
Radny powiatowy i pracownik ratusza w jednej osobie, Grzegorz Kuczyński, który jakiś czas temu tłumaczył się, że nie załatwił swojej żonie pracy w MOPS(LINK), dzisiaj musi się zmierzyć z informacją, że w składzie obwodowych komisji wyborczych znaleźli się członkowie jego rodziny. On sam zresztą też – jako przewodniczący.