O tym nie przeczytacie w lokalnych pseudomediach siedzących w kieszeni włodarza! Radni Łęcznej uznali za zasadną, skargę złożoną na burmistrza miasta – Leszka Włodarskiego. Dotyczyła blokowania kont i usuwania komentarzy mieszkańców, zamieszonych jego profilu w portalu Facebook(LINK).
Włodarski nie mógł się z tym pogodzić. Wyłączył więc całkowicie możliwość komentowania na swoim publicznym profilu!
Nie uwierzycie, ale miejski akrobata, podczas sesji próbował przekonywać, że przekonywał że profil o nazwie „Burmistrz Łęcznej – Leszek Włodarski” jest profilem prywatnym. Jak mogę przypuszczać, w taki scenariusz w urzędzie wierzą już tylko Włodarski z Kuczyńskim…
Zobaczcie sami jak wyglądała dyskusja i jak nieporadnie z kolejnej „wtopy” próbował wybrnąć miejski akrobata:
Jakby tego było mało, Włodarski w odpowiedzi na skargę, jako jeden z powodów blokady wskazał fakt, że autorzy skargi są mu przeciwni, a nawet brali udział w referendum za jego odwołaniem.
Co ciekawe, inicjatora referendum Artura Steca (który zniszczył ponad 2000 podpisów za jego odwołaniem) wcale nie zablokował, tylko jak dobrze wiemy remontuje drogę pod jego domem(LINK). Dodatkowo obaj pojawiają się na różnych imprezach. Tez pewnie przypadkiem 🙂
Finalnie radni nie dali wiary tłumaczeniom „skaczącego” Leszka i uznali skargę za zasadną. O tym fakcie piszą dziś ogólnopolskie media. Nie myślcie jednak, że przeczytacie o tym w lokalnej prasie, która jak powszechnie wiadomo, siedzi w burmistrzowskiej kieszeni.
Taki przebieg sprawy, musiał bardzo zaboleć Włodarskiego, bo jak sam twierdzi, w obronie przed kłamstwem i manipulacją, całkowicie wyłączył możliwość komentowania pod swoimi postami na publicznym profilu.
Leszek, recepta na Twoje problemy jest znacznie prostsza. Przestań pisać! 🙂
PS. Na koniec truskawka na torcie. 5 lat temu Włodarski zapraszał do rozmowy, dziś blokuje możliwość komentowania swoich postów wszystkim mieszkańcom.
znowu się zbłaźnił. Już i tak przez niego cała Polska się z nas śmieje.
Włodarski musi odejść.
Brawo pani sołtys! Współczuję radnym, na których pokrzykuje pan przewodniczący. Niektórym rzeczywiście puszczają nerwy. Ciekawe dlaczego?
Może lepszą receptą byłaby taka, żeby spakował manele i wyjechał stąd w pi..u. Jakie to wszystko jest chore.