Od kilku lat słyszymy o likwidacji kopalni Bogdanka. Lecz od kilku miesięcy znacznie częściej w przestrzeni publicznej pojawiają się newsy, które wzajemnie się wykluczają.
Zauważają to Mieszkańcy, Czytelnicy bloga. Pora więc na konfrontację.
Kilka dni temu, w artykule Dziennika Wschodniego pt. „Bogdanka nie będzie likwidowana” (LINK) wypowiedział się wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki, który stwierdził że:
„Doniesienia o ograniczaniu i zagrożeniu dla (w domyśle LW BOGDANKA) jej funkcjonowania są – jego zdaniem – absolutnym kłamstwem.”
Warto dodać, że ta wypowiedź pojawiła się także m.in. w poście ZZG Bogdanka na Facebooku.
W podobnym tonie wypowiadała się także dla PAP minister przemysłu Marzena Czarnecka (LINK).
Wypowiedź została powielona przez serwis money.pl (LINK)
Tymczasem ze strony internetowej GK Enea tj. głównego odbiorcy węgla z LW Bogdanka można pobrać Strategię rozwoju GK Enea do 2035 (LINK) roku z której wynika, że nastąpi zmniejszenie zużycia węgla w GK Enea. (Przeczytacie o tym na szóstej stronie dokumentu).
Mało tego. W raporcie bieżącym (LINK) nr 35/2024 z 28.11.2024 r. tytuł raportu: Zatwierdzenie Strategii Rozwoju Grupy Kapitałowej ENEA do 2035 roku pada wprost sformułowanie: ENEA zakłada, że w wyniku realizacji Strategii osiągnie zużycie węgla w aktywach GK ENEA na poziomie 4,5 mln ton w 2030 roku oraz 2,3 mln ton w 2035 roku.
Warto byłoby aby opina publiczna zauważyła tą rozbieżność tj. słowa wiceministra Kropiwnickiego, minister Czarneckiej oraz dokumenty GK Enea.
Zwłaszcza, że całkiem niedawno, bo 28 marca obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień bez Kłamstwa, a już 8 kwietnia ma odbyć się manifestacja związkowców LW Bogdanka w Lublinie.
Przy tej okazji warto naciskać władze i związki górnicze, aby przekazały jasną informację o tym, co stanie się z LW Bogdanka po 2049 roku. Warto też wyjaśnić ile wspólnego z prawdą (lub kłamstwem) miała informacja, która pojawiła się na spotkaniu związkowców z LW Bogdanka z mieszkańcami Łęcznej, Cycowa w dniu 23 marca 2025. Zgodnie z nią Komisja Europejska miała uzależnić środki z KPO na transformację regionu od zmniejszenia wydobycia węgla w LW Bogdanka.
Na koniec, chciałbym zwrócić Waszą uwagę na fakt, że zawirowania wokół kopalni, (które niewątpliwie są nieszczęściem dla regionu), zaczynają wykorzystywać lokalne, wielokrotnie skompromitowane pasożyty, które na całej sytuacji, próbują zbijać kapitał polityczny.
Kiedyś promowali się na śmiertelnie chorych dzieciach, dziś na kopalni. – Czy kogoś to jeszcze dziwi?
Tymczasem uśmiechajcie się szeroko! 🙂
Tradycyjnie, możecie mieć pewność, że ta informacja nie zostanie powielona, przez lokalnych pseudo-dziennikarzy, siedzących w kieszeni włodarza. Udostępniajcie więc link w każdym możliwym miejscu.
Przekazuję jasną informację co się stanie z Bogdanką po 2049 roku. Nic. Bo ja tak dalej pójdzie to po 2035 już będzie zlikwidowana, więc za daleko nie ma co wybiegać w przyszłość i to nie nas należy pytać, tylko tych co się biorą za transformację, a do tej pory nie potrafili rozwiązać problemu skupu butelek. Sęk w tym, że związkowcy domagają się właśnie paktu społecznego, który dopiero powinien określić plan i przyszłość Bogdanki i regionu. To powinien być społeczny konsensus. Pytajcie rządu dlaczego nie zawrze takiego paktu ze społeczeństwem regionu. Środki z unii europejskiej (miliard złotych na województwo – czyli śmiech, bo na takie regiony jak nasz powiat 40 mld to minimum) uzależnione byly od rozpoczęcia wygaszania. Dziś tylko związki mówią o tym jasno i poważnie. Rząd robi śmieciową transformację