Tradycyjnie, po kilku przedstawieniach w Łęcznej, Cyrk Zalewski „zwinął żagle” i przeniósł się do innego miasta. Wizyta cyrku o tak znanej marce, to w tym roku w grodzie dzika, „kulturalne wydarzenie roku” ;), ponieważ wygląda na to (i nie jest to tylko moje zdanie), że tegoroczne Dni Łęcznej będą jednym wielkim „wałem jagiellońskim”.
Chwilę po godzinie 8-mej rano otrzymałem od kilku z naszych czytelników, informację o tym co cyrkowcy pozostawili po sobie. Oprócz zdewastowanego trawnika, mamy także „przeorane” chodniki. Jak można było do tego dopuścić? – pytali mieszkańcy przechodzący przy placu cyrkowym.Jeden z moich rozmówców wykonał nawet telefon do urzędu aby zgłosić problem. Otrzymał tam zapewnienie, że już od godzin rannych trwają czynności w tej sprawie. Po tym telefonie wykonał poniższe zdjęcia, abyście i Wy mogli zobaczyć jak wyglądają te „urzędowe czynności” 😉
Ja widziałam rano straż miejską, która przechadzała się po tym trawniku i dokumentowała zdarzenie robiąc zdjęcia. Niemniej sądzę, że żadne konsekwencje nie będą wyciągane..
urzędowe czynności opierają się na napisaniu i wysłaniu oficjalnego pisma