Na blogową skrzynkę otrzymałem ostatnio kilka wiadomości dotyczących wymiany drzwi wejściowych w naszych mieszkaniach. Generalnie nie chciałbym się odnosić do samej wymiany, a jedynie do okoliczności, które ją poprzedzają. Otóż do mieszkań czytelników bloga pukały osoby, podające się za przedstawicieli firm wymieniających drzwi. Nie posiadały żadnych identyfikatorów czy wizytówek. Informowały o tym, że na terenie bloku będą prowadzone prace, a co za tym idzie, będzie hałas. Osoby te także zadawały pytania, na przykład o obecność psa w domu. Jak pisze pani Marta, mogła to być „wizja lokalna” przed włamaniem. Nie chciałbym oczywiście wywoływać paniki i podciągać pod taki proceder wszystkich rzetelnie pracujących firm ale w związku z licznymi włamaniami, jakie miały miejsce w ostatnim czasie w Łęcznej, konieczne jest zachowanie czujności.
Sezon wakacyjny to wprost idealny, „żniwny” okres dla włamywaczy. Pamiętajmy więc o tym, wyjeżdżając na urlop. Bezwzględnie każdy niepokojący nas przypadek należy zgłaszać do najbliższej jednostki policji.
U mnie było tak samo. Młody gość i informacja o wymianie drzwi przez dwóch sąsiadów… Niby nic ale może faktycznie to rozeznanie terenu. Bo gdy jakaś starsza pani na pytanie „Czy mogę rozmawiać z głównym lokatorem” odpowie że tak to ona to automatycznie może być to miejsce do kradzieży/włamania?? Nie wiem co o tym sądzić.
u mnie tez byl mlody chlopak normalnie ubrany bez identyfikatora, powiedzial ze w czw i pt od 10-14 dwoch moich sasiadow bedzie wymienialo drzwi i bedzie halas i czy bedzie to przeszkdzac ;/ tez mnie to zdziwilo, bo nie raz sasiad drzwi wymienial a raczej ekipa i nikt nie lazil i nie mowil tylko ew kartka byla wywieszona. oczywiscie nikt drzwi nie wymienial i zadnego halasu nie bylo 😉