Tegoroczne Walne Zgromadzenie Wspólników PGKiM w Łęcznej nie zaowocowało kolejną astronomiczną nagrodą, dla prezesa tego przedsiębiorstwa. Nieoczekiwanie jednak zgromadzenie, (czyli burmistrz Kosiarski) odwołało z funkcji, zarządzającego spółką Bogusława Kulikowskiego. Sprawa jest tym bardziej dziwna, że właśnie zakończyły się przetargi dotyczące odbioru odpadów w naszym regionie. PGKiM wygrał postępowania nie tylko w Łęcznej ale też na przykład w Cycowie. Oficjalnym powodem odwołania było niezrealizowanie inwestycji polegającej m. in. na budowie stacji paliw przy ulicy Nadwieprzańskiej. Od kilku miesięcy wiemy, że taką stację wybuduje prywatny inwestor, który niedawno kupił w tym miejscu działkę od miasta. Ehh dwie stacje przy jednej ulicy to dopiero byłby „zysk” ;))) Kto i dlaczego w takim momencie wykonuje takie zmiany? Myślę sobie, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi 😉
Zastanawiacie się pewnie kto będzie teraz pełnił obowiązki odwołanego prezesa… Będzie to nie kto inny, tylko Dariusz Kowalski, wiceburmistrz i jednocześnie członek rady nadzorczej PGKiM. Najwidoczniej nie było lepszego kandydata 😉
Znając życie, wkrótce zostanie ogłoszony konkurs na to stanowisko. Oczywiście będę bardzo dokładnie sprawdzał wymagania stawiane przyszłym kandydatom na prezesa. O wynikach tego sprawdzania i o „najmocniejszym” kandydacie zostaniecie z pewnością poinformowani.
wyglada tak jak by burmistrz zorientował się dopiero po fakcie o sytuacji PGKiM
1. stacji brak
2. przetarg przepłacony -ale jakby to miało być że wydoi miasto spółka zależna od miasta
3. Inwestycji wokół zagospodarowania odpadów brak – czy Pan burmistrz ma świadomość ze ten błąd może skutkować transportem odpadów do Krasnegostawu przy braku możliwości ich zagospodrowania przez PGKiM kto wtedy dopłaci ????????
„PGKiM wygrał postępowania” dokładniej powiem ze w Łęcznej było jedyną ofertą spełniającą wymagania spółka zależna od miasta i wraz trzeba będzie dopłacać do stawki ustalonej przez radnych, sytuacja chora bo tydzień po podpisaniu umowy ze spółką p.o prezesa zostaje vice burmistrz taka sama sytuacja w Cycowie
Witam,
Nie ma się z czego cieszyć. Co by o prezesie nie mówić to niewątpliwie wyciągnął PGKiM z bagna. Podobno zostawił sporo kasy na firmowych kontach. Czy odwołanie było dobrą decyzją? Zobaczymy po roku. Myślę, że firma będzie w gorszej kondycji o ile nie upadnie. Czy nowym prezesem zostanie były radny?