Tak tłustego pęta wyborczej kiełbasy nikt się raczej nie spodziewał. Do włodarza najwidoczniej dotarło, że warto słuchać mieszkańców i w ferworze przedwyborczej walki obiecuje ścieżkę do szpitala. I to nie jedną, a dwie!.
Po latach okłamywania mieszkańców, że nie da się, że są tam tereny prywatne, przyszła pora na zmianę zdania.
Warto dodać, że z dokumentów do których radny Fijałkowski dotarł w urzędzie miejskim wynika, że obecny wydept – ścieżka przebiega w 100% po terenie będącym własnością Gminy Łęczna. Nikt również nie wydzierżawiał tego terenu od gminy(LINK).
Jeden z urzędników pytany przez dziennikarza o to dlaczego przez 7 lat nie udało się zbudować ścieżki, odpowiada, że miasto „nie mogło wcześniej tej sprawy rozwiązać z powodu braku planu zagospodarowania przestrzennego”. Doprawdy zastanawiające…
Świdnik mógł w ciągu 5 lat wybudować lotnisko, Kosiarski przez 7 lat nie potrafił stworzyć planu zagospodarowania. To chyba najlepsza recenzja słusznie mijających rządów „dobrego gospodarza”.
O tym ile warte są obietnice Kosiarskiego, najlepiej świadczy poniższa wypowiedź i to co stało się później 😉
Przy tej okazji przypomnę, jak na początku 2014 roku, głosowali radni w sprawie wniosku (M. Fijałkowskiego) o utwardzenie i wyrównanie ścieżki. Warto zapamiętać układ nazwisk.
Za wnioskiem głosowali:
Mariusz Fijałkowski, Sebastian Pawlak, Zbigniew Łagodziński, Zuzanna Lekan, Lech Tor.
Wstrzymali się od głosu:
Jacek Pelica, Grzegorz Lendzion, Małgorzata Olech, Sławomir Pogonowski, Katarzyna Warszawska.
Przeciwko wnioskowi głosowali:
Krystyna Borkowska, Bogusław Góral, Krzysztof Matczuk, Janusz Matysek, Marzena Florek, Roman Misiewicz, Jan Skibiński, Jacek Kubicki, Teresa Wnuk, Piotr Nowak, Krzysztof Mężyński.
Podpucha dla frajerów. Jedyne racjonalne postępowanie wobec Kosiarskiego to go wypier… w jesiennych wyborach.
Na szczęście jest blog Bartola. Powstał żeby prostować wszystkie te kłamstwa i manipulacje. Masz rację Jupi a jej,aby do jesieni.
Do następnych wyborów może ta droga powstanie. Zrobić drogę od początku w szczerym polu to nie rok nie dwa. Ale Kosiarski myśli, ze ciemny lud to kupi. On cięgle kpi sobie z ludzi. Ścieżka powinna powstać teraz a nie kiedyś. 7 lat czekania wystarczy.
No wydaje mi się, że może to być mocny argument przemawiający „za” nim..
Jeśli ktokolwiek w te obietnice uwierzy 😉 Jakoś nie widzę chętnych. Chyba że rzeczoną ścieżkę wybuduje jeszcze przed wyborami. Wtedy sam oddam na niego głos 😉
Ja się ciągle zastanawiam nad tym, o co tutaj w Łęcznej chodzi.
Dlaczego radny, który nas reprezentuje, nie myśli o tym, aby społeczeństwo w jego miejsowości miało dobrze?
Ciągłe kłody pod nogi…
Oto odpowiedż mojej babci jak jej o tym powiedziałam: „Jak wybuduje ją do wyborów to ja na niego zagłosuje.”