Mariusz Fijałkowski: Kolejne kłamstwo radnego koalicji, tym razem Krzysztof Matczuk [Audio]

Nie minęło wiele czasu od sesji, na której radna Borkowska twierdziła, że ścieżka do szpitala “przebiega przez tereny będące w posiadaniu prywatnych właścicieli”. Po sprawdzeniu tych rewelacji w Urzędzie Miejskim okazało się, że jest to kłamstwo – tereny przez które przebiega ścieżka są własnością gminy. Kolejnym, który mówi, a raczej pisze nieprawdę w temacie ścieżki do szpitala jest radny Krzysztof Matczuk. W ostatnim wydaniu gazety “Pojezierze” radny Matczuk w tekście “Co ze ścieżką do szpitala?” zacytował moją wypowiedź z sesji. Problem w tym, że takie słowa nigdy z moich ust nie padły, czego dowodem jest nagranie, które zamieszczam poniżej. Czy jest to więc niepamięć radnego Matczuka czy zwykłe celowe kłamstwo, które miało mnie zdyskredytować wobec mieszkańców Łęcznej?

Posłuchaj nagrania audio opisywanej wypowiedzi(LINK)

W swoim tekście radny Matczuk przywołał także wypowiedź radnego Pogonowskiego, który proponował podczas sesji, aby to radni wykonali ścieżkę do szpitala. I tutaj ciekawostka – słowa radnego Pogonowskiego nie są pełnym cytatem, a jedynie wybiórczo posklejaną wypowiedzią. Dlaczego pan Matczuk nie przywołał pełnej wypowiedzi? Czy tak powinien zachowywać się nauczyciel (polonista)? Następnie twierdzi, że “wielce mówiąca była reakcja radnego Mariusza Fijałkowskiego na tę propozycję stwierdzającego, że tego przecież nie da się zrobić“. W tym miejscu radny Matczuk zwyczajnie kłamie! Nigdy z moich ust takie słowa nie padły (dowodem jest nagranie), a stwierdziłem jedynie, że “jesteśmy ZA, ale przecież usłyszeliśmy, że się nie da”. Było to ironiczne stwierdzenie skierowane w stronę burmistrza Kosiarskiego oraz radnej Borkowskiej, a wiec osób, które twierdziły, że nie da się utwardzić tej ścieżki. Może radny Matczuk nie widzi różnicy w obu tych wypowiedziach, jednak różnica jest ogromna, a przywołana przez niego wypowiedź (rzekomo moja) stawia mnie w jednym szeregu z tymi, którzy od lat widzą tylko wymówki, dlaczego ścieżka nie może być utwardzona. Radny Matczuk użył perfidnej manipulacji, licząc chyba na to, że moja wypowiedź się nie nagra lub nie będzie możliwości udowodnienia mu kłamstwa.

Dlatego wobec powyższego oświadczam, że nigdy nie twierdziłem, że ścieżki do szpitala nie da się utwardzić. Przez 7-8 lat można było zmienić wszystkie plany, dokonać przekształceń i zbudować na tym terenie dosłownie wszystko, a jak wygląda ścieżka do szpitala wie chyba każdy mieszkaniec Łęcznej.

Kłamstwo radnego Matczuka uważam za kolejną celową próbę zdyskredytowania opozycji. Ostatnio takich prób jest znacznie więcej. Pojawiły się pod naszym adresem niewybredne ataki w internecie, prasie, rozliczanie na sesji rady miejskiej, insynuacje, anonimy czy szukanie haków na nasze rodziny. Czy za chwilę…

Cały artykuł przeczytacie na
<< Blogu radnego Mariusza Fijałkowskiego >>

Udostępnij ten wpis!

7 przemyślenia na temat „Mariusz Fijałkowski: Kolejne kłamstwo radnego koalicji, tym razem Krzysztof Matczuk [Audio]

  1. A co takim emerytom potrzeba, jak emeryt zawsze chytry – czyż nie?
    Tacy ludzie i tak nic dla miasta nie zrobią, bo im szkoda kasy.
    Zapaść dla miasta, bo odpowiedzialności się boją.
    Najlepiej to na fundusz z NFZ zakupić dobre okulary, odnaleźć parę drutów, motek włóczki, kawałek „taboreta” z oparciem i dziergać 🙂

  2. Bartol,

    dodałeś do artykułu obrazek sugerujący, żeby w miejscu ścieżki wybudować lotnisko takie jak w Świdniku. Zastanów się po co w naszym mieście lotnisko skoro do najbliższego jest kilkadziesiąt kilometrów i można szybko dojechać. Sam już nie wiesz czego chcesz. Przecież Pan Burmistrz nie ma nic przeciwko, żeby to lotnisko było w Świdniku a nie u nas.

    1. W którym miejscu tego obrazka jest o tym aby zamiast ścieżki wybudować lotnisko? Powiększyłem do maksimum ten obrazek i nie zauważyłem tam takiego stwierdzenia. Jeśli nie skojarzyłeś sam to wyjaśnię o co w nim chodzi. Lotnisko, z założenia budowla oraz infrastruktura w okół niego zaawansowana technologicznie oraz logistycznie aby powstać potrzebuje ogromnych nakładów finansowych oraz czasu. Do utwardzenie kilkuset metrów ścieżki potrzeba znikomych (w porównaniu do budowy lotniska) nakładów finansowych, kilku ludzi oraz tylko (albo AZ w Łęczyńskich warunkach) CHĘCI. Reasumując: pobliskie lotnisko wraz z całą infrastrukturą budowano 5 lat, ścieżkę w Łęcznej od 7 lat próbuje się „wkleić” w plan miasta i nadal się nie da! To o porównanie tych dwóch inwestycji tutaj chodziło drogi Bernardo.
      Ps. Proszę nie porównywać „bogactwa” Łęcznej, Świdnika ani Lublina pisząc że „tamci są dużo bogatsi to ich stać” bo podczas ostatniej sesji rady miasta w 2013 roku pani Borkowska sama przyznała, że Łęczna to bogate miasto. Na argument jednego z kupców, że w Lublinie są lepsze utargi bo to bogatsze miasto odpowiedziała . Cytat nie dosłowny ale kontekst zachowałem.

  3. Najpierw głosują przeciwko ścieżce, parkingom, placom zabaw, a później głupio tłumaczą się w Pojezierzu i do tego kłamią. Wybory powinny zakończyć raz na zawsze działalność takich radnych jak Matczuk, Borkowska i reszta emerytów.

    1. Mam cichą nadzieję, że w nadchodzących wyborach radni Borkowska i Matczuk będą mogli liczyć jedynie na głosy swoich najbliższych, a i to nie jest do końca pewne. 😉

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.