Wraz z falą uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy, ruszyła fala życzliwości i pomocy ze strony Polaków. Niestety pojawili się także „janusze biznesu”, którzy niczym hieny, chcą się pożywić na cudzym nieszczęściu. Warto o tym pisać, bo na przykłady prób robienia interesu na uchodźcach trafiamy także w Łęcznej.
W sieci można się już natknąć na fałszywe zbiórki pieniędzy, oszustów którzy pobierają opłaty za przewóz uchodźców znad granicy, czy „przedsiębiorców” proponujących odkupienie ciuchów, które dostarczają, ludzie przejęci tragedią zza wschodniej granicy. Takie sygnały otrzymuję także z Łęcznej. „Przedsiębiorcy” zgłaszają się ze swoimi ofertami do punktów zbiórek. To wyjątkowo podłe!
Mimo, że są to jak na razie przypadki incydentalne (bo miażdżąca większość Polaków, pomaga bezinteresownie), trzeba je zdusić w zarodku. Dawajcie znać o każdej takiej sytuacji. Trzeba je nagłaśniać i stanowczo piętnować!
Pamiętajcie też, że oszustwo jest przestępstwem.