Kolejna udana rekrutacja. Pracę w szkole znalazła córka dyrektora biblioteki! ;) [Audio]

Jeśli myślicie, że era „cudownych” rekrutacji na stanowiska powiązane z urzędem miejskim, zakończyła się na zatrudnieniu żony radnego powiatowego Grzegorza Kuczyńskiego w MOPS i Leszka Kubiaka w PGKiM, jesteście w dużym błędzie. Dzisiaj kolejny przykład „procesu rekrutacyjnego”, który zwycięża(bez konkursu).. córka dyrektora Miejsko-Gminnej Biblioteki(przy ul. Bożniczej), pani Renata Panas. Przy okazji tej zmiany nowy pracownik szkoły otrzymuje pod opiekę jedną z klas, a nauczyciel z 25-letnim stażem (p. Anna Okoń), która wcześniej z powodzeniem wykonywała takie obowiązki, ląduje w szkolnej świetlicy. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie pracy.

O co chodzi? Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi… zwłaszcza w Łęcznej 😉
Kilka tygodni temu informowałem Was, że do rady miejskiej wpłynęła skarga p. Anny Okoń na działalność dyrektora szkoły Sławomira Winiarskiego (LINK). To właśnie przekazania tych dokumentów radnym na sesji odmówiła „prestiżowa” przewodnicząca Krystyna Borkowska.

Kilka dni po tej sesji Borkowska wraz z przewodniczącą komisji rewizyjnej pojawiły się w szkole w której uczy p. Okoń aby delikatnie mówiąc załagodzić sprawę. „Trochę” to mi się kłóci ze zdaniem Borkowskiej wygłoszonym na zeszłotygodniowej sesji. Mówiła wtedy, że radni w ogóle nie powinni się tym tematem zajmować…

Zamiecenie sprawy pod dywan jednak nie udało się, sprawa musiała więc zostać poruszona na obradach komisji rewizyjnej rady miejskiej. Rozesłano więc zaproszenia do zainteresowanych stron. Nie zgadniecie, kto wystąpił w roli kuriera zaproszeń. Tak tak – zrobiła to łęczyńska straż miejska!. Mimo, że na zaproszeniach pojawiły się adresy domowe zaproszonych, strażnicy postanowili wręczyć je w miejscu pracy!. Tak, zrobili to w szkole. W czasie wyborów otrzymałem zgłoszenie od mieszkańca o tym, że jeden ze strażników rozwiesza plakaty wyborcze włodarza, a dzisiaj z kolei dowiadujemy się, że w zakresie obowiązków mają także doręczanie przesyłek…

Posiedzenie komisji odbyło się w dniu dzisiejszym. Celem obrad było wyjaśnienia okoliczności zmian wprowadzonych przez Dyrektora Winiarskiego. Planowana była konfrontacja obu stron konfliktu, jednak p. dyrektor miał najwidoczniej opory aby pojawić się na sali. Jak tłumaczą radni rozmawiał on w tym czasie w jednym z pokoi z przewodniczącą Borkowską (zapewne o pogodzie). Po długich namowach dyrektor Winiarski zaszczycił swoją obecnością wszystkich obecnych na sali.

Jak dyrektor Winiarski tłumaczy swoje zachowanie? Bardzo prosto:

Pytania do dyrektora:

Co ciekawe w obronie decyzji Winiarskiego stanęła radna Agnieszka Mutwicka (poniżej nagranie), która jak się okazuje od września 2015 również pracuje w szkole kierowanej przez Winiarskiego.


Stronniczość? Jaka stronniczość? Świeża krew to podstawa! 😉

Moim zdaniem Dyrektor Winiarski nie wymyślił sobie tej zmiany i nie jest jej autorem. W mojej opinii mógł otrzymać polecenie zatrudnienia z przysłowiowej „góry”. Myślę że właśnie dlatego tak nieudolnie próbował tłumaczyć całą sytuację, aż w końcu zwyczajnie się poddał. Jestem przekonany, że inicjatora zmian w szkole, nie było dzisiaj na sali. Czekał spokojnie w fotelu na relację z pierwszej ręki. Proszę więc bardzo, oto jest 😉

PS. Panie Winiarski, jestem przekonany, że to ostatni dzwonek, by mógł pan wyjść z tej całej sytuacji z twarzą. Odwagi!

PS2. Pani Anno proszę nie spotykać się z urzędnikami/wysłannikami z ratusza i pod żadnym pozorem nie podpisywać podkładanych dokumentów. To w moim odczuciu nic innego jak amunicja na wypadek sprawy sądowej.

Udostępnij ten wpis!

17 przemyślenia na temat „Kolejna udana rekrutacja. Pracę w szkole znalazła córka dyrektora biblioteki! ;) [Audio]

  1. Radni- nieporadni, ktoś ich wybrał. Radni nauczyciele sami są klakierami swoich dyrektorów,liżą im d..y i cieszą michy, jak trzeba zrobią imprę w kościele i jest git- działają. A na konto wpływają tysie za nadgodziny. Porządek to się przydałby we wszystkich placówkach ,,edukacyjno- kulturotwórczych” tego miasta od przedszkoli, szkół, bibliotek na CK kończąc. Trzymam kciuki za panią Annę nie daj się kobieto.

  2. Wybitnie niekompetentny dyrektor szkoły, będący na smyczy burmistrza jąka się i gada głupoty. Nie przeczytał ze zrozumieniem nawet dwóch Ustaw: Karty Nauczyciela i Kodeksu Pracy, i łamiąc paragrafy z tych ustaw zatrudnia na polecenie bur###strza jego znajomków, a dotychczasowego pracownika poniżając przenosi na niższe stanowisko. Kuriozum sięga zenitu, bo zatrudnia osobę bez wymaganego wykształcenia, stażu i stopni awansu nauczycielskiego, tłumacząc, że zatrudnił nową osobę bo jej się przyglądał ! Panie dyrektorze przyglądać to się można jak ładna pani tańczy na rurze, ale jej się od razu nie zatrudnia do nauczania !
    Podaj się pan do dymisji i wstydu oszczędź!!!!
    Parafrazując powiedzenie J. Piłsudskiego powiem : Wam dyrektorze Kury szczać wyprowadzać, a nie szkołą rządzić!(
    Wstyd mieszkać w takiej kolesiowskiej Łęcznej !

  3. Nie rozumiem, dlaczego jest taki naskok na panią Mutwicką, ta pani jak jest na rocznym zastępstwie w szkole, wyraźnie powiedziała że ma nadzieje że tą całą sytuację uda sie rozegrac na korzyść dwóch stron (gdzie ta stronniczość na ktora państwo wyżej tak naciskają) prostu pani Mutwicka swoją wypowiedź źle ubrała w słowa, takie jest moje zdanie. A co do zaistniałej sytuacji, to nie zapominajmy ze jeszcze w ubiegłych latach wiele górników na kopalni również dostawało pracę „po znajomości” i jestem przekonany ze do dzisiaj też tak jest, to jest chore. A teraz taki górnik, czy też żona górnika wypowiada się wyżej z wielkimi pretensjami, i to jeszcze anonimowo. Pozdrawiam.

    1. Pani Agnieszko… proszę się nie pogrążać. Jest takie powiedzenie mówiące, że lepiej siedzieć cicho i wyglądać jak idiota, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. Pani wypowiedź na sesji była wyjątkowo podła.

      PS. Przy okazji napiszę, że po publikacji tego wpisu skontaktowało się ze mną kilku nauczycieli ze szkoły dyr. Winiarskiego oraz z innych łęczyńskich szkół, przekazując bardzo ciekawe i zaskakujące informacje. W najbliższym czasie na światło dzienne wyjdą nowe fakty dotyczące zatrudnienia w szkole oraz sposobu nagradzania pracowników.
      Chciałbym w związku z tym zaapelować do pracowników szkoły, którzy w obawie przed karami milczą o sytuacji w szkole. Pamiętajcie, że nie podejmując tematu dajecie przyzwolenie na takie zachowanie dyrekcji. Nie pozwólcie, żeby patologia stawała się normą. Zastanówcie się, jak możecie uczyć dzieci, skoro jesteście w stanie „sprzedawać” własnych kolegów z pracy.
      Zapraszam do kontaktu (tel. 663 992 981 e-mail redakcja@lle24.pl). Anonimowość jest gwarantowana!

      1. Ludzie mają dość tego nepotyzmu, załatwiania, tego układu. Każdy wie jak jest. Czym więcej takich spraw jak ta Pani Okoń wyjdzie na jaw tym lepiej. Każdego to może spotkać.

        P.S. Naskok na Panią Mutwicką? Może dlatego, że jej wypowiedź była zwyczajnie idiotyczna? Jak tak można powiedzieć koleżance z pracy. Pani Agnieszko a jak Pani zagłosuje na sesji? Za zasadnością skargi Pani Okoń czyli przeciwko dyrektorowi czy za dyrektorem a przeciwko pani Okoń?

  4. Gdzie jest solidarność zawodowa? W samej radzie miejskiej jest kilku nauczycieli. Dlaczego te osoby nie zabierały głosu? Czy Wy nie rozumiecie, że dzisiaj sprawa dotyczy pani Okoń a jutro może dotyczyć Was. Zamoyski zostanie z pewnością zlikwidowany w przyszłym roku bo nie będzie naboru. Czy wtedy Sochanowa też podziękuje burmistrzowi bukietem czerwonych kwiatów? Martwią się tylko o własne dupy. Gdzie jest myślenie o młodzieży? Wszystko stoi na głowie w Łęcznej.

  5. jesli to mozliwe to dawajcie jakies linki do zdjec, np facebooka bo nie kojarze z twarzy tych ludzi, i taaaaak trzymać !!!

  6. Zwykłe kures%%o!! Ustawiane konkursy i straż miejska wykorzystywana do swoich potrzeb przez władzę. Czy to nie jest prywatny folwark?

  7. Stara zasada: im mniej wiesz, tym mniej zabieraj glos… Szkoda, ze radna Mutwicka o tym zapomniala. Wstyd dwie kolezanki po fachu i z tej samej szkoły siedzialy na „przedluchaniu” stron i zadna nie okazala cienia zrozumienia i życzliwości wobec p. Okon. Naprawdę p. Makara jest aż tak pewna, ze za chwile to nie będzie ona…WSTYD, WSTYD

  8. Może teraz nauczyciele pójdą po rozum do głowy i zobaczą, że taki los może spotkać każdego. Ale dobrze, że sprawy nie udało się zamieść pod dywan. Ta Borkowska to chyba tylko od tego w tej radzie jest.

  9. Przecież nie od dzisiaj wiadomo, że dyrektorzy szkół nie mają nic do powiedzenia.Karty rozdaje nieomylny wódz(bo to On rozdaje kasę).Etaty w instytucjach w tym mieście są rozdawane po znajomości .
    I nasuwa się pytanie czy w tym mieście istnieje coś takiego jak solidarność nauczycieli? Za rok czy za dwa może dojść do podobnej sytuacji z każdym z nauczycieli tej szkoły.Panią radną”nie stronniczą” za 25 lat może spotkać taki sam los:)

    k

  10. Panie Dyrektorze Winiarski – mówi Pan w nagraniu audio, że tę Panię – tzw, nową nauczycielkę chciał Pan zatrudnić.
    Ile takich Pań zwraca się do Pana w ciągu roku szkolnego?
    Niech Pan nie buja – Pan musiał wykonać polecenie swojego przełożonego, szkoda tylko, że akurat z Pani Okoń próbujecie zrobić ” Kozła Ofiarnego” – przepraszam Panią za to porównanie, ale inne nauczycielki są jakby pod tzw.parasolem ochronnym.
    O kogo mi chodzi pewnie już się domyślacie – są to byłe o obecne Panie radne. 🙁 🙂
    Mam nadzieję, że Sąd Pracy wysłucha tego nagrania i oceni dlaczego wieloletni nauczyciel odchodzi w odstawkę i Kto zajmuje jego miejsce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.