Mariusz Fijałkowski: Kandyduję na stanowisko Burmistrza Łęcznej

Szanowni Państwo, Mieszkańcy Łęcznej.
Zdecydowałem się kandydować na stanowisko Burmistrza Łęcznej, by pokazać, że to miasto zasługuje na więcej. Arogancka, leniwa, wprowadzająca ciągłe podwyżki dotychczasowa władza, która utworzyła sieć wzajemnych powiązań i układów musi odejść.

Trzy kadencje rządów obecnego burmistrza w Łęcznej pokazały, że czas już na zmiany. Była to dekada niewykorzystanych szans, szczególnie, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków unijnych. Wystarczy spojrzeć jak inne miasta pozyskiwały dziesiątki i setki milionów złotych. Brak świeżych pomysłów i jasnej wizji rozwoju gminy widać na każdym kroku. Kilkanaście lat na tym samym stanowisku wytworzyło w ludziach z otoczenia burmistrza poczucie nieodwoływalności, znużenia i bezkarności.

Hasło „NIE DA SIĘ” stało się przez ostatnie lata sztandarem tej ekipy.
Nawet najprostszych spraw mieszkaniec nie może załatwić. Kto z Państwa próbował ten na pewno wie. Koronnym dowodem tego jest brak ścieżki do szpitala od strony Os. Bobrowniki, której obecny jeszcze burmistrz nie potrafi zbudować od momentu otwarcia łęczyńskiego szpitala. Szybciej zbudowano lotnisko w Świdniku i DAŁO SIĘ. Gminne tereny zarastają krzakami i leżą odłogiem, a Państwo nie macie gdzie parkować swoich aut, bo burmistrz nie chce tworzyć nowych parkingów. Takich dowodów jest znacznie więcej jednak władza pomimo apeli mieszkańców od lat pozostaje głucha.

Tak dalej być nie musi. Są w Łęcznej ludzie, który wiedzą jak to zmienić i dla których nie istnieje hasło „NIE DA SIĘ”. Przez ostatnie 4 lata pokazywaliśmy błędy ekipy Teodora Kosiarskiego i mówiliśmy jak je naprawić. Walczyliśmy o obniżenie cen wody, ścieków, śmieci, opłat za pobyt dzieci w przedszkolu. Jednak ani burmistrz ani jego większość w Radzie Miejskiej pod przewodnictwem Krystyny Borkowskiej nie zamierzała zgodzić się na żadne obniżki. Dlatego dziś 1 m3 wody i ścieków w Łęcznej jest droższy niż w Lublinie, śmieci najdroższe w powiecie, czasem prawie dwukrotnie, a podatki skutecznie „duszą przedsiębiorców”. Mało tego, radni burmistrza z tzw. „Wspólnej Sprawy” i satelickich komitetów głosują czasem nawet przeciwko swoim sąsiadom.

Jestem przekonany, że mieszkańcy nie zasługują na takich przedstawicieli. Ludzie sprawujący od lat władzę w Łęcznej, powiązani ze sobą zależnościami natury służbowej, finansowej czy zwyczajnie rodzinnej muszą odejść. To Państwo wyznaczacie kierunki działań burmistrza i radnych, a oni mają dbać o interes mieszkańców swojej gminy, a nie jedynie o swoje pobory, które i tak zainkasują bez względu na to czy wykonają swoją pracę.

Jeżeli obdarzycie mnie Państwo zaufaniem to skończę z tymi układami. Nie będzie dochodziło do sytuacji, w których żona miejskiego urzędnika dostaje pracę w miejskiej jednostce organizacyjnej, a były radny (kolega burmistrza) bez żadnego konkursu ląduje w miejskiej spółce na jakimś dziwnym stanowisku. Skończy się bezsensowne wydawanie pieniędzy np. na hotel dla artystów w Centrum Kultury. Stanowiska obejmą ludzie wykształceni i kompetentni, a nie koledzy, koleżanki i członkowie ich rodzin. Urzędnik ma wykonywać swoje obowiązki, a nie szukać haków na żony opozycyjnych radnych. Te chore praktyki muszą się skończyć. To my – mieszkańcy utrzymujemy tych ludzi.

Usprawnię zarządzanie miejską administracją, by raz na zawsze skończyć z twierdzeniem, że czegoś „nie da się” zrobić. Problemem przestanie być utwardzenie ścieżki do szpitala, czy terenów pod miejsca parkingowe. Także postawienie tabliczki z nazwą ronda nie będzie zajmowało urzędnikom kilku miesięcy. Urzędnicy muszą wiedzieć co dzieje się w mieście, a nie reagować dopiero, gdy coś się stanie lub mieszkańcy sami to zgłoszą. Codziennie jeżdżą po mieście urzędowym samochodem, więc mają reagować, a nie udawać, że czegoś nie widzą.

Skończę z nadmiernymi i nieuzasadnionymi podwyżkami podatków i opłat godzących w mieszkańców. To nie podatki muszą być wysokie, ale zarządzanie lepsze i koszty niższe. Pieniędzy nie należy poszukiwać jedynie w kieszeniach mieszkańców. Należy przyciągać do miasta inwestorów, pozyskiwać środki zewnętrzne – stworzyć przyjazny klimat dla biznesu. Łęczna nie musi być najdroższą gminą w regionie. Inne gminy to potrafią – Łęczna też może!

Zerwę na zawsze z arogancją i chamstwem władzy. Burmistrz w swoich wypowiedziach nie może być arogancki wobec mieszkańców, obrażać radnych czy przedstawicieli administracji rządowej, od której miasto pozyskuje przecież środki finansowe. Burmistrz nie może skłócać grup społecznych i być w ciągłym konflikcie z kim tylko się da.

Łęczna potrzebuje nowych inwestycji, miejsc pracy, nowych mieszkań, a także miejsc parkingowych. Pola będące w obrębie miasta powinny jak najszybciej zostać przekształcone na działki budowlane czy tereny pod inwestycje. Władze sąsiedniej gminy Puchaczów robią tak od dawna, niestety tylko do granic z Łęczną – po naszej stronie już tylko pola i tak do samego marketu Tesco.

Wiele rzeczy wymaga zmiany i naprawy. Wiem jak to zrobić i jestem przekonany, że nie są to sprawy i rzeczy niemożliwe. Jako doktorant prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie nabyłem niezbędną wiedzę. Na co dzień zajmuję się tematyką związaną z samorządem terytorialnym oraz bezpośrednio z funkcją burmistrza. Jako radny miejski poznałem w praktyce mechanizmy zarządzania w samorządzie. Swoją wiedzę zawodowo przekazuje innym.

Jestem człowiekiem niezależnym co pokazałem w dobiegającej końca kadencji. Nigdy nie zrezygnuję z możliwości samodzielnego myślenia czy działania w zamian za stanowisko pracy dla siebie lub swojej żony. Nigdy też nie dałem i nie dam sobą sterować. Nie wplątałem się w żadne układy i zawsze głosowałem zgodnie z interesem mieszkańców Łęcznej, a nie obecnego burmistrza. Zdaję sobie sprawę, że za chwile członkowie łęczyńskiego układ władzy zaczną mnie atakować ze wszystkich stron, z obawy o utratę pracy zdobytej dzięki wierności burmistrzowi, a nie wykształceniu czy umiejętnościom. Obiecuję oderwać ich od koryta.

Jeżeli podobnie jak ja macie Państwo już dość Teodora Kosiarskiego i jego ekipy rządzącej Łęczną, to razem pokażmy, że ich rządy dobiegły końca, a Łęczna zasługuje na więcej. Postaram się w czasie kampanii wyborczej dotrzeć do każdego z Państwa osobiście, choć wiem, że będzie to trudne. Dlatego już dziś proszę Państwa o poparcie i oddanie na mnie głosu w dniu wyborów 16 listopada 2014 r.

Czas na Lepszą Łęczną!

Z wyrazami szacunku
Mariusz Fijałkowski

Cały wpis przeczytasz na:
<< Blogu radnego Mariusza Fijałkowskiego >>

Udostępnij ten wpis!

31 przemyślenia na temat „Mariusz Fijałkowski: Kandyduję na stanowisko Burmistrza Łęcznej

  1. propozycje ciekawe ale dla miasta. w co dla pobliskich wiosek? sa wioski gdzie dziury w drodze sa wielkosci rowu. podobnie z brakiem oświetlenia i to niedaleko za Podzamczem…. pozdrawiam

  2. DRODZY PAŃSTWO to jest czas na zmiany ,niech stara ekipa da miejsce młodym wykształconym ludziom . myśle że bez kompleksów ,wychowanych w nowych czasach. Dlatego idżmy na wybory i głosujmy na mlodość i lepszą przyszłość Łęcznej i nas mieszkańców którzy nie jedną władze przeżyli .A nie na starych cwaniaczków trzymających się koryt , układów i stanowisk .Nikt nie dostaje władzy dozgonnie ,chyba że to jest korea północna.Bo to od nas zależy kto będzie kierował naszą małą ojczyzną ,dlatego zmieńmy naszą Łęczną.

  3. w te wszystkie układy i układziki nie wnikam. Jednak uważam, że już gorzej być nie może.
    Może być tak samo jak jest albo będzie lepiej… dlatego zagłosuję na Mariusza, może akurat mu się uda i bedzie juz tylko lepiej…jesli mu się nie uda- zostanie wszystko po staremu, czyli nic nie mamy do stracenia.
    A niech ma chłopak stara się, wykazuje inicjatywy, kręci go ten cały „syf” i chce mu się w tym „babrać”, nie ustepuje jest uparty i pewnie dla wielu wkurzający- ale dąży do celu i działa w naszym interesie! Szacun. mi by sie nie chciało ruszać tego calego g**na…nie mam na to czasu dom praca obowiązki rodzina…oddaję moj głos Mariuszowi

  4. Witam.
    Wiecie co znalazłem dziś w skrzynce na listy – biuletyn z Placu Kościuszki.
    Cały piękny w zdjęciach, objawienie nowoczesności miasta, zdjęcia dróg, ulic, chodników, nawet Pan Burmistrz jakby jakiś odnowiony, czyżby po liftingu?
    Owszem jak zwykle w swoim kąciku tym co zawsze, ale na zdjęciu wyszedł jakby był w lepszym humorze, aniżeli w poprzednich wydaniach.
    A i komentarz przy jego sylwetce stał się normalny jak na osobę na takim stanowisku przystało.
    Patrząc wzdłuż i wszerz nie dostrzegłem rubryki z tytułem „Okiem Samorządowca” w wydaniu red. Drozda.
    Czyżby tajemniczy redaktor skupił się teraz na własnych problemach?
    Bym zapomniał – już do szpitala nie będzie zajęczej ścieżki z oś Bobrowniki, za to burmistrz obiecuje teraz DWIE.
    Co się stało naszej władzy, jaka teraz jest dobra dla mieszkańca, czyżby obawa, że „koryto” jakby jej się teraz odsuwało bezpowrotnie.
    To z mojego punktu widzenia a jak widzicie WY?

  5. Panie Mariuszu. Na Pańskie nieszczęście wielu młodych ludzi tak aktywnie wypowiadających się na forum na wybory nie pójdzie. Pójdą natomiast starsi ludzie, mieszkańcy np starej Łęcznej przeświadczeni o tym że jak Kosiarski nie wygra, to koniec z rewitalizacją. Do takich ludzi Pan powinien dotrzeć jako kandydat myślący o zwycięstwie. Do wszystkich tych którzy nie korzystają z internetu. Z całym szacunkiem, ale uważam że w tym momencie jest Pan bez szans w starciu z obecnym burmistrzem. Jest jeszcze trochę czasu, mam nadzieję że dobrze go Pan wykorzysta.

    1. Polecam zajrzeć do skrzynki na listy – jest coś dla starszych i niekorzystających z internetu 😉 Powiem więcej – to nie jest koniec, to dopiero początek.

    2. O kurde myślałam, że się posikam w majty czytając twój wpis. Skąd ty się cudaku wziąłeś? Przyjdż na „starówę” i posłuchaj co się mówi o twoim guru. A i ubierz się odpowiednio bo chaszcze tu są po pasa.

  6. Zauważyliście że na urządmiejski24 temat obniżki pensji burmistrza nie został poruszony? – Władza zabroniła?

    Zwracam też Waszą uwagę na fakt, że głosy popierające obecną władze w nieoficjalnym serwisie urzędu miejskiego pojawiają się dopiero po godzinach pracy urzędu.
    Dodatkowo, te opinie generowane są z nowych kont:
    Mietek Koo – Dołączył(a): Pn, 15 wrz 2014, 20:06
    chadzam_sam – Dołączył(a): Pn, 15 wrz 2014, 20:13

    Chyba jest w naszym mieście urzędnik, któremu obronę szefa po godzinach wpisano do zakresu obowiązków 😉

    1. On się tym ośmiesza. Nie wiem może myśli, że tego nie widać albo, że to nie wyjdzie na jaw. Te nieudolne próby bronienia władzy świadczą o tym, jak bardzo władza się boi. Zapomniałeś dodać Bartolu o niepuszczaniu przez urzadmiejski24 negatywnych dla władzy komentarzy. To wszystko składa się w jedną całość.

      Pytanie brzmi jak bardzo ten urzędnik musi kochać swojego szefa żeby tyle dla niego robić?

  7. Wiecie Państwo, żeby wyprowadzić Łęczną na normalne miasto, aby mieszkańcy odczuli zmiany na pewno trzeba trochę czasu.
    Kosiarski ze zgrają nieudolnych urzędników doprowadził miasto do jakiegoś opóźnienia w rozwoju.
    Łęczna zamiast być postrzegana na wschodzie Polski pozytywnie i rozwojowo umiera zarastając krzakami i brudem.
    Gdzie się nie spojrzymy wszędzie obecna władza przynosi wstyd.
    Telewizja kiedyś pokazując reportaż z Łęcznej na wstępie pokazała przyczepę z gnojem na rondzie.
    Tak nas widzą w kraju, bo miastem rządzi gospodarz.
    Gdzie by nie pójść i gdzie by nie rozmawiać wszędzie widać determinację mieszkańców naszego miasta i to powinno być końcem politycznym obecnego burmistrza i jego ekipy.
    Popieram młodego Fijałkowskiego niech zrobi z nimi porządek.
    Jednocześnie mieszkańców Gminy Łęczna prosi się o uczestnictwo w wyborach i odsunięcie Kosiarskiego od koryta.
    Nie dajcie się oszukać na następne cztery lata – już wystarczy.

    1. Właśnie nie dajcie się oszukać Kosiarskiemu, bo dalej będzie NIE DA SIĘ. Da się tylko trzeba chcieć i jest ktoś kto chce.

  8. Młody człowieku mam nadzieje że Ci się powiedzie w tych wyborach i dokonasz tego o czym piszesz zmiany, koniec rządów kopalnianych kolesi, przekrętów teraz sprawne urzędy, mniejsze ceny za wodę i ścieki czysta i zadbana Łęczna. A ludzie nie głosujcie na tego Tora jemu się chyba w głowie pop…. ten to ma parcie do władzy a na niczym się niezna, może tak na prezydenta naszej kochanej Rzeczypospolitej.

    1. wolisz dotychczasowe chamstwo, rozrzutność, kumoterstwo i bezczelność Kosiarskiego? jeszcze dodać warto podwyżki opłat za wodę, ścieki, wywóz śmieci, podatków, obniżka diet radnym ale nie samemu sobie no i syf i zaniedbane miasto oprócz własnego podwórka pod nosem zwanego placem Kościuszki, na którym trawka wystrzyżona jak perski dywan a całe miasto tonie w krzakach, zaroślach i śmieciach. To jest Twój wybór, @on1988 ? Współczuje.

      1. Nieee. Uważam, że Dobry Gospodarz nie spełnia się w roli. Podpisuję oburącz pod tym, że należy dokonać zmian. Tylko czy Pan Fijałkowski wygra z układem ? Czy będzie miał poparcie np. ZZ LW ? Dobry Gospodarz wygrał z kandydaturą p. Piotra Winiarskiego w zeszłych wyborach i to druzgocąco a jego osoba była/jest bardziej rozpoznawalna. Potrzeba mega mocnej kandydatury.

        1. Tylko co p.Winiarski zrobił/robi dla miasta i mieszkańców? Dzięki takim ludziom jak Łukasz Siegieda, Sebastian Pawlak i Mariusz Fijałkowski mieszkańcy przejrzeli na oczy. Wiedzą co się dzieje w mieście złego i dobrego. Zanim zaczęto ujawniać nieprawidłowości, pokazywać palcem co jest nie tak jak powinno, nikt się tym nie przejmował i rządzący robili nas w balona jak im pasowało. A „ciemny lud” kupił wszystko. Dobrze, że znaleźli się odważniejsi ludzie, którzy pokazali jak jest naprawdę, a jak jest opisałam w wiadomości powyżej. Fijałkowski byłby niesamowitym głupkiem, by swoje słowa rzucać na wiatr. Musi pokazać, że zależy mu na mieszkańcach i mieście. Ale żeby to mógł udowodnić, tylko my jako mieszkańcy możemy dać mu szansę. Rozliczymy pod koniec kadencji i porównamy z obecną jeszcze władzą.

          1. Po co ten atak ? Powodzenia życzę Panu Mariuszowi, oddam nawet na niego głos ale IMHO nie wygra tych wyborów. Każdy ma prawo do własnego zdania…

      2. Adko a może @on1988 nie popiera ani dotychczasowego burmistrza ani Pana Fijałkowskiego? Może Pan Fijałkowski poprzez swoją agresywną politykę nie zdobył zaufania Pana @on1988? A może piękne słowa to za mało? Niedawny nasz premier też kiedyś obiecywał drugą Irlandię i obniżkę podatków…
        Pozwól niech każdy samodzielnie wybierze, w końcu mamy ukochaną demokrację.

        A może Pan Fijałkowski w końcu udowodni, że zasługuje na zaufanie tych jeszcze niezdecydowanych? Jedno jest pewne, powtórzę po raz kolejny, zmiany są potrzebne i to duże zmiany!

        Zauważyłem, że Twoje myślenie opiera się na dwóch kierunkach, lewo i prawo. Skręcam w prawo więc Ci skręcający w lewo jadą źle. A może ktoś chce pojechać prosto?:)

        1. @onleczna, zanim zaczniesz oceniać moje myślenie, to spotkaj się twarzą w twarz i miej odwagę powiedzieć to samo prosto w oczy, a nie za pośrednictwem internetu. Jestem pewna, że masz doskonałą możliwość kontaktu i rozmowy ze mną oraz wymiany poglądów, politycznych.

          1. Jeszcze tylko uświadom mnie w jakim celu miałbym się z Tobą spotykać i co spotkanie miałoby zmienić. Panu @on1988 też zaproponujesz spotkanie żeby prosto w oczy powiedzieć mu co sądzisz o jego wyborze? O wyborze o którym pisałaś w pierwszym swoim komentarzu.
            A może poczułaś się urażona tym, że napisałem o trzeciej opcji wyboru? Najmocniej przepraszam ale jak już pisałem „jadę prosto”:) O tym chcesz dyskutować na spotkaniu?
            Bo chyba bez sensu jest się spotkać po to żeby sobie poprzytakiwać odnośnie niezbędnych zmian. Przecież obydwoje tych zmian chcemy.

            1. Może zareaguje bo dyskusja skręciła na boczny tor. To oczywiste, że każdy zagłosuje zgodnie ze swoim sumieniem. Jeśli jednak odpada Fijałkowski i Kosiarski, to na dziś zostaje Tor. Cóż, moim skromnym zdaniem pana Lecha Tora wystawiono tylko po to aby odebrał głosy Fijałkowskiemu.
              Porównywanie osoby premiera który obiecywał i obietnic nie dotrzymał do radnego Fijałkowskiego jest nieporozumieniem. Otóż radny nie posiada zaplecza w postaci kilkunastu tysięcy członków partii, którzy w sytuacji zagrożenia oddadzą głosy, które są bardzo ważne jeśli myślimy o perspektywie kilku kadencji. Reasumując, jedynie Fijałkowski (z całej 3 osobowej grupy kandydatów) udowodnił, że może być rzeczywistym gwarantem zmian w mieście.
              Fijałkowskiego można lubić, bądź nie ale wszyscy zgadzamy się w jednym punkcie – Łęczna potrzebuje zmiany! Tyle ode mnie 😉

        2. I jeszcze jedno, zgadzam się, że każdy zagłosuje zgodnie ze swoimi przekonaniami, bo każdy powinien mieć swój rozum i z niego umiejętnie korzystać. Dlatego należy zachęcać mieszkańców do aktywnego udziału w wyborach, bo możliwość wyboru jest zawsze. Tak samo zawsze mamy możliwość dokonania zmian. Jeśli Kosiarski rozkaże swojej świcie głosować to ta świta ślepo pójdzie i w mieście dalej będzie panowało bezprawie, brud, smród i ubóstwo a ten (nie będę używać wulgaryzmów) człowiek będzie cieszył japę przy korycie kolejną kadencję.

          1. A przed wyborami konieczny jest spacer po mieście. Wiele on może zmienić… na lepsze:) Bo po wczorajszym spacerze muszę stwierdzić, że Łęczna wygląda tragicznie!

  9. Mam jeszcze mieszane uczucia co do pańskiej kandydatury. Mam wrażenie, że stare układy zamienią się po prostu na nowe.
    A jest takie przysłowie: po złym panie jeszcze gorszy nastanie.
    Obym się myliła.

    Mimo wszystko życzę panu powodzenia w nadchodzących wyborach i oby mnie pan czymś jeszcze przekonał abym mogła oddać na pana głos.

  10. Pamiętał Pan o nas śląc co roku zyczenia swiąteczne, głosując na naszą korzyść to i my o Panu będziemy pamietac oddając glosy. Powodzenia- to na pewno się uda. Łęczna potrzebuje swiezych umysłów .

  11. mam nadzieję, że Panu Fijałkowskiemu się uda iludzię pójdą po rozum do głowy, żeb tę starą harpię pozbawić władzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.