Jak pewnie pamiętacie, na kwietniowej sesji wąsata koalicja przedłużyła żywot Straży Miejskiej w Łęcznej(LINK). Przed kilkoma dniami radni otrzymali urzędniczą propozycję planu naprawczego dla straży miejskiej w Łęcznej. Dokument jednak wygląda tak jakby jego przygotowaniem zajęli się nie urzędnicy/radni, a uczniowie szkoły podstawowej na lekcjach WOSu. Autor propozycji zauważył co prawda kilka oczywistych mankamentów działalności (zbyt małą ilość patroli, zbyt dużą ilość pogadanek w szkołach) ale pomysłów na poprawę sytuacji nie ma lub są bardzo ogólne. To w zasadzie bardziej hasła niż rzeczywiste cele do osiągnięcia. Generalnie plan naprawczy pokazuje dobitnie, że służba ta jest i będzie nieudolna, a propozycje poprawy w postaci np. min. jednego patrolu pieszego na osiedlu w ciągu dwóch dni to raczej kpina z mieszkańców niż faktyczna poprawa działalności.
Poniżej treść dokumentu:
O ile planowanie liczby wystawianych mandatów jest kiepskim rozwiązaniem, o tyle określenie docelowej liczby patroli pieszych nie powinno już nastręczać urzędnikom trudności. Dalej w planie czytamy:
-Zminimalizowanie patroli wykonywanych samochodem – nie wiadomo do ilu? (w sumie wystarczy jeden taki patrol mniej i cel zostaje spełniony)
-Realizacja patroli pieszych z policją – również tutaj nie wiemy ile powinno być takich patroli.
-Wprowadzenie patroli rowerowych na terenie miasta – takie patrole odbywają się już od kilku miesięcy (wygląda na to, że ten punkt jest tutaj tzw. „zapchajdziurą”)
Nie będę odnosił się do kolejnych punktów, bo praktycznie każdy ma jakiś defekt. Nie jest konkretny lub jest to czynność obecnie już wykonywana.
Dodatkowo w planie nie jest określony konkretny termin w jakim odbędzie się kontrola jakości pracy strażników. Zapis 2015/2016 jest co najmniej mało precyzyjny.
Z treści dokumentu wynika tylko jeden prosty wniosek. Straż miejska w Łęcznej posiada zbyt mało zasobów kadrowych aby realizować nałożone na nią zadania. Gminy także nie stać na zatrudnienie kolejnych strażników, więc każdy plan naprawczy będzie tu w istocie pudrowaniem trupa, który co roku „wyciąga” z miejskiej kasy ponad 500 000 PLN.
Na koniec trochę teorii. Otóż podstawowa zasada zarządzania mówi, że cele powinny być:
– Skonkretyzowane – należy je określać możliwie konkretnie,
– Mierzalne – każdy cel musi mieć swój wskaźnik, na podstawie którego będzie oceniana jego realizacja,
– Akceptowalne – pracownicy, którzy będą realizować cel, muszą go akceptować, inaczej nie zechcą go realizować,
– Realne – posiadane zasoby muszą być wystarczające dla realizacji celu,
– Terminowe – cele powinny posiadać termin wykonania.
Warto sprawdzić czy finalnie uchwalany dokument będzie posiadał powyższe cechy.
Podsumowując, sądzę, że wprowadzenie powyższego dokumentu w tej formie będzie służyło jedynie zamieceniu sprawy nieudolnej straży miejskiej w Łęcznej pod dywan. Odnoszę wrażenie, że chodzi jedynie o zamydlenie oczu mieszkańcom, którym za kilka lub kilkanaście miesięcy przekazana zostanie informacja pt. „wdrożyliśmy program naprawczy i jest OK”, a o szczegóły przecież nikt nie zapyta…
takiego planu naprawszego to swiat nie widzial , podziwiam dokonania SM zwlaszcza na stronie SM , raz na tydzien zdarzenie 🙂
farmazony
zróbta coś z tymi pojemnikami na szmaty które stoją na miejscach parkingowych!!!!! miejsce postojowe zablokowane!!! a straz wiejska jeżdzi i jeżdzi
Szkoda pisania o tej sprawie, dopóki burmistrzem jest nasze bóstwo a szefową SM pani W straż będzie i nic i nikt jej nie ruszy chyba,że pismo FAKT lub super dziennikarz śledczy.
No dobra, a kto sprawdzi czy plan jest wdrażany i dlaczego nie ma żadnych terminów realizacji?
ja nie wystarczę? 😉
Oni nie mogą chodzić na pieszo, bo koszty zakupu obuwia, a później jego serwisu były by wyższe od zakupu paliwa do ich samochodu.
Opłaty związane z utrzymaniem samochodu S.M są i tak.
– ubezpieczenie wiadomo stoi, czy się jeździ trzeba płacić.
– roczne przeglądy rejestracyjne oczywiste – też są.
– przeglądy techniczne w service, czy jeździsz, czy nie – olej,płyny,paski ze starości trzeba też wymieniać.
A chodząc na pieszo w patrolu doszłyby do tych kosztów jakie już są jeszcze jedne, związane z zakupem butów , każdemu po dwa.
Batrolu, czy Ty zdajesz sobie sprawę ile kasy trzeba by wydać dodatkowo?
Już i tak na rowery ile wydali, bo miało być to dla miasta taniej?
Niech lepiej siedzą w swojej siedzibie, obserwują monitoring, bo ktoś znaki drogowe na mieście wykrzywia a oni tego nie widzą.
Wystarczy po Łęcznej tylko się przejść.
Może trzeba kopnąć za przeproszeniem w d..ę strażnika, czy urzędnika miejskiego by otworzył oczy? 🙁 🙂
Napisane na odczepnego chyba tylko po to, żeby się sztukowo zgadzało. Jest plan? No jest przecież. Żenada żeby coś takiego pisać tyle czasu. A gdzie konkrety? Bartol pięknie to wypunktował.