Komu potrzebny jest wodociąg do Ciechanek? Czy znowu czekają nas podwyżki opłat? [Audio]

Z oficjalnych wypowiedzi wynika, że nasz rodzimy „orzeł biznesu” za 350 000 PLN zamierza wybudować nitkę wodociągu wzdłuż ul. Polnej i połączyć go z wodociągiem Ciechankach, po to by w czasie suszy sprzedawać wodę mieszkańcom gminy Puchaczów. Czy czujecie już te złotówki wpływające szerokim strumieniem do łęczyńskiego budżetu? Ja też nie… 😉

Podczas ostatniej sesji radni głosowali w sprawie wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowo – kanalizacyjnych na terenie Gminy Łęczna będących w posiadaniu PGKiM.
Wśród wielu inwestycji niewątpliwie potrzebnych mieszkańcom, radni Lepszej Łęcznej zwrócili uwagę na zadanie numer 3, czyli dobudowę wodociągu od ul. Sufczyńskich i dalej wzdłuż ulicy Polnej w Łęcznej, do połączenia z siecią wodociągową ZGK Puchaczów w miejscowości Ciechanki (w sumie 2,2 km długości).
Poniżej dokument z w/w zadaniem:


Zapytany o cel tej inwestycji, Kosiarski stwierdził, że panująca w ostatnich latach susza, wpłynęła negatywnie na jakość usług wodociągowych świadczonych przez ZGK Puchaczów. W związku z tym w okresie suszy, nowa nitka będzie służyła do zaopatrywania mieszkańców gminy Puchaczów w wodę, a PGKiM na tym zarobi.
Kolejne pytania radnych powodowały coraz większą nerwowość włodarza. W finale padło pytanie o to czy planowana inwestycja wpłynie na ceny wody dla mieszkańców Łęcznej. Czy oznacza kolejne podwyżki? Na pytania radnego Łagodzińskiego, a potem Fijałkowskiego odpowiadał wiceprezes i zarazem główny księgowy komunalnej:

Czy tylko ja nie rozumiem, co takiego miał na myśli autor powyższej wypowiedzi?

Przy okazji dodam, że przy ulicy Polnej mieszka łęczyński włodarz ale jak sądzę nie ma to absolutnie żadnego związku z planowaną inwestycją.
Poniżej mapa z oznaczoną ulicą Polną:

W najbliższych dniach poproszę urząd o odpowiedź na kilka pytań dotyczących budowy wodociągu. Odpowiedź tradycyjnie pojawi się na blogu.

Udostępnij ten wpis!

13 przemyślenia na temat „Komu potrzebny jest wodociąg do Ciechanek? Czy znowu czekają nas podwyżki opłat? [Audio]

  1. Nie wchodząc w Wasze wzajemne animozje muszę jednak napisać, że jeżeli intencje są chociaż w 50% prawdziwe, to jest to bardzo dobry krok Burmistrza i PGKIM.
    Od lat mówi się o niewykorzystanym potencjale ujęć w Łęcznej, a w gm. Puchaczów faktycznie brakuje wody w lecie, nawet wtedy gdy nie ma suszy takiej jak w tym roku.
    Szczególnie daje się to odczuć w Turowoli-Kolonii, która właśnie graniczy z Sufczynem i Ciechankami, a to z uwagi na najdalej wysuniętą część puchaczowskiego wodociągu od ujęcia wody. Tak więc połączenie wodociągu z Łęcznej w tym rejonie byłoby dla ludzi wybawieniem. Mam tam działkę więc wiem co piszę.
    A co do ceny wody we wzajemnych rozliczeniach pgkimów to nie demonizujcie. W Puchaczowie też nie jest za darmo. Fakt, kosztuje 1,59 netto za m3, ale tylko dlatego że ponad 3 zł dokłada za mieszkańców gmina. Więc w sumie cena 1 m3 nie wychodzi tak dużo taniej niż w Łęcznej (co nie zmienia faktu, że w Łęcznej jest za drogo).
    Tak więc PGKIM w Łęcznej na takiej sprzedaży na pewno zyska, bo w lecie mieszkańcy Turowoli zapłaciliby łęczyńską cenę nawet razy 2, żeby tylko mieć swobodny dostęp do wody.

    1. Zastanów się ile będzie tych dni suszy w każdym roku? Kilka czy może kilkanaście? Czy to uprawnia władze do wydawania 350 000 PLN na wodociąg? Zastanów się kiedy to się zwróci, a w tym czasie koszty poniosą mieszkańcy. Też uważam, że sprawa ma drugie lub trzecie dno.

    2. „Mam tam działkę więc wiem co piszę.” – to proszę się dołożyć do tego wodociągu.
      Tą samą prośbę mam do pozostałych (przyszłych) użytkowników. Nie widzę możliwości aby ogół finansował inwestycję dla kilku/kilkunastu gospodarstw.
      Jestem za budową jedynie w przypadku, kiedy inwestycja nie wpłynie na podwyżki opłat za wodę dla mieszkańców Łęcznej. Zatem może gmina odpyta ilu jest chętnych i spróbuje wdrożyć model inwestycji w której w kosztach partycypują korzystający.

    3. Problem jest stały i nie dotyczy tylko okresu suszy. Ujęcie wody w Albertowie jest daleko, a poszukiwania innych ujęć jest nieuzasadnione ekonomicznie.To po pierwsze.
      Po drugie Bartolu, wiesz dobrze że inna gmina nie może finansować tego typu zadań na nie swoim terenie.
      I tu jest zadanie dla opozycji, żeby przypilnować aby gm. Puchaczów „oddała” tę kasę w innej formie, tak jak np. dokładała się do remontów drogi chyba w Karolinie, czy jakoś tak.
      Problem nie w tym jak to rozliczyć, a jak działać dla dobra ludzi. DA SIĘ? … to chyba Wasze hasło?

    4. Realizując ideę współdziałania międzykomunalnego jednostek samorządu terytorialnego w odniesieniu do
      realizacji zadań własnych oraz działając na podstawie art. 10 ust. 1, oraz art. 74 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca
      1990r. o samorządzie gminnym (t.j. z 2001r. Dz. U. Nr 142, poz. 1591 z późn. zm.) w związku z art. 3 ust.
      2 pkt 2 ustawy z dnia 7 czerwca 2001r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu
      ścieków (t.j. z 2006r. Dz. U. Nr 123, poz. 858 z późn. zm.) Mozna zrobic to wspólnie a nie scedować na jedną gminę przy okazji za publiczne pieniądze prywatę odtsawiać

      1. Brawo Ty 🙂
        I to jest właśnie zadanie dla opozycji…. dopilnować aby zrobić to dobrze i z poszanowaniem prawa, a nie ślepo zamykać się na wszelkie propozycje, tylko dlatego że pochodzą z magistratu.
        Nie jest moją intencją być klakierem Burmistrza, twierdzę natomiast, że nawet propozycje osób o odmiennych przekonaniach należy najpierw rozważyć w szerszej perspektywie, a nie zamykać dyskusję „dla zasady – bo nie nasza”.

        ….DA SIĘ?

        1. Przepraszam najmocniej ale rolą opozycji w tym konkretnym przypadku będzie wyjątkowo wnikliwa kontrola inwestycji. Jeszcze w tym tygodniu poprosze urząd o szczegóły dot. przebiegu i wyjasnienia.

  2. Człowieku nie stękaj w tych swoich wypowiedziach, bo jak na księgowego dużego przedsiębiorstwa nie jest pan mocno wygadany – powiedź pan wprost, że PGKiM weźmie kredyt na wykonanie tej inwestycji, który to w przyszłości będą spłacać mieszkańcy Łęcznej i tyle.
    – Czyżbyście wcześniej nie uzgodnili z szefem wersji do wypowiedzi?
    A może to na zebraniach rady nadzorczej PGKiM poskarżył się wam gospodarz, że jak to jest możliwe, że susza w gospodarstwie go teraz dopadła i że to on właśnie jako mieszkaniec jeszcze niby gminy Łęczna latem miał problemy zaopatrzenia w wodę korzystając z usług wodociągu z ZGK w Puchaczowie i powiedział wam – dość – KONIEC JUŻ TE SUSZY U MNIE! – wodę mam nieć z Łęcznej 🙁 🙂
    I tak się prawdopodobnie stanie.
    Oczywiście prawdą jest, że w czasie tego suchego roku problem ten występował, ale nie tylko w gminie Puchaczów , ale także w innych miejscowościach w Polsce.
    Zatem pod pretekstem połączenia tych rurociągów nie uzbroicie przy okazji, „czy może przypadkiem” znajdujących się tam działek -oby nie okazało się, że są to tereny no chyba wiecie czyje 😉 ?
    Ps.
    Bartolu – to tak z ciekawości, czy Ty przypadkiem nie wiesz, którą stroną ul.Polnej pójdzie ta rurka?
    A może Wy jako czytelnicy LLE 24 już się domyślacie?

  3. wypowiedz księgowego cytat : „środki jakby to powiedzieć zewnętrzne w sensie takim pożyczone” sam pożyczaj na siebie ksiegowy i wara pożyczanie na komunalkę, susza! o pretekst znależli ! ciekawe co na to odpowiedziałby dyrektor czy tam kto zarządza wodociągami w Puchaczowie proszę go zaprosic na sesje i przedstawić ich opinie czy juz chętnie kupuja wodę z Łęcznej po cenie z Łęcznej ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.