Jak podaje Dziennik Wschodni w dzisiejszym artykule, synowa starosty od 1 marca 2013 podjęła pracę na zastępstwo w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łęcznej. Starosta Adam Niwiński uważa, że podejrzewanie go o nepotyzm w tej sprawie jest bezpodstawne.
Nowa pracownica przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim. W momencie gdy tylko wróci do pracy, umowa z nią zostanie rozwiązana – poinformowała Dyrektor PSSE. Wojewódzki Inspektor Sanitarny zapowiedział kontrolę kadrową w łęczyńskiej placówce.
Więcej o sprawie przeczytacie TUTAJ
O całej sprawie, redakcję dziennika poinformował czytelnik. Oczywiście nie pochwalam tego typu zachowań na żadnym szczeblu administracji publicznej. Dziwi mnie tylko, że ta informacja niemalże zbiega się w terminie z opisywaną wczoraj konferencją w sprawie braku możliwości budowy miasteczka rowerowego i innymi przedstawianymi m. in. przeze mnie poczynaniami magistratu. Przypadek?
(Źródło: Dziennik Wschodni)
Przejrzystość powiatu pokazowa, już tam przewodniczący rady ze starostą dbają żeby nikt nie miał wglądu w ich sprawy. Zobaczcie ich bip – w nowej kadencji zero oświadczeń majątkowych, uchawły tak podawane że nic nie znajdziesz to jest pokazówka jak olewać ludzi.
O boże niedorzeczność wyczuwam w tym komentarzu :). Synowa starosty skończyła pedagogikę, a zatrudniono ją w pierwszej kolejności do pracy w sanepidzie – Przypadek? „Oczywiście nie pochwalam tego typu zachowań na żadnym szczeblu administracji publicznej.” – co kogo obchodzą pochwały i ich brak, nepotyzm to łamanie prawa RÓWNOŚCI zawartego w konstytucji RP ! takie sprawy trzeba nagłaśniać 🙂