Długi, majowy weekend powoli dobiega końca, pora więc przywrócić bloga do życia.
Czy pamiętacie jeszcze zdjęcie widoczne w ilustracji tego wpisu? Tu możecie sobie przypomnieć o czym mowa(LINK).
Swojego czasu pozwoliłem sobie zadać kilka pytań urzędnikom łęczyńskiego ratusza.
Poniżej pełna treść pytań:
-Czy osoba prywatna, na zlecenie której prowadzona była wycinka, wystąpiła do zarządcy drogi z wnioskiem o wydanie zgody na zajęcie pasa drogowego w formie decyzji administracyjnej?
-Czy została wydana taka decyzja i czy w takiej decyzji zostały naliczone opłaty za zajęcie pasa drogowego?
-Czy wydane warunki zajęcia pasa obejmowały konieczność wykonania projektu organizacji ruchu? Przez kogo zabezpieczenie ruchu zostało zapewnione?
-Kto zlecił straży miejskiej asystę przy wycince drzew?
-Jaka kwota w zw. z powyższymi pracami wpłynęła na konto ratusza (za zajęcie pasa i zapewnienie kierowania ruchem przez jednostki podległe)?
Jesteście ciekawi odpowiedzi? Proszę bardzo:
W żołnierskim skrócie:
Urząd nie posiada informacji, aby straż miejska asystowała w tym miejscu. Nie wie nic na temat wycinki drzew. Nikt także nie występował do urzędu o zajęcie pasa drogowego. Normalnie urzędowy matrix…
Czy kogoś to dziwi?
Czas zatem podesłać poniższe zdjęcie do ratusza i zapytać co na nim widzimy. Oczywiście może się tak zdarzyć, że urzędnicy nie zobaczą tam ani straży miejskiej, ani szlabanu/ogrodzenia zajmującego pas drogowy 🙂
O odpowiedzi oczywiście Was poinformuję.
Czy przypadkiem zarządca drogi powziąwszy wiedzę na temat nielegalnego zajęcia pasa, nie powinien wszcząć postępowania administracyjnego ws nałożenia za to kary? Takie czynności wydaje się, że powinien podjąć z urzędu.
Przecież byłoby możliwe przesłuchanie np. strażników miejskich celem ustalenia kto zajmował pas, co tam robili. Sprawie można nadać bardzo ciekawy, rozwojowy bieg 🙂
To jakaś telepatia. Wczoraj zapytałem urząd o następujące kwestie:
Jeśli (zgodnie z treścią w/w pisma) wniosek o wydanie zgody na zajęcie pasa drogowego nie został złożony, a decyzja nie została wydana, proszę o wskazanie dalszych kroków urzędu miejskiego w celu egzekucji należności związanych z opisywanymi pracami.
Na jakiej podstawie strażnicy miejscy wykonywali czynności przy opisywanych pracach?
Jaka kwota w zw. z powyższymi pracami powinna wpłynąć na konto ratusza (chodzi o zajęcie zajęcie pasa drogowego oraz zapewnienie kierowania ruchem przez jednostkę podległą UM)?
Czy strażnicy miejscy odnotowali wykonywanie w/w czynności w notatce służbowej/ewidencji pracy etc. ? Jeśli tak, proszę o przekazanie pełnej treści.
Oprócz pytań, można byłoby formalnie złożyć pismo do zarządcy drogi z obszernym opisem i zdjęciowym materiałem dowodowym – żeby się oficjalnie dowiedzieli:
-że miało miejsce nielegalne zajęcie pasa drogowego,
-że miało miejsce nielegalne ustawienie znaków drogowych,
-że straż miejska powinna wiedzieć coś więcej na ten temat, bo przecież są na tych zdjęciach.
Nasuwa się tez pytanie czyje to były znaki. Żeby nie okazało się jeszcze, że zarządcy drogi hahaha
Kodeks wykroczeń.
Rozdział XI Wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji
Art. 85. § 1. Kto samowolnie ustawia, niszczy, uszkadza, usuwa, włącza lub wyłącza znak, sygnał, urządzenie ostrzegawcze lub zabezpieczające albo zmienia ich położenie, zasłania je lub czyni niewidocznymi,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto samowolnie niszczy, uszkadza, usuwa lub ustawia znak turystyczny.
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 lub 2 można orzec obowiązek zapłaty równowartości zniszczonego lub uszkodzonego przedmiotu albo obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.
Wydaje mi się, że zarządca drogi powziąwszy taką wiedzę (złożenie pisma), jeżeli nie jest w stanie ustalić kto zajął nielegalnie ten pas i kto ustawił nielegalnie znaki drogowe, to powinien zawiadomić organy ścigania o podejrzeniu popełnienia wykroczenia, celem ustalenia osób winnych. A niedopełnienie takiego obowiązku mogłoby skutkować odpowiedzialnością z art. 231 KK
Kodeks Karny
Art. 231. § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Albo też (a może przede wszystkim) należałoby złożyć do policji żądanie ścigania w związku z podejrzeniem popełnienia wykroczenia – załączając obszerny materiał zdjęciowy i otrzymaną odpowiedź, że nic nie wiedzą i nie było żadnej decyzji w sprawie zajęcia pasa.
Szkoda byłoby sprawie odpuścić, bo przy braku reakcji mieszkańców ten prywatny folwark nadal będzie tak trwał i trwał i trwał…
To miasto jest bardziej żałosne niż myślałam,
„funkcja służebna wobec społeczeństwa” czyli jak mam wesele chrześnicy to dzwonię do Straży i przyjadą pokierują ruchem żeby korowód mógł szybko wyjechać???
Czy po znaku sprawy można wnioskować że Ochrona Środowiska stoi z tym tokiem myślenia???
Raczej „funkcja służalcza wobec WYBRANYCH JEDNOSTEK społeczeństwa”. Czy samochód stojący podczas tej wycinki na chodniku (a nawet chyba kołem na trawniku) dostał mandat? Straż miejska przecież była na miejscu. A czy zwykły mieszkaniec stojąc na chodniku lub trawniku dostanie mandat? Odpowiedzcie sobie sami.
zauważcie jak toudi sugeruje na leczna24 czy brali łapówki ? , o ile dobrze przeczytałem to jest to odwołanie bo nie stwierdzono jednoznacznie winy, koniecznie chce sie komus kolejnemu przypierdo..lic, 🙂 kac po 3 maja ?, a „kiki ” to nie kuc przypadkiem ?
Tak kiki to konto Kuczyńskiego, już kiedyś Bartol pisał o tym ile ma kont.
Wiesz ilu ludzi było w to zaangażowanych?
Zwyżka z operatorem, jacyś pilarze, popatrz ile znaków tam ustawili, co może w rękach i na pieszo je przynieśli?. Przecież nie zrobiła tego straż miejska, oni nie są do roboty, zwyczajnie tylko tam asystowali.
I ktoś taki jak nasz gospodarz ma w nieskończoność rządzić miastem.
No nie już wystarczy dziękujemy.
Ps.
Ty napisz pismo, że chciałbyś coś takiego zrobić i prosisz o pomoc w sprawie a zobaczysz jak cię załatwi?
Urzędnik potrafi