Od wielu lat mieszkańcy Łęcznej widzą i doceniają pracę radnego Mariusza Fijałkowskiego dla lokalnej społeczności. Od niedawna sprawne działanie Fijałkowskiego w roli prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej im. Stefana Batorego w Łęcznej śledzą właściciele mieszkań zlokalizowanych w jej zasobach. Ku zdziwieniu wszystkich głosy poparcia płyną także od ludzi kojarzonych z Leszkiem Włodarskim.
Sukces boli. Zwłaszcza tych, którzy żeby pokazać sukces, muszą sobie zrobić zdjęcie z kimś kto ten sukces odniósł albo pochwalić się cudzym sukcesem. W innym wypadku pozostaje już tylko przebranie się za strażaka lub skok do basenu w ubraniu.
Sukcesy radnego Fijałkowskiego w widoczny sposób uwierają łęczyńską opozycję. Wczesnym piątkowym rankiem mieszkańcy mogli podziwiać banery reklamowe dotyczące radnego. Jeden z nich prezentuję poniżej:
Czy za tą akcją stoi również Artur Stec – ten od sprzedanego referendum(LINK)?. Warto przypomnieć, że kilka miesięcy temu został przyłapany na gorącym uczynku, kiedy z opuszczonymi poniżej granicy pleców spodniami montował banery z podobnymi hasłami:
Stec zaprzeczył jakoby miał z tym coś wspólnego.
Wracając do banerów, samo hasło „transfer radnego dla pieniędzy” wydaje się być bardzo trafne. Z jednej strony przyznaje, że gmina Łęczna podczas kadencji radnego PiS pozyskała z rządowych programów miliony złotych ale także, ledwie po miesiącu działalności w spółdzielni ruszyły prace modernizacyjne, konserwatorskie, czy pielęgnacja zieleni ale także pozyskano pierwszą dotację ze środków zewnętrznych(LINK).
Cieszyłbym się, gdyby ludzie Włodarskiego w osobach braci Stec czy Daniela Słowika doceniali moją pracę dla gminy i spółdzielni. Z moim przejściem do PiSu faktycznie łączy się transfer pieniędzy. Dla gminy były to miliony złotych z programów rządowych, które zostały przeznaczone na inwestycje ważne dla mieszkańców. Natomiast przez miesiąc pracy w Spółdzielni Batory udało mi się już pozyskać około 20 tys. zł, a w realizacji są już wnioski na kolejne 70 tys. zł. Jestem przekonany, że to jeszcze nie koniec. Jeśli to Stec jest autorem banerów to chciałbym mu podziękować za promocję i zapewnić go o moim pełnym wsparciu. Gdyby potrzebna była mu pomoc, zwłaszcza medyczna (lekarza specjalisty), zaradzimy coś – mówi dr Mariusz Fijałkowski
Dziwnym zbiegiem okoliczności, metalowe ogrodzenia, na których zawisły wspomniane plakaty, do złudzenia przypominają te, na których w okolicznych miejscowościach widzimy banery m.in. z kandydatami PSLu.
Co jeszcze bardziej ciekawe, zaledwie kilka godzin po pojawieniu się banerów, poplecznicy Włodarskiego zrobili sobie wspólne zdjęcie z… Danielem Słowikiem. Skompromitowanym członkiem PSLu (ha TFU!!!), który wspomagał palenie podpisów mieszkańców za odwołaniem Włodarskiego ze stołka oraz kupował głosy w wyborach(LINK), rozdając mieszkańcom książki, za które oni sami zapłacili (w podatkach).
ale to na pewno przypadek… broń Boże żadna ustawka
Włodarski – jesteś żałosny 🙂
Fijałkowskiemu ubiór w garnitur towarzyszył od zawsze, pasował w młodości, pasuje i dziś.
Wyobraźcie sobie któregoś z tych panów po ubraniu się w garnitur. Co byśmy zobaczyli?
PSL to rak. Nikt nie powinien na te partię głosować. Oszukali polskich rolników i emerytów. Obyście zniknęli z sejmu.