Od samego rana na wąsatą skrzynkę spływały prośby o publikację nagrania z dyskusji w sprawie uzasadnienia projektu uchwały obniżającej wynagrodzenie burmistrza. Dzięki uprzejmości dziennikarzy niezależnego portalu Tuba Łęcznej możecie na własne oczy i uszy przekonać się jak wyglądała wymiana zdań burmistrza i radnego w niektórych kwestiach. W wielkim skrócie: kilkudziesięciominutowa, pozbawiona konkretnych argumentów tyrada włodarza, zostaje merytorycznie odparta w ciągu niespełna 5 minut przez radnego opozycji.
Warto przy tej okazji dodać, że Tuba Łęcznej jest jedynym łęczyńskim portalem niezależnym od żadnej opcji politycznej.
Na końcu tego materiału brakuje jednego słowa „byli to mieszkańcy Łęcznej, urzędnicy” 😉
Sposób prowadzenia dyskusji przez „dobrego gospodarza” odzwierciedla IMHO pracę kierowanego przez niego urzędu. Mnóstwo gadania, zero konkretów, zero efektów.
Na koniec powrócę do wypowiedzi burmistrza z powyższego nagrania (3:05) w której pada sformułowanie „że ja słowa dotrzymam”. Panie Kosiarski, pana słowo w mojej ocenie nie jest obecnie warte złamanego grosza. Zastanawiam się czy pamięta pan jeszcze swoją deklarację o ustąpieniu ze stanowiska z końcem obecnej kadencji? Jeśli nie, chętnie ją panu przypomnę:
„Proszę sobie wziąŚć….” (9:13) aż ręce opadają gdy słucham wypowiedzi tego pana….Jego ton wypowiedzi nie jest choć trochę sympatyczny, wprost czuć jego złość i krzyk w każdym z nagrań. Nie potrafi słuchać naszych problemów. Jest utwierdzony w przekonaniu, że to ON zawsze ma rację, a każdy problem miasta uważa za atak na samego siebie…przykre…dlatego Pan Fijałkowski czy ktokolwiek inny z tego miasta nie dotrze do niego…jak to się mówi- starych drzew się nie przesadza…..
Pan F. mój głos poparcia już ma.
ta jego wypowiedz to jest kawał s$%^&*ństwa i cwaniactwa
Zobacz jak zdejmuje okulary jak się denerwuje. To człowiek, który się boi. Może nie musiałby się bać, gdyby był burmistrzem dla mieszkańców. Teraz jest za późno. Jego czas się skończył. Czas na zmiany i młodych ludzi.
Kawał h%^&$ja
Kręci Kosiarski aż miło. „Pan Fijałkowski skłamał 3 razy w jednym zdaniu na temat straży miejskiej”. a jak mu Fijałkowski odpowiedział to się zamknął. Ciekawe ile w tym holtelu powierzchni użytkowej a ile do spania. Miasto powinno wspierać przedsiębiorców – jest Secession, jest holet Górnika – tam mogą dwa razy w roku lokować artystów, a nie 200 000 zł na kilka łóżek. Poza tym Panie Burmistrzu, z semantycznego punku widzenia 200 000 to kilkaset tysięcy, bo więcej niż 100 000, więc żadnego nadużycia tu nie ma.
Dużo gadał żeby go nikt nie słuchał. A wystarczyło kilka minut, żeby obalić jego tezy. Już dziś widać między kim a kim rozegra się pojedynek o fotel burmistrza. Radny Tor chyba tylko poasystuje i zabierze trochę głosów. Powinien się wycofać żeby ludzie mieli jasny przekaz i 2 mocnych kandydatów.
Wybór jest dziś taki: stagnacja, marazm i to co jest (układy i układziki) albo rozwój, zmiany i coś nowego, świeżego. Wybór jest chyba prosty.
I tu myślę, że pan burmistrz nie zawsze jest w temacie o tym co mówi.
Powiem tak:
Można mówić długo, w koło, zamieniać zdania i nic z tego nie wynika.
Zresztą co ma wyjść z tych opowieści, jak gdzie by się nie ruszyć zakłamuje się rzeczywistość.
Prawda jest taka panie gospodarzu przestał pan panować nad rzeczywistością i nie ma pan pojęcia, co się dzieje w mieście.
Miasto zarastające krzakami – po kolana kończyna na trawnikach, rondo zarośnięte chrzanem, iglaków na rondach po każdym koszeniu coraz mniej stają się brązowe i usychają, czyżby pan nie zauważał? – kosić nawet nie umiecie – po tujach, jałowcach byle do przodu a ich już tylko kilka zostało.
W gospodarce to dla pana pewnie normalność?
Rządząc miastem trzeba inaczej spojrzeć na otoczenie.
Wy nawet nie wiecie tam w Magistracie Łęczyńskim, że pola te przeznaczone pod chodnik do szpitala jeszcze rolnicy jacyś uprawiają – przecież to Wasze.
Myślę, że już czas kończyć pańskie rządy, bo wstyd.
Wszyscy już wszystko za pańskiej obecnej kadencji „olewają”