Czy do domów mamy latać helikopterami? – pytają zdenerwowani mieszkańcy Ciechanek Krzesimowskich, którym w trakcie remontu uniemożliwiono dojazd do posesji.
Co na to burmistrz?
Jak to co? Nagrywa propagandowe filmiki i publikuje je na facebooku!
Przed Wami fotorelacja z remontu drogi gminnej w Ciechankach Krzesimowskich. Mieszkańcy nie mają możliwości dojazdu do swoich domów i firm. Cześć z nich musi brać urlop, bo nie mają jak wydostać się z domów. Tak ich „urządziła” wesoła ekipa z Placu Kościuszki.
Przejście po jedynej nawierzchni prowadzącej do posesji kończy się takim widokiem.
Jak mówią mieszkańcy, w miejscu robót brakuje jakiegokolwiek oznakowania o świeżej nawierzchni. Strach pomyśleć, jeśli do któregoś z domów będzie musiała dojechać straż lub karetka.
Tego remontu nikt nie przemyślał. Jak nie trudno zgadnąć, urzędnicy w łęczyńskim ratuszu rozkładają ręce i doradzają przeczekać do końca remontu.
A co robi nasz pływający w ubraniu As z placu Kościuszki? Publikuje propagandowe filmiki o tym jak świetnie wygląda remont w alternatywnej, urzędowej rzeczywistości…
Jak widać poczucia humoru w urzędzie nie brakuje. Szkoda, że brakuje choćby odrobiny zdrowego rozsądku.
Wstyd panie Włodarski. Nie potrafisz się zająć prostymi sprawami zapewne taki sam burdel masz na swoim podwórku. Szkoda że nie wiem gdzie mieszkasz bo bym to sprawdził.
Dyzma swoich czasów
Takiego burmistrza chcieliście, wybierając nauczyciela informatyki.
Niech Was teraz informuje.
A o Piotrówku to już nikt nie pamięta? Nie można dojechać do domów. Nikt nie uprzedza o zamknięciu przejazdu. 2 dni nie można było wymłócić zboża,bo drogowcy uniemożliwiali dojazd do pola. Rolnicy są zirytowani, pracownicy etatowi zdegustowani a starsi ludzi obawiają się o zdrowie.Drogowcy chcą pracować? Mieszkańcy terenu również!!!
Wyślij proszę zdjęcia wraz z opisem na redakcja@lle24.pl – samo się nie zainterweniuje 🙂
Oj ludzie, ludzie 😉 Po pierwsze to nie jest nawierzchnia tylko jest to podbudowa spryskana emulsją asfaltową która poprawia przyczepność mieszanki asfaltowej do podbudowy. Po drugie, albo robi się remont szybko i uprzykrza się życie mieszkańcom przez 2-3 tygodnie albo grzebiemy połówkami, remont trwa 3 miesiące i kosztuje 3x tyle. W Łęcznej wieki temu kładli ulicę Staszica całą szerokością drogi i co? Wszyscy żyli, rozkopali ul Górniczą na wakacje, też wszyscy żyli. To samo z Piłsudskiego. Musicie wreszcie zrozumieć że aby było dobrze to musi być źle. To jest etap przejściowy. Co do karetki… Normalnie po tym przejedzie i nic się nie stanie. Nie wiem jak mam Wam to jeszcze wyjaśnić bo coś czuję że cały mój komentarz do niektórych nie trafi bo oni nie mogą dojechać samochodem do domu przez 2 tygodnie.
Naprawdę człowieku myślisz, że każdy może sobie tak po prostu nie pojechać do pracy??? A pracodawca sobie grzecznie poczeka na pracownika?
A nie można przez te dwa tygodnie zostawić samochód dalej niż na swojej posesji? A możę drogę w godzinę powinni zrobić?
Zobacz na te buty i przemysł jeszcze raz to co napisałeś. Nic tamtędy nie przejedzie, ani straż, ani karetka. Nie przygotował się pan burmistrz do tego remontu i trzeba to jasno powiedzieć.
To teraz mi powiedz jak po tym przejadą ciężarówki z masą asfaltową? Przemyśl to jeszcze raz a najlepiej proszę poczytać o budowie dróg to może moje komentarze będą zbyteczne.
słuchaj obrońco debilizmu, takie remonty to robi się w nocy gdy nie jest to uciążliwe dla normalnych ludzi…. . a w Łęcznej ludzi traktuje się jak właśnie debili, ponieważ tylko w tym grajdołku ograniczenie prędkości jest do 30 km/h a w normalnych miastach jest 50 km/h, kolejny debilizm na pomiarze strefowym jest 70 km/h gdy wszędzie indziej jest 90 km/h. Kto tu z kogo robi debili? czy my z Łęcznej jesteśmy ograniczeni umysłowo? chociaż może wybierając władze które nas kopią w dope?
słuchaj obrońco debilizmu, takie remonty to robi się w nocy gdy nie jest to uciążliwe dla normalnych ludzi…. . a w Łęcznej ludzi traktuje się jak właśnie debili, ponieważ tylko w tym grajdołku ograniczenie prędkości jest do 30 km/h a w normalnych miastach jest 50 km/h, kolejny debilizm na pomiarze strefowym jest 70 km/h gdy wszędzie indziej jest 90 km/h. Kto tu z kogo robi debili? czy my z Łęcznej jesteśmy ograniczeni umysłowo? chociaż może, wybierając władze które nas kopią w dope?
Argumentów brakuje że już odcinkowy pomiar wrzucasz do tematu przebudowy? Odpowiadając na Twoje ,,zarzuty”. Po pierwsze, w naszym kraju nie pracuje się przy budowie dróg lokalnych w nocy, jeżeli chcesz to zmienić to zapraszam do pracy w środku pola bez żadnego oświetlenia bo dodatkowe oświetlenie kosztuje a nikt dokładać za swoje nie będzie. Dodatkowo już widzę te komentarze głoszące że drogowcy się po nocy tłuką, spać nie można hahahhaha 😀
Po drugie, ograniczenie prędkości. Jeżeli na odcinku przed remontem było 50km/h to przy przebudowie tą prędkość się obniża, tu obniżono do 30km/h i słusznie bo warunki nie pozwalały na jazdę szybciej, to nie autostrada. Ograniczenie zostało uwzględnione w projekcie czasowej organizacji ruchu zatwierdzonej przez inwestora, policję i chyba inspektora ale o tego ostatniego nie dam sobie nic uciąć.
Jeżeli jeszcze masz jakieś wspaniałe pomysły to tak jak pisałem wyżej, zainteresuj się tematem, technologią a nie gadaniem że ja słyszałem od koleżanki ciotki babci że u Niemca to w nocy robią remonty hah 😀
Cieszę się, że nie tylko ja interweniuje w sprawie remontu drogi na Ciechankach Krzesimowskich. W trakcie rozmowy z pracownikiem Urzędu Miasta dowiedziałam, się że blokada dróg jest ustalona z urzędem i zgodna z harmonogramem prac i nie można wylewać warstwy w nocy ponieważ…..nie można, a my jako mieszkańcy musimy przeczekać tak jak inni a o blokadzie drogi jesteśmy informowani ….znakami!!! Pominął fakt, że rano wyjeżdżam do pracy a jak wracam dosłownie przede mną wyprzedza mnie samochód drogowy i zastawia drogę..to odpowiedź urzędu na informowanie o blokadzie!!!! Zapytałam czy jest zapewnione bezpieczeństwo mieszkańcow zgodnie z zawartą umową skoro karetka musiała przeciskać się między przestawionymi znakami, ale nie otrzymałam odpowiedzi. Na Borku robione jest rondo ale czy Wykonawca chociaż jeden dzień zablokował drogę????…..Wszytsko zależy od kwestii organizacji pracy.
To zdjęcie z butami oddaje najlepiej jak wygląda Łęczna pod rządami Leszka. Ujebana śmieciami, bez perspektyw, bez pomysłu. Szkoda miasta