Franciszek Smuda, były selekcjoner reprezentacji Polski i legendarny trener wielu klubów (w tym Górnika Łęczna), zmarł w wieku 76 lat.
TVP Sport poinformowało we wtorek rano, że trafił do szpitala w stanie krytycznym. Niestety, jak podało Radio 90, powołując się na jego rodzinę, Smuda zmarł w nocy z soboty na niedzielę. Informację tę potwierdził również Polsat News.
Ostatnim miejscem pracy Smudy była Wieczysta Kraków, z której odszedł w 2022 roku. Według TVP Sport, Smuda był hospitalizowany w stanie krytycznym, a od dłuższego czasu zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, w tym z nowotworem krwi. „Przegląd Sportowy Onet” potwierdził tę informację w rozmowie z osobą z jego otoczenia.
Radio 90, powołując się na rodzinę, przekazało w niedzielę po godzinie 9, że Smuda zmarł. Smutną wiadomość potwierdził także Polsat News. Portal WidzewToMy napisał: „Niestety, 'Franz’ nie wygrał tego meczu. Przeciwnik okazał się zbyt silny”. Serwis Łączy nas piłka złożył szczere kondolencje rodzinie i bliskim.