Czy w łęczyńskim ratuszu ktokolwiek pracuje? W cieplejsze dni z pewnością wentylator!
Ponownie wystrzeliła wiosna i ponownie łęczyński, urzędowy specjalista od zieleni, został zaskoczony jej nadejściem, podobnie jak drogowcy zimą. Tymczasem Mieszkańcy podsyłają na wąsatą skrzynkę zdjęcia, na których możecie zobaczyć, jak wyglądają tereny „utrzymywane” przez ekipę Leszka Włodarskiego. „Proszę poruszcie ten temat na blogu, to może wtedy nieroby z urzędu wreszcie się ruszą” – piszą mieszkańcy.
Zarośnięte jest praktycznie całe miasto. Trawa i pokrzywy po pas, zarośnięte chodniki i ścieżki, nawet do kosza na śmieci trzeba przedzierać się przez chwasty. To nie opis z wycieczki po dżungli amazońskiej. Tak dzisiaj wygląda Łęczna.
Poniżej efekt spaceru czytelników wąsatego bloga.
Zastanawiacie się pewnie czy może Włodarski wyjechał na wakacje i nie ma komu podejmować decyzji?
Nic z tych rzeczy. Nasz specjalista od otwierania wystaw i skoków do wody w ubraniu, lansuje się najlepsze.
Skoro przebrnęliście te wszystkie fotki, mam dla Was prawdziwą wisienkę na torcie.
Przed Wami zakątek relaksu im. skaczącego Leszka.
Włodarski, jak ci nie wstyd?
Akurat w tej sprawie cieszy mnie nieróbstwo urzędu. Golenie trawy i roślin w miastach Przy samej ziemi to barbarzyństwo, wiocha i robieniez miasta betonowej pustyni. Już mamy rynek z którego sie wszyscy śmieją
To już taka nasza świecka tradycja. Kosiarski zostawił ją w spadku Włodarskiemu.
Lepiej szczerzyć się na zdjęciach niż pracować. Na szczęście widzimy ten bałagan i wyciągamy wnioski.
Włodarski i wszystko jasne