Sebastian Pawlak: Cenzorzy-donosiciele kompromitują Łęczną

Jeśli rzecznik prasowy urzędu miejskiego wiedział kim jest tajemniczy Bartol to dlaczego nie ostrzegł swojego szefa przed złożeniem do prokuratury doniesienia o tym, że „nieustalona osoba prowadzi bloga internetowego”? I dlaczego łęczyńscy urzędnicy po raz kolejny stawiają w złym świetle nasze miasto?

Czasy się zmieniają, ale metody zostają takie same. A pieniądze, które nasze miasto wydaje na promocję można uznać za stracone. Niedawno Polskę obiegła informacja jaki stosunek do „obcych” ma burmistrz Kosiarski. Prokuratura bada czy jego publiczne wypowiedzi nie noszą znamion rasizmu. A teraz Polskę obiegła wiadomość, że urząd miasta donosi do prokuratury na… blogera z LLE24.pl

Jako dziennikarza zawsze oburza mnie, gdy urzędnicy opłacani z naszych pieniędzy chcą zamknąć usta mediom lub niezależnym blogerom, patrzącym im na ręce bez propagandowych różowych okularów.

Czego boi się burmistrz mając swój biuletyn, strony internetowe i tak zdolny aparat propagandowy, przepraszam, piarowski w urzędzie, że aż posunął się do tego, aby donieść do prokuratury na twórcę najpopularniejszego bloga w Łęcznej?..

Sprawą blogera Bartola recenzującego pracę urzędników i informującego opinię publiczną o działalności magistratu zajęło się Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich (TUTAJ ARTYKUŁ).

Nie mogę wyjść ze zdziwienia, gdy czytam w cytowanym artykule takie oto zdania: „Prokuratura Rejonowa w Lublinie nadzoruje dochodzenie z zawiadomienia Urzędu Miasta Łęczna, w którym wskazano, iż nieustalona osoba prowadzi bloga internetowego bez stosownej rejestracji”, a rzecznik Kuczyński, żali się „nie wiemy, do kogo zwrócić się o sprostowanie”, bo z Bartolem „nie ma żadnego kontaktu”.

A przecież radny powiatowy Grzegorz Kuczyński jest rzecznikiem a nie – jak czasem humorystycznie określa się słabych przedstawicieli tej profesji – „niedorzecznikiem” urzędu miejskiego. W związku z tym chyba musiał poinformować swojego przełożonego, burmistrza Łęcznej, kim jest „krytykant” zwany Bartolem? Nie?! A to dziwne, bo przecież od samego początku znał tożsamość tej „tajemniczej” osoby. Wiedział kim jest Bartol nim ten założył swój prywatny blog LLE24.pl, bo od dawna komentował na portalu leczna24.pl (prowadzonym przez rzecznika urzędu). A komentował pod nickiem… Bartol.

„Należy brać odpowiedzialność za swoje słowa” – mówi pan rzecznik. Dlatego moim zdaniem burmistrz powinien zadać sobie pytanie, czy jego „ustami” może być ktoś, kto od dawna znając tożsamość Bartola nie poinformował go o tym fakcie i dlatego urząd doniósł na „nieustaloną osobę”, co jest przecież oczywistą nieprawdą?! Chyba, że…

Ciąg dalszy artykułu znajdziecie na:
<< Blogu radnego Pawlaka >>

Udostępnij ten wpis!

4 przemyślenia na temat „Sebastian Pawlak: Cenzorzy-donosiciele kompromitują Łęczną

  1. Urząd Miejski w Łęcznej dwukrotnie występował do redakcji gazety lle24.pl pisząc na adres redakcja@lle24.pl z prośbą o podanie danych redaktora naczelnego celem wystąpienia o sprostowanie. Maile wysłane zostały 20 czerwca, a następnie ze względu na brak odpowiedzi 26 czerwca 2013.
    Uprzedziliśmy również redaktora, że w przypadku braku odpowiedzi wystąpimy na drogę prawną, aby ustalić jego personalia i móc domagać się sprostowań nieprawdziwych informacji.

    1. „Drodzy” urzędnicy, przestańcie kompromitować to miasto oraz jego urząd. Czy w trosce o finanse „firmy” zlikwidowano telefony, że nie można było zadzwonić?.

      Na koniec zagadka, dlaczego z urzędowego adresu IP (83.19.238.130) obraźliwe komentarze piszą następujące „osoby”?
      Tester – Wysłany 08.07.2013 o 06:58
      Marian – Wysłany 20.06.2013 o 13:18
      Tratata – Wysłany 02.04.2013 o 09:57
      inrtuz – Wysłany 11.02.2013 o 13:24
      Qla – Wysłany 04.02.2013 o 14:47
      marian – Wysłany 29.01.2013 o 14:43
      Lola – Wysłany 09.01.2013 o 09:29

      Nie wstyd wam? Zajmijcie się może w końcu pracą dla mieszkańców Łęcznej zamiast wertować internet w godzinach pracy opłacanych z pieniędzy podatników. A może „kolorowy miś” nie panuje nad tym co się dzieje w jego „zagrodzie”?

      1. Za publiczne pieniądze piszą sobie na forum i atakują Bartola – pięknie. Ale jak szef pozwala to czego nie. Panie Bartolu proszę pokazywać mieszkańcom takie rzeczy. Niech każdy zobaczy co w pracy robi rzecznik a może i inni urzędnicy. A może sam pan burmistrz ma za dużo czasu w pracy ?

  2. Czytelnikom bloga polecam lekturę protokołu z sierpniowej sesji rady miejskiej. Na stronie 20tej mamy zapis publicznej wypowiedzi, Grzegorza Kuczyńskiego – Pracownika Urzędu Miejskiego w Łęcznej.

    „Jest pewien niszowy portal, który jak tu widzę znowu po sali nie ma Pana Siegiedy – redaktora naczelnego tego portalu, ale widzę dwóch kolegów, którzy aktywnie mu tam pomagają, na bieżąco przesyłają informacje z sesji, nagrania z dyktafonów, którzy robią zdjęcia na ten portal, także pozwolę sobie szczególnie do nich skierować te swoje słowa.”

    To dziwne, że wystarczyły zaledwie dwa miesiące aby zapomniał o tym co mówił. Czy to problemy z pamięcią czy celowe zagranie?

    LINK: http://umleczna.bip.lubelskie.pl/index.php?id=184&akcja=szczegoly&p2=741510

    Pomijam fakt, że część wypowiedzi Kuczyńskiego została ocenzurowana przez urzędników. Co w niej było? Napiszę o tym w innym wpisie.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.