Na spacerujących chodnikiem wzdłuż ul. Wojska Polskiego w Łęcznej czeka pewna naturalna przeszkoda. Z pewnością oprócz mieszkańców widzą ją także urzędnicy zajmujący się zielenią miejską. I co? I nic! Kolejny raz potwierdza się teza, że jeśli usterka nie jest urzędnikowi wskazana palcem, nie ruszy czterech liter z fotela.
Jak pisze czytelnik wąsatego bloga „sytuacja powtarza się co kilka miesięcy, gałęzie na wysokości pasa uniemożliwiają swobodne przejście chodnikiem”.
Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć dokładnie, o które miejsce i drzewo chodzi.
„Obciąć te drzewa to 15 minut roboty, straż miejska przejeżdża obok i udaje, że nie widzi.” – dodaje czytelnik.
Ja myślicie, ile czasu zajmie łęczyńskim urzędnikom przycięcie tego drzewa?
Czas, start!
http://www.youtube.com/watch?v=Y9j__zgw6wY
Piszesz, że to 15 minut roboty – a przygotowanie do niej może trwać 3-4 godz lub więcej.
W początkowej fazie to urzędnik miejski musi zakwalifikować taki temat, później przedstawić go gospodarzowi, opisać Kto zgłasza, skomentować osobę, czy nawet Twojego bloga i czekać na reakcję na najwyższym szczeblu.
A to wszystko przecież trwa.
Dziś jest sesja RM i z racji tego wydarzenia są u najwyższego inne problemy.
Ps.
A jeszcze i ja przy okazji prywatnie zwrócę się do urzędnika od spraw promocji, czy osoby odpowiedzialnej za miejskie tablice reklamowe urzędu miasta i zarazem gminy – szanowny panie, czy panowie:
– czy wy nie potraficie ustawić sobie prawidłowej godziny na waszym zegarze miejskim umieszczonym na tablicy na ul. J. Pawła II przy CPN Lotos.
Czy z techniką jest u was problem? bo jakby co, to w Wamexie jest zegarmistrz.
A może ten filmik was zmobilizuje? 🙁 🙂
youtube.com/watch?v=Y9j__zgw6wY