Mieszkańcy nie mają wątpliwości, mieszanie w oświacie, jakie przez lata mogliśmy oglądać m.in. w wykonaniu Włodarskiego i Kosiarskiego, przyniosło „oczekiwany” efekt. Efekt, o którym na blogu pisałem już wiele lat temu. Zamykanie kolejnych szkół i zajmowanie nauczycieli polityką, zamiast tym, za co biorą pieniądze, musiało skończyć się tragedią. W tym roku maturę w naszym powiecie zdało jedynie 60% uczniów.
W całej Polsce maturę zaliczyło 78,2 proc. zdających. W województwie lubelskim, średnia zdawalność jest na poziomie 77%, w Lublinie to aż 83%, a jak jest w powiatach?
Łęczyński znajdziecie tradycyjnie na samym końcu tego smutnego „rankingu”. Gorzej jest tylko w powiatach chełmskim i lubelskim. Tak, powiat łęczyński zajął 18 miejsce na 20 powiatów. Poniżej lista posortowana alfabetycznie:
Powiat bialski 75 proc.
Powiat biłgorajski 81 proc.
Powiat chełmski 57 proc.
Powiat hrubieszowski 70 proc.
Powiat janowski 65 proc.
Powiat kraśnicki 73 proc.
Powiat krasnostawskiego 76 proc.
Powiat lubartowski 84 proc.
Powiat lubelski 43 proc.
Powiat łukowski 85 proc.
Powiat opolski 62 proc.
Powiat parczewski 72 proc.
Powiat puławski 80 proc.
Powiat radzyński 73 proc.
Powiat rycki 67 proc.
Powiat świdnicki 69 proc.
Powiat tomaszowski 64 proc.
Powiat włodawski 80 proc.
Powiat zamojski 76 proc.
Powiat łęczyński 60 proc.
Niebawem dowiemy się ilu maturzystów przystąpiło do matury w łęczyńskich szkołach oraz jakie były wyniki w poszczególnych placówkach. Generalnie nie mamy się czym pochwalić ale mogliśmy się tego spodziewać.
Zgodnie z przewidywaniami sprzed kilku lat wstecz, uczniowie, którzy mają taką możliwość, wybierają naukę w innych miastach regionu. Tam gdzie mają pewność, że nikt nie miesza w oświacie, a nauczyciele zajmują się nauczaniem.
Pozostałym zostaje smutna łęczyńska rzeczywistość, w której nikt nie jest pewny, że zakończy naukę w tej samej placówce, w której ją zaczynał, a nauczyciel nierzadko, zamiast nauczaniem musi zajmować się kombinowaniem i lizaniem odbytu władzy, byleby tylko przetrwać na etacie.
Oczywiście winę za sytuację ponoszą nie tylko szkodniki w urzędach ale i mieszkańcy, bo przecież ktoś ich wybrał.
PS. W latach ubiegłych pojawiały się głosy, że nauczyciele łęczyńskich placówek dawali słabszym uczniom „wybór”, zgodnie z którym, mogli nie przystępować do matury w zamian za zaliczenie ostatniej klasy ogólniaka. Dajcie znać, jak było w tym roku.
Ciekaw jest to, że takie małe miasto jak Świdnik ma dwa licea – wypadające w rankigu szkół ogólnopolskich jako srebrne. Władze bardzo dbają o te szkoły i wielu zdolnych uczniów wybiera je, a potem kończy z sukcesem dostając się na wybrane kierunki prestiżowe w Polsce. A u nas? Zniszczono szkolnictwo doszczętnie, nikt o nie nie dba i nie zamierza nic z tym zrobić. Wstyd żeby miasto powiatowe nie miało dobrego liceum.
Wyniki chyba podobne do ostatnich lat. Zachęcam do przejrzenia bardziej szczegółowych na stronie oke Kraków. Liczba uczniów przystępujących do matury w liceum leczynskim jest zastanawiająca. W liceum w mieście powiatowym przystępuje do matury kilkunastu uczniów??? A gdzie leczynski Zamoy??? Zniknął z mapy miasta??? Brawo organy prowadzące!
Właśnie na tę okoliczność zamieściłem ostatni akapit 🙂
Nic dodać nic ująć…
nie ma się co dziwić, że ludzie z Łęcznej uciekają. Pójdą do szkoły w innym mieście, zobaczą, że są możliwości by można normalnie żyć, to finał jest jeden.
Tu nic nie ma. Nie ma szkół, pracy, możliwości rozwoju, nawet atrakcji nie ma. Włodarski jest najgorszym burmistrzem.