Podczas gdy łęczyńscy urzędnicy od kilku lat wykonywali IMHO „ruchy pozorne” w kierunku powstania elektrowni pod Łęczną, prezes byłej GDF Suez(obecnie Engie), potwierdził informację, która od 2013 roku regularnie pojawiała się mediach(poza łęczyńskimi). Koncern GDF Suez definitywnie wycofał się z planów budowy elektrowni w Starej Wsi.
Decyzja spółki podyktowana jest spadkiem rentowności i wzrastającym ryzykiem związanym z inwestycjami w energetykę węglową w Europie. O szczegółach poczytacie tutaj(LINK).
Jak to było? Doświadczenie, rozwaga, efekty? Trzeba przyznać, że tym razem efekty zaskoczyły wszystkich…
Przy okazji przypominam lekturę wpisów z 2012 roku Czy elektrownia „grozi” Łęcznej? oraz późniejszy z 2014 roku.
Tymczasem w Puławach zupełnie nową elektrownię wybudują Zakłady Azotowe (LINK). Spółka już ma zapewnione finansowanie inwestycji, która pochłonie ponad miliard złotych. Uruchomienie elektrowni za cztery lata. Zakłady podpisały umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego w sprawie budowy nowej elektrowni. Inwestycja szacowana jest na ok. 1,1 mld zł. Da się? 😉
Kolejna inwestycja która została pogrzebana przez władze nie pierwsza i nie ostatnia nie tylko na lubelszczyzni. Dziwicie sie że rolnicy protestowali ?? no przeceiże nikt ich nie uswiadomi nie tłumaczył jakie to ma znaczenie …. nastepna sprawa to taka ze odchodzi sie juz od takich elektrownia na rzecz elektrowni wiatrowych i paneli fotowoltanicznych. Ale rzadna z tych inwestycji pewnie nie ma szans na budowe w okolicy ponieważ władz podchodzi do tego jak pies do jeża i ludzie sa nie do informowani wiec ….
moim zdaniem to nie jest do końca tak, to znaczy okej, nowoczesne źródła energii się popularyzują ale jeszcze długo będziemy bazowali na tradycyjnych surowcach. czyli gaz i węgiel tak jak w elektrowni puławy (w systemie z elektrociepłownią)
Dlaczego wszyscy jadą na Kosiarskiego? Czy to on kazał protestować rolnikom ze Spiczyna i Kijan? Jeśli nie będzie miejsc pracy to podziękujmy rolnikom ze Spiczyna wg których przez ową elektrownię miała spaść wartość ich gruntów.
Kolego, ekolodzy i właściciele ziemi mają w czasie inwestycji tyle do gadania, co Żyd za okupacji. Przypomnij sobie Dolinę Rospudy i obwodnicę albo Świdnik i lotnisko. W tych inwestycjach pojawiali się ekolodzy na znacznie większą skalę niż w Starej Wsi, i jaki jest efekt? Obie inwestycje powstały. Ekolodzy to jedynie wymówka na nieróbstwo władzy dla ciemnego ludu. W tym wypadku winnych jest wyłącznie dwóch. To przede wszystkim polski? rząd oraz lokalne władze. Nikt więcej nie ponosi odpowiedzialności za fiasko inwestycji.
Ogólnie to mylący ten tytuł bo jak wiadomo (i jak później wynika z tekstu) elektrownia w Puławach nie ma nic wspólnego z łęczyńską, tym bardziej że tą w Puławach będą budować zakłady azotowe więc to też trochę inne przeznaczenie (choć ona będzie zasilać także miasto). Pozdrawiam
Zgadza się. Pisząc go myślałem o wszystkich, którzy dotrwają do ostatniego akapitu 😉
A co by burmistrz miał zrobić z takim bogactwem.I kopalnia ( z sypialnią w Łęcznej) i elektrownia (ale w Puławach). A tak poważnie co z blokiem energetycznym na terenie kopalni.
To bardzo zła informacja dla Łęcznej i Lubelszczyzny. Może gdyby nie nasze instytucje ochrony środowiska oraz tzw. ekolodzy to elektrownia już by działała. A tak mamy to, co mamy – czyli NIC.
Pamiętacie jak Kosiarski z Chińczykami rozmawiał? Może chociaż urzędasy do Chin pojadą z rewizytą. Najlepiej niech kupują bilety w jedną stronę.
Z takim gospodarzem Łęczna ma szanse tylko na upadek. Ci co na niego głosowali pewnie dziękują za podwyżki cen wody. Chcieliście to macie 😉
No i co się dziwić, że nikt nie chce z tym naszym panem gadać a o robieniu interesów jak widzimy nie ma mowy.
Miasto uśpienia dopóki on będzie burmistrzem.
Kto zaufa takiej osobie jak on nie dotrzymującej słowa – wróćmy tylko myślą co obiecał nam mieszkańcom Łęcznej w swojej kampanii wyborczej.
A co zrealizował do tej pory, potocznie mówiąc – przysłowiowe „G”
Wszyscy już go teraz przejrzeli i olali Łęczną – nawet „komara” w mieście nie uświadczysz, nie mówiąc o przyszłych inwestorach.
Władze tak zachęcały inwestora, że się zawinął. Kosiarski, może jeszcze jakiś supermarket uda się wcisnąć na osiedlu? Działaj Pan! Kolejne lidle i biedronki czekają na wejście do miasta.