No może nie do końca tak, jakbyśmy sobie tego życzyli 🙂 Na Łęczyńskich rondach nie uświadczycie tulipanów, które zaczynają rozkwitać w wielu miastach i miasteczkach naszego kraju.
Czytelnik wąsatego bloga zwrócił moją uwagę na drzewa na łęczyńskich osiedlach. Wygląda na to, że opanował je zielony pasożyt w postaci znanej wszystkim jemioły.
Jemioła jest w zasadzie rośliną półpasożytniczą. Sama syntetyzuje substancje odżywcze, podczas gdy wodę i sole mineralne pobiera od drzewa-żywiciela. Potrzeby jemioły są znikome wobec możliwości gospodarza i z reguły jemioły nie czynią mu krzywdy
Jednak nie jest ona drzewom na których żeruje taka obojętna. W pewnym stopniu osłabia bowiem roślinę żywicielską. W końcu ‘podprowadza’ od niej to czego potrzebuje do życia. Staje się znacznym problemem wtedy gdy rośnie w dużym nasileniu, nie dość, że kradnie wtedy znaczne ilości wody i związków w niej rozpuszczonych, to jeszcze jest sporą konkurencją w walce o światło słoneczne.
Na łęczyńskich osiedlach wygląda to tak:
Nie wiem czy te drzewa są jeszcze potrzebne mieszkańcom ale może warto byłoby wysłać miejską ekipę, która pozbędzie się pasożyta. W upalne dni z pewnością zdarza Wam się odpoczywać w cieniu drzewa 🙂
Łęczna to było fajne miasteczko ale 35 – 40 lat temu .
No to teraz „dosypaliście” do pieca. Istotny temat, normalnie priorytet, poruszony przez lemingów ogrodnictwa. Wiedza wprost z Wikipedii „Sprawa dla reportera” szykuje już o tym program. Napiszcie jeszcze o kretowiskach i mchu w trawniku. W lecie nie zapomnijcie napisać o mszycy występującej na miejskiej roślinności i o ptakach, których odchody zanieczyszczają chodniki np. koło cmentarza. A może znowu skorzystacie z Wikipedii i skrytykujecie brak oprysków np. migdałków przeciwko moniliozie?Kibicuję blogowi bo pogania pewne osoby do pracy ale wpisy j.w. zaprzepaszczają Wasz cel, Wasze starania. Jestem zwolennikiem Waszych konkretów, a te wypełniacze to jedna wielka żenada. Szkoda, że nie da się ich „odzobaczyć”.
Zluzuj nachy chłopcze. Jakbyś wysłał bartolowi jakąś pierdołę to też chciałbyś żeby to puścił. Tym razem ktoś o jemiole napisał. Innym napisze o kolejnym krzywym przetargu. Lepsze to niż kryminałki na urzędowym portalu.
Dlatego nie wysyłam Bartolowi pierdół. Napiszę jeszcze raz, bzdetne wypełniacze są zbędne.
W takim razie może zainteresuje Cię, krótka informacja o dzisiejszym spotkaniu w sprawie fotowoltaiki. Okazuje się, że w Łęcznej musi być drogo, a urzędnicy postanowili nadal drenować portfele zainteresowanych OZE. O szczegółach za kilka chwil, cierpliwości 😉
To jest konkret, a więc czekamy.
Witaj „On” zapychaczu forum – co Kuczyński na Ł24 miał Cię już dość, czy inni tam Cię mocno najechali?
Czytasz co chcesz – twoja piłka, ale każdy ma też i swoje.
Więc nie zapychaj forum, bo widać to lubisz i z każdym chcesz dyskutować. A w Warszawie za utrzymywanie Takiego bloga życzą sobie płacić i to za ilość liter zamieszczonych miesięcznie na forum.
Nie podoba Ci się ta jemioła, mi też.
A temat z chrzanem na rondach widziałeś, zapewne też a może krzaki zarastające Łęczną, czy śmietniska w centrum miasta i to w bliskości Ciebie, to też jest według Ciebie wypełniacz?
Ps.
Fajny masz ten znaczek – zdjęcie przy swojej nazwie – taki chciałeś, czy los dopasował go do ciebie?
– dużo mówi, ale? 😉
Otwórz to oko i popatrz naprawdę na Łęczną.
Pozdrawiam.
@Ferdku łyknij sobie melisy i no właśnie, nie pasuje Ci co napisałem to nie czytaj. Nie mam ochoty z Tobą dyskutować bo nie ma z kim, więc Ty również więcej w moim kierunku się nie wypowiadaj. Nabazgroliłeś tyle tylko po co? Jedna rada, myśl jak czytasz wpisy, najlepiej samodzielnie.
pod urzedem zabrukowane to
nie widza. ja tam czekam
na szczaw :d
To chyba gdzieś, koło małej biedronki?
Gospodarzowi terenu widać to nie przeszkadza. Po tych wyborach samorządowych w Łęcznej daje się zauważyć, że na zimę „burak i kończyna ;)” drzemią, sorry, taki mamy klimat.
Ale te pasożyty na drzewach w centrum naszego miasta przecież nie urosły przez noc?
A straż miejska co parę razy dziennie w pobliżu tego miejsca swoim urzędowym czołgiem się przejeżdża i tego nie widzi?, a służby porządkowe co na oględziny miasta jeżdżą, klapki na oczach od góry mają, czy tylko udają, – pewnie udają?, ale wypłatę wynagrodzenia za swoją ciężką urzędniczą pracę – widzą? – „widzita” $$$$ ?
Bo to są nasze mieszkańców pieniądze.
Może czas zapytać zaprzyjaźnionego PSLu jak to nieróbstwo zwalczyć?, bo nasz gospodarz jak widać nie daje sobie w mieście znowu rady.
A tu zaraz i chrzan na rondach się pokaże. 😉
na gorniczej za tesco na co
drugiej jarzebinie jest jemiola