Bloger z Gdańska, który przesłał do łęczyńskiego magistratu wnioski o udostępnienie informacji publicznej, otrzymał pierwsze odpowiedzi. Dzisiaj na „tapecie” informacja na temat służbowych telefonów komórkowych w urzędzie miejskim w Łęcznej. Z odpowiedzi magistratu wynika, że użytkowane są co najmniej dwa aparaty.
Pierwszy z nich należy do burmistrza Kosiarskiego i jest dla mnie sytuacja całkowicie zrozumiała. Zagadkowy jest natomiast drugi aparat, z którego zgodnie z treścią odpowiedzi urzędu, korzysta przewodnicząca Rady Miejskiej w Łęcznej, Krystyna Borkowska.
Oczywiście to nie koniec zagadek. Jak podaje urzędowe pismo oba telefony (burmistrza i przewodniczącej) „są w dyspozycji wyżej wymienionych osób również w czasie prywatnym w którym osoby te nie wykonują czynności służbowych„. To nie żart, takie zdanie zawiera pismo podpisane przez Burmistrza.
O ile mogę zrozumieć konieczność posiadania takiego telefonu przez burmistrza to udzielanie przewodniczącej dodatkowego „bonusa” w postaci służbowej komórki (AFAIK za publiczne pieniądze) jest już dla mnie nie do końca zrozumiałe. Według posiadanej przeze mnie wiedzy, p. Borkowska nie jest też etatowym pracownikiem magistratu. Do czego miałby służyć ten aparat? Pierwsze co przychodzi mi do głowy to funkcja odbierania dyspozycji o tym jak głosować w czasie posiedzenia rady… 😉
Dodam także, że radni, których o to pytałem nie mieli pojęcia, że przewodnicząca używa służbowego aparatu. Nie wiedzieli także na jakiej podstawie otrzymała ten dodatek.
Mam nadzieję, że w krótkim czasie udostępnione zostaną bilingi obu telefonów oraz informacja czy służbowych komórek jest więcej. Liczę także na szybki i merytoryczny komentarz urzędu miejskiego który mógłby rozwiać wszystkie, wywołane poniższym pismem wątpliwości.
Poniżej pełna treść odpowiedzi w sprawie telefonów służbowych.
(Źródło: http://blog-dip.pl/)
PS. Magistrat do swojej odpowiedzi załączył także faktury, każda na ok. 600 PLN. Możecie je zobaczyć tutaj (LINK)
Czy naprawdę Panią Przewodniczącą nie stać na swój wymarzony telefon?
Niektóre sieci dają za już za 1 złotych.
Widzimy na co dzień, co się dzieje w Rządzie w Sejmie, afery z politykami, myślimy sobie o nich, a to tacy nie tacy zegarki dostają, „kasiorę” jeden drugiemu pożycza i nic się o tym nie chwalą, aż ktoś opublikuje.
A tu pod nosem na miejscu, w Łęcznej co mamy?
Darmowy telefonik – rachunek opłacają mieszkańcy.
„Dziwita” się ludziska, że podwyżki Radni uchwalają.
Panowie opozycyjni Radni, może „zróbta” zrzutkę na najbliższej sesji na smartfona dla Przewodniczącej Rady , niech ma „kobicina” swój własny telefonik – od Was, a nie na koszt łęczyńskiego podatnika.
Panie Burmistrzu i WŁADZO ŁĘCZYŃSKA!
Czy mieszkańców naszego miasta macie za idiotów?
A może przed każdą sesją wysyłane są dyspozycje do radnych jak maja glosować? Coraz lepsze informacje bartol gratuluje. Wszystko ukrywają nawet przed radnymi żeby tylko ludzie nie wiedzieli.