Szanowni Państwo, Mieszkańcy Łęcznej!
Oddajemy w Państwa ręce “informacje radnych”, ponieważ uważamy, że wiedza o pracy burmistrza oraz radnych, których wybraliście, zwyczajnie się Państwu należy. Informacje, które Państwu prezentujemy są prawdą o tym, co dzieje się w mieście i o tym jak rządzi nim obecna ekipa.
Równocześnie bardzo dziękujemy za ciepłe przyjęcie informatora radnych, który wydaliśmy w styczniu. Dziękujemy za kilkadziesiąt e-maili oraz telefonów, które od Państwa otrzymaliśmy. Niestety podanie do publicznej wiadomości wyników głosowań radnych tak bardzo rozzłościło ludzi rządzących Łęczną, że na lutowej sesji przez prawie godzinę przewodnicząca Borkowska wraz z burmistrzem Kosiarskim i kilkoma radnymi urządzili nam rozliczanie, przypominające sąd. Usłyszeliśmy oskarżenia o manipulacje, znieważenie, opluwanie innych radnych. Rozpoczął się także festiwal pomówień pod naszym adresem, anonimy i lustrowanie naszych rodzin.
Pomimo tego nie zamierzamy zaprzestać informowania Państwa o najważniejszych wydarzeniach z życia łęczyńskiego samorządu i naszych inicjatywach. Jesteśmy radnymi, którzy nie należą do obecnego układu władzy. Mamy własne zdanie i nigdy nie daliśmy, ani nie damy burmistrzowi sobą sterować. Nie daliśmy też nigdy zrobić z siebie „maszynek do głosowania”. Uważamy, że każdy radny odpowiada za to jak głosuje, a mieszkańcy mają prawo to wiedzieć.
Informacje radnych nie są gazetą, a jedynie formą utrzymania stałej więzi z mieszkańcami, a taki obowiązek nakłada na radnych ustawa o samorządzie gminnym. Piszemy o tym dlatego, że urzędowi donosiciele tylko czekają na okazję, by zamknąć nam usta i żebyśmy zaprzestali informowania mieszkańców Łęcznej. Przekreślone wąsy na pierwszej stronie informatora radnych, były właśnie oznaką naszej solidarności z autorem bloga LLE24.pl, na którego do prokuratury doniósł burmistrz Łęcznej.
Zachęcamy Państwa do kontaktu z nami, aby wspólnie zastanowić się w jakim kierunku ma rozwijać się nasze miasto. Nikt nie ma monopolu na mądrość i wiedzę, dlatego uważamy, że…
<< Mariusza Fijałkowskiego >> oraz << Sebastiana Pawlaka >>
Dajmy już spokój Kuczyńskiemu. Nie on jest tematem wpisu. Po wyborach ten osobnik zniknie pewnie całkowicie z łęczyńskiego życia publicznego. Pewnie na jego przykładzie jeden z drugiem 3 razy pomyśli zanim zmarnuje swoją karierę tak jak on. A przecież mógł być niezależny, nieskażony miejscowymi układami, itp, itd. Pewnie każdy wie co było dalej i co było ważniejsze od ideałów na których wypłynął. Jego byli koledzy dziś nie muszą się wstydzić. Także dajmy spokój i nie rozmawiajmy ani z Kuczyńskim, ani o Kuczyńskim.
Może jestem fanką teorii spiskowych albo lubię angielski humor i to rzutuje na moją ocenę sytuacji.”Informacje radnych” przed moim mieszkaniem ( no, dobrze – na wycieraczce ;)) pojawiły się około dziesiątej rano 14 kwietnia ,a cudownym zrządzeniem losu „Biuletyn ” pojawił się dwie godziny później w skrzynce. Może to i dobrze.To pozwala nam ,potencjalnym wyborcom ocenić naszych przedstawicieli . Hm.. nasuwa się pytanie:co wybierze potencjalny „wyborca” ? Prawdę powiedzianą raz, czy wielokrotne kłamstwo?! „Kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się prawdą”. Nie lubię
cytować tego !? , ale (słowo wysoce niecenzuralne)to prawd Pozdrawiam .
Kuczyński w swoim płaczliwym (którymś z kolei) tłumaczeniu zapomniał wspomnieć, że wzorem swojego szefa także złożył doniesienie do organów ścigania. Miał paść ofiarą stalkingu… (czy wszyscy urzędnicy donoszenie mają we krwi?) Oczywiście ze sprawy nic nie wyszło, a postępowanie zostało umorzone. Zapomniał też dodać, że za „odpieranie” argumentów związanych z zatrudnieniem żony w MOPSie przyszło mu już raz przepraszać publicznie (https://lle24.pl/polityka/burmistrz-nagradza-kuczynski-przeprasza-za-swoje-zachowanie/). Czyżby chciał powtórki? 😉
No i ten blog założony w roku wyborczym… jest równie żałosny jak mijająca kadencja dobrego gospodarza 😉 IMHO hipokryzja w najczystszym wydaniu.
„śpieszy” z odpowiedziami. Ale tak to jest jak się ocenzuruje forum, a potem chce, żeby „ludzie się wypowiadali”.
I niech Pan „pośpieszy” z odpowiedzią, dlaczego radny Pawlak zabrał swój wątek z l24? A miał dużo więcej wypowiedzi mieszkańców. I nie uaktywnił się na pół roku przed wyborami…
Na siłę próbuje ratować się przed wyborami. O jego osiągnięciach w powiecie cisza, skupia się na hakach, na atakowaniu byłych kolegów. On się tak naprawdę jeszcze nie obudził. Pisze raz na miesiąc, ale o czym ma pisać jak o mieście nie bardzo może, a o powiecie chyba nie chce – nie wiadomo. Nie dziwie się, ze rozmawia w wątku sam ze sobą pod różnymi nazwami.
Do tego co robią Fijałkowski z Pawlakiem to mu baaaardzo daleko. Oni nie przespali 3 lat.
Już niektórzy wczoraj się pobudzili, co szukali haków na Radnych, by zamknąć usta Fijałkowskiemu i Pawlakowi.
Wpis w Ł24 w tytule porozmawiaj z Kuczyńskim jest tego najlepszym przykładem.
Ożywił się nagle autor tego tytułu.
Może ja zadam Panu pytanie przez blog LLE 24, bo wiem, że Pan go czyta.
Jak to jest jak szuka się haczyka na kolegę?
Co się wtedy myśli?
Czy to na polecenie, czy z własnej inicjatywy?
I jeszcze jedno!
Gdzie Pan był wtedy jak odwiedziła „Nasz” łęczyński urząd telewizja?
Czyżby nie brano Pana pod uwagę, by to Pan mógł się wypowiedzieć w jego imieniu?
W końcu jeszcze prawdopodobnie przez jakieś 215 dni Pan Burmistrz będzie sprawował władzę, a Pan będzie rzecznikiem tego urzędu.
Życzę Panu na święta dużo zwolenników i odwiedzających Pańską stronę, a na marginesie to – ma Pan same stare tytuły i opluwanie w tekstach byłych kolegów.
I jeszcze do życzeń dopiszę, aby do tematu jaki Pan założył miał więcej zwolenników, bo na razie poza pańskimi wpisami jakoś nic się nie dzieje.
Czyżby mieszkańcy nie mieli do Pana pytań? – a szkoda – tak im rzeczowo Pan odpowiada. 🙂
Jedyne czego nie lubię to kłamstwa. W temacie na ł24 sam pisałem i nie pisz głupot bo aż boli…
Gratuluje determinacji 🙂