Po wybuchu skandalu z radnym Januszem Matyskiem w roli głównej(LINK), przesłaliście do mnie masę próśb o sprawdzenie, czy w urzędowych zakamarkach nie kryje się kolejny „TW Zenek”. Wysłałem więc do Biura Lustracyjnego IPN, zapytanie o treść oświadczeń lustracyjnych składanych przez radnych miejskich i kierownictwo urzędu miejskiego. Co prawda samo oświadczenie nie wnosi jeszcze nic do sprawy ale od czegoś trzeba było zacząć. Otrzymaną odpowiedź możecie zobaczyć poniżej:
Jak więc widać, żadna z widniejących na liście osób (nawet radny Janusz Matysek) zgodnie ze złożonym przez siebie oświadczeniem, nie współpracowała ze służbą bezpieczeństwa. Jak do tego faktu odniosą się dane zawarte w zbiorach archiwum IPN, zobaczycie już niedługo.
Praca blogera jest w 100 procentach spoleczna .Jako osoba niezalezna, zrobil bardzo duzo dla demokracji i jawnosci zycia publicznego oraz oczyszczenia z PRL-owską przeszloscią.
Bartol dawaj następnego agenta „Bonda” na światło dzienne, bo mi się zdaje, że kolejny TW.????????? jest w niepokoju i już zaczął gryźć „PAZURY” w stresie?
🙂