O ile dobrze pamiętam, kilka tygodni temu na moją prośbę ratusz udostępnił w BIPie wykazy umów cywilno-prawnych zawieranych z różnymi podmiotami w latach 2013 i 2014. Ewidencje pokazały, że urzędnicy bardzo chętnie dorabiają do swojej pensji wykonując przeróżne zlecenia. Jednym z bardziej dochodowych zajęć jest tu tworzenie i doręczanie wszelkiej maści korespondencji. Niestety z pierwotnie opublikowanych przez ratusz zestawień wynikało jedynie jaka była stawka jednostkowa za wykonanie czynności.
Poprosiłem więc urząd o rozszerzenie w/w ewidencji i podanie sumarycznej kwoty otrzymywanej przez każdą z osób. Na chwilę obecną wbrew informacjom zawartym w poniższej odpowiedzi, magistrat podał kwoty sumaryczne jedynie w zestawieniu za 2013 rok. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że doręczając nakazy płatnicze, urzędnicy ratusza mogą całkiem sporo dorobić. Ewidencja pokazuje, że „na listach” urzędnicy mogą spokojnie wykręcić sumy przekraczające 4 000 PLN. Poniżej kilka wybranych pozycji z omawianego zestawienia:
Pełne zestawienie znajdziecie pod tym adresem(LINK).
Dla tych którzy sądzą, że taką korespondencję mogą doręczać jedynie urzędnicy, mam niespodziankę. Zgodnie z art. 144 ordynacji podatkowej przedmiotem doręczenia są pisma, a więc wszelkie dokumenty powstałe w toku prowadzonego postępowania, do których należą m.in. decyzje, postanowienia, wezwania czy zawiadomienia. Organ podatkowy doręcza pisma za pokwitowaniem przez pocztę, swoich pracowników lub upoważnione osoby.
Przy okazji zapytałem burmistrza o zasady na jakich w 2014 roku zlecenie urzędu za 21 000 PLN wykonywał p. Łukasz Cholewa (brzmi znajomo). Co odpowiedział włodarz, zobaczycie poniżej. Nie pijcie tylko proszę niczego w trakcie lektury 😉
Da się? Łęczna urzędem stoi! 😉
hehehe ale jaja widze że urząd miasta łęczna walczy z bezrobociem !!! tylko że ten sposób walki jest mało skuteczny ale …przecież urzednicy zarabiają grosze głód i mizeria !!! Kosiarski pozwala na takie wały a mimo tego ludzie ponownie go wybrali …o co chodzi ???
na poczcie polskiej list polecony 6,1 zł… No chyba że in post jest tańszy można odebrać w jakimś kioski na drugim końcu miasta albo dostać dwa tygodnie po terminie lub przemoczony i brudny pozdrawiam! 🙂
To kłamstwo, polecony na poczcie kosztuje 4,20. Pomyśl, że studenci czy bezrobotni mogliby roznieść te listy nawet za 2,50.
za 2,50 zł to sam bym poroznosił
Suma łączna daje około 20 tys złotych, ilu bezrobotnych miałoby pracę za najniższa krajową w tym czasie? Minimum 10. Ilu pobierających całkiem niemałe zasiłki socjalne mogłoby choć w części odpracować to co dostają? Ale po co? Urzędnik też człowiek. Biedny, ciemiężony bez środków do godnego życia. Ale gdzieś w końcu trzeba zapracować na podwyżki serwowane przez szefa 🙂
chętnie rozniosę te kilka listów za tą stawkę. Do kogo mam się udać, albo co muszę zrobić? Wyręczę zapracowanych urzędników. Mogę roznosić za wszystkich.
lol sie wie, jak sie buduje to nawet nie wychodząc z gmachu cie obcmoktają , wszystko z papierami, jakies firmy na baby porobione i wiśta wio,