Puste stoły pod wiatami i garstka kupców. Taki obrazek mogli oglądać wszyscy Ci (a było ich również niewielu), którzy wybrali się w poniedziałek na „nowoczesne targowisko”.
Na ostatniej sesji rady miejskiej kupcy zapowiedzieli, że w wypadku nie obniżenia opłaty targowej do poziomu panującego na innych (również nowoczesnych) targowiskach w naszym regionie, przestaną tu przyjeżdżać. Kupcy powiedzieli wprost, że za takie samo stanowisko do handlowania w Lublinie płacą 30 PLN, a w Łęcznej 108 PLN. Twierdzą, że nigdzie w regionie nie ma takich opłat.
Z tymi wypowiedziami władza oczywiście się nie zgodziła, twierdząc że w Lublinie Kurowie i Rykach stawki są porównywalne (VIDEO LINK). Niestety z ust władzy nie padły żadne konkrety, a „prawie” jak wiemy, robi wielką różnicę.
Zgodnie z zapowiedzią przewodniczącej, radni zajmą się sprawą opłaty targowej na najbliższej sesji. O tym jaki będzie finał tej sprawy, przeczytacie tradycyjnie na wąsatym blogu.
Poniższe zdjęcia nadesłał jeden z czytelników bloga. Obiekt został otwarty (nie bez trudności) rok temu(LINK). Tylko tyle czasu potrzebowała łęczyńska władza na przekształcenie tradycyjnej handlowej Łęcznej w… no właśnie w co?
W mojej opinii pełną odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi burmistrz, który kilka miesięcy temu podczas sesji powiedział wprost, że „jeżeli jakaś część tych, co przyjeżdżają, szczególnie kolorowi nie przyjadą, gmina na tym nie straci”. Dzisiaj nie ma już wielu „kolorowych”, a i „naszych” też niewielu zostało…
Czy o to ci chodziło dobry gospodarzu?
Czytając komentarze o niskiej temperaturze poczułem się tak jakbym czytał wypociny jakiegoś urzędasa dotyczące ozdób choinkowych w urzędzie.
Ludzie, kupcy to nie urzędnicy, którzy muszą mieć 18 stopni w biurze żeby pracować. To są ludzie którzy bardzo ciężko pracują na kawałek chleba (niezależnie od pogody). Oni nie mogą sobie pozwolić na brak handlu ze względu na temperaturę, bo kto wtedy zarobiłby na ZUS. Uwierzcie, to nie są małe kwoty, a oni muszą je co miesiąc płacić. Skarbówka nie pyta czy było zimno…
Niedowiarków zapraszam na targ pod zamkiem w Lublinie. Zobaczcie czy tam liczba sprzedających się zmniejszyła… i przestańcie mydlić oczy 😉
PS. Informacje o pustym targowisku w poniedziałek otrzymuję już od 3 tygodni. Pierwszy raz natomiast do informacji dołączone były zdjęcia.
PS2. Nie zapominajcie również, że ci kupcy pracują też na pensje urzędasów, którzy jak widać, nie ułatwiają im życia.
PS3. eliia – pełna zgoda. Coś przecież muszą odpowiedzieć 😉
:):):)):):):):)):):):):):):):):):)):):
Ja uważam, że władza zasłoni się tym, że był mróz 🙂
przy -12 nawet na budowach stosowane jest tkz mrozowe, i się nie pracuje, co chcecie od ludzi , żeby stali w mrozie i po co 🙁
Zgranie kupców to jedno a zniechęcająca pogoda to drugie…
Cieszy mnie zgranie kupców. Oby wytrwali w tym i wywalczyli swoje, te stawki to skandal! Szkoda że pojedynczych kupców można było dostrzec. Liczę na pełne zgranie, a ten blog podpowiada mi, że jeszcze tylko 263 dni.