Zarząd województwa lubelskiego wybrał priorytetowe przedsięwzięcia dla rozwoju regionu, przeznaczone do sfinansowania z funduszy europejskich w latach 2014-2020. W sumie na liście jest 49 pozycji. Jedna z nich to elektrownia… w Puławach. Żaden z 49 punktów, powtarzam żaden – nie dotyczy Łęcznej.
Kluczowe projekty będą realizowane w Lublinie, Białej Podlaskiej, Chełmie, Łukowie czy Oleśnikach.
Ktoś mógłby pomyśleć, co robił włodarz kiedy trzeba było lobbować za projektami w naszym mieście?
Otóż zadziałał! Niemożliwe?
A jednak? Wskazał nawet priorytetowe przedsięwzięcia do wykonania… aż DWA! 😉
były to:
– II etap rewitalizacji Starego Miasta w Łęcznej (niezwykle kluczowa inwestycja 😉 )
– budowa drogi do przyszłej elektrowni w Starej Wsi…
Wybór zarządu województwa potwierdza w moim odczuciu jedno. Kosiarski nie ma żadnego sensownego pomysłu na Łęczną. Dodatkowo nie jest w stanie przeforsować ani jednego ze zgłaszanych przez siebie postulatów. Może zwyczajnie po tylu kompromitacjach i awanturach, nikt się z nim już nie liczy??
Wracając jednak do pytania postawionego w tytule, poważnie zastanawiam się, czy ktokolwiek (nawet GDF Suez) będzie ryzykował budowę elektrowni pod Łęczną, mając świadomość, że w Puławach przy publicznym wsparciu powstaje elektrownia z blokiem gazowo – parowym o mocy do 930 MW ?
Mimo tych niepokojących informacji, cały czas trzymam kciuki za powodzenie tej inwestycji. Podtrzymuję również tezę, którą postawiłem ponad 2 lata temu (w tym wpisie) „że pod „rządami” obecnych władz lokalnych, Łęcznej nie grozi ani elektrownia, ani żaden inny zakład czy inicjatywa mogąca się przyczynić do rozwoju czy też zwiększenia atrakcyjności miasta.” Pozwólmy zatem odejść samorządowym dinozaurom na emeryturę.
Pełną listę projektów o których pisałem powyżej, znajdziecie pod tym adresem (LINK).
GDF Suez już dawno zaksięgował wszystkie swoje elektrownie węglowe w Europie jako straty, jedynie w Australii i Ameryce Południowej chce dalej produkować prąd z węgla. Dopuki Unia Europejska nie zmieni przepisów emisyjnych Co2 budowa nowych elektrowni węglowych będzie nieopłacalna. Puławy mają tą przewagę, że mają teren przygotowany pod budowę, zasoby wody, ekolodzy nie zabardzo mają się czego czepić i sieć rozsyłania energii. Mają też problemy ( próba przejęcia przez kapitał rosyjski ) być może jest to tylko kiełbasa wyborcza i chęć zatrzymania obecnych akcjonariuszy.
Wygląda na to, że GDF Suez skapitulował, a urząd widocznie postanowił bić pianę do końca 😉 Link pozostawiony przez czytelniczkę na facebook’owym fanpage:
http://wysokienapiecie.pl/energetyka-konwencjonalna/332-gdf-suez-gasi-swiatlo-w-europie
Czy ktoś wie jakie osoby wchodzą w skład „zarządu województwa lubelskiego”? Co za cios dla burmistrza w roku wyborczym. Sam sobie winien. Asshole. A ogólnie dla nas wszystkich to zła wiadomość. Czyli promocja naszego miasta jest chora i leży „na łopatkach”. Aby do jesieni.
et voilà
http://www.lubelskie.pl/index.php?pid=170
Dzięki Bartol. K…a to pie…e PO-PSL. Rzygać się chce.
Nie wiem czy pamiętasz ale to właśnie zgniłe koniczyny wspierały „gospodarza” w walce o miasteczko rowerowe. Najwidoczniej nawet dla nich nie jest to poważny partner.
Rewitalizacja Starego Miasta jest konieczna ale niestety w porównaniu z innymi gminami to drobnostka.
Elektrownia to dzieło prywatne. Jak dla mnie to inwestor powinien napisać odpowiedni projekt aby fundusze europejskie pozyskać na budowę
1. Konieczna ale czy priorytetowa? 😉
2. Zgadza się ale w Puławach jak widać „da się!”
Jest to priorytet, bo czy to się komuś podoba czy nie to jest Łęczna nr. 1 i bardzo zaniedbana. Jedno nie wyklucza drugiego.
Żeby coś załatwić trzeba było ruszyć 4- litery.