Było już o zarośniętych chodnikach, ścieżkach i placach zabaw. Teraz będzie nieco bardziej „sportowo”. Na wirtualną tapetę wchodzi boisko.
Obiekt o którym mowa, zlokalizowany jest w centralnym punkcie Parku Miejskiego w Łęcznej. Możecie go jednak nie zauważyć, bo w oczy nie rzuca się równa jak stół murawa, a wysokie badyle, pokrzywy czy koleiny wykonane przez ciężkie pojazdy. Tak łęczyński ratusz zadbał o miejsce w którym dzieciaki i młodzież mogą spędzać wolny, wakacyjny czas.
Przypomnę tylko, że w urzędowej kasie, całkiem niedawno znalazły się pieniądze na modyfikację toru motocrossowego(LINK). Widocznie władza uważa, że w piłkę nożną w tym mieście nie gra już nikt. W sumie dlaczego miałby w nią grać? Przecież to oczywiste, że wszystkie dzieciaki jeżdżą wyczynowo na motocyklach… 😉
Dzięki uprzejmości czytelniczki Pauliny Kamińskiej, możecie na własne oczy przekonać się w jakim stanie znajduje się opisywane miejsce:
Wakacje powoli dobiegają końca, więc być może ktoś w urzędzie stwierdził, że doprowadzenie tego stanu używalności, zwyczajnie nie ma sensu. Podobnie z resztą jak utrzymywanie kilku wyjątkowych nierobów na Placu Kościuszki.
Co jak co ale utrzymywanie boisk poza orlikiem i tym przy gim nr.1 najzwyczajniej na prawde nie ma sensu. Kiedys (jakies 8-10lat tm) jak ja bylem w wieku ze latalem za pilka to byl problem zeby znalesc wgl wolne boisku mimo ze nie bylo ich tak malo a teraz dzieciarnia siedzi przed komputerami konsolami i innymi elektronicznymi gadzetami zamiast wyjsc i pobiegac troche za pilka i to wcale nie jest wina tego ze nie maja gdzie grac tylko najzwyczajniej wola pograc w domu. To dlatego boiska wygladaja jak wygladaja niestety…
Adam, w tym tekście mowa jest o jedynym boisku położonym przy Podzamczu i uwierz mi, gra tutaj całe mnóstwo dzieciaków i młodzieży. Tzn grało kiedy było na czym. Teraz muszę na pobliskim asfalcie kopać piłkę, bo boisko jest boiskiem tylko z nazwy. A i ja ze swoimi dziećmi obecnie muszę szukać innego bezpiecznego miejsca do pogrania w piłkę (przedszkolaki nie potrafią jeszcze biegać z przeszkodami niestety).