśliciel za nasze pieniądze. Pewnie mu żal najlepszego koalicjanta. Tak dobrze donosił…

    1. A mi jest żal „Zenka”! „Dać dupy” w takim stylu to jest mistrzostwo świata.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.