Zastanawialiście się kiedyś czy droga, która prowadzi do Waszej posesji tak naprawdę jest drogą? Okazuje się, że w Łęcznej warto to zrobić, gdy chcielibyście zwrócić się do Urzędu Miasta ze skargą lub prośbą np. o naprawę takiej drogi. Może się okazać, że droga nie jest drogą, a ciągiem pieszo-jezdnym. Między innymi na taki właśnie temat debatowała dziś Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej podczas rozpatrywania skargi posła Michała Kabacińskiego na brak działań burmistrza w sprawie utwardzenia dojazdu do kilku posesji przy ul. Wyszyńskiego. O co dokładnie chodziło w tej sprawie można przeczytać TUTAJ.
Podczas wizji lokalnej, którą przeprowadziła komisja rewizyjna i w której przypadkiem uczestniczył jeden z mieszkańców w/w ulicy okazało się, że dojazd do jego posesji nie jest drogą, a ciągiem pieszo-jezdnym. Ten jakże ważny szczegół omal nie okazał kluczowym dla komisji przy rozstrzygnięciu o zasadności bądź niezasadności skargi. Kolejnym kluczowym urzędniczym argumentem było to, że w powiecie są przecież gorsze drogi. Na dalszy plan zszedł główny wątek tej skargi, czyli brak poprawy jakości dojazdu do kilku posesji przy ul. Wyszyńskiego. Zamiast tego jak pomóc mieszkańcom komisja rozważała…
<< Blogu radnego Fijałkowskiego >>
Promenada też ma jakoś wyglądać a nie tak. Tam nawet piechotą iść sie nie da, bo można sobie skręcić nogę. Ale po co komuś wyasfalotwać drogę skoro można pieniądze wydać na coś innego?
np. kalendarze, puzzle, umowy zlecenia 😉
Tymi kalendarzami to pomyślałam sobie, że nasz urząd chce być jak sejm RP. Tablety mają, w tabletach jest piękny organizer w którym nawet da się ustawić przypomnienie ale sejm zamawia wielkie kalendarze książkowe i malutkie.