Artur Soboń wiceministrem inwestycji i rozwoju!

To już pewne! Poseł Artur Soboń (PIS) został nowym wiceministrem inwestycji i rozwoju. Jako sekretarz stanu w resorcie będzie odpowiadał za budownictwo.
Warto przypomnieć, że chociaż poseł jest mieszkańcem Świdnika, to rodzinnymi korzeniami sięga naszego powiatu.

– To jest doskonała informacja dla województwa lubelskiego – powiedział wojewoda lubelski, Przemysław Czarnek. – Cieszę się z tego ogromnie. Mamy bardzo aktywnego posła, który teraz będzie ministrem w niezwykle ważnym resorcie odpowiedzialnym za inwestycje i rozwój. Mamy naszego ambasadora w bardzo ważnym miejscu. Jestem przekonany, że ta współpraca z Arturem Soboniem będzie jeszcze bardziej efektywna i z pożytkiem dla województwa lubelskiego.

W styczniu w wyniku rekonstrukcji rządu zostało zlikwidowane Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, któremu podlegały sprawy związane między innymi z budownictwem. W jego miejsce powołano Ministerstwo Infrastruktury, a budownictwo, planowanie i zagospodarowanie przestrzenne oraz mieszkalnictwo, zostało przeniesione do kompetencji nowo powołanego Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju.

To dobra okazja aby przypomnieć, że tylko w ostatnich wyborach poseł w samej gminie Łęczna zdobył 1119 głosów (16 643 głosy w sumie). Jest to wynik, którym nie mogli się pochwalić nawet rodowici Łęcznianie (Lech Tor uzyskał 814 głosów w naszej gminie (1470 w ogóle), Krzysztof Bojarski (PO), dyrektor szpitala powiatowego – 307 głosów w gminie (719 w sumie) i Roman Cholewa (PSL), starosta – 218 głosów w gminie.

Pozostaje nam liczyć, że ten awans przyniesie sporo dobrego również dla naszej gminy i powiatu.

Udostępnij ten wpis!

14 przemyślenia na temat „Artur Soboń wiceministrem inwestycji i rozwoju!

  1. A ja mam pytanie. Czy poseł Soboń cokolwiek zrobił dla Łęcznej? Bo ja nie kojarzę. On ciągnie w stronę Świdnika. A u nas tyle zebrał bo Łęczna to dziwne miejsce z jednej strony wybiera się tu PiS z drugiej głosuje na komucha wąsatego z lewicowymi poglądami. Oby coś dobrego dla nas wyszło z tego.

  2. Wielkie gratulacje dla Pana Posła, wreszcie ktoś konkretny, a swoją drogą jak taki ktoś kto miał tak niskie poparcie w w/w wyborach dzisiaj piastuje tak odpowiedzialne stanowisko? i widać z jakim efektem? no jak? Na miejscu Bojarskiego po tym, co wyprawiała partia PO, wstydziłbym się przynależeć do tej mafii, a Cholewa ? no cóż to tylko Cholewa…..

    1. Przypominam, że dyr Bojarski do dzisiaj nie ujawnił rejestru umów szpitala. Jakoś tak mi się ten człowiek w filozofię działania PO bardzo wpisuje.

  3. nie przeceniałabym tej informacji! czy zanim Pan Artur został posłem nie łączył funkcji radnego sejmiku z funkcją sekretarza?

    1. Nie wiem jak było z łączeniem funkcji w tym konkretnym wypadku ale z pewnością sekretarz miasta nie może należeć do partii politycznej i ten warunek był tutaj spełniony. Poseł wstąpił do PiS już po wyborach.

      1. PiS w Łęcznej sięga po ludzi już znanych na lokalnej scenie, po ludzi którzy byli już w różnych konfiguracjach politycznych, mówiąc wprost po ludzi którzy zmieniają poglądy w zależności od politycznego wiatru

        1. Jeszcze nie było tak żeby jakaś partia w Łęcznej wygrała wybory samorządowe.Partia może ew. jak to jest w starostwie być koalicjantem. Nie sądzę aby to się w najbliższej przyszłości zmieniło. Pożyjemy, zobaczymy 🙂

          1. Bartol, cenię sobie Twoje wypowiedzi, ale w tej kwestii chyba jesteś w błędzie albo już nie pamiętasz. Przecież Kosiarski w pierwszych swoich wyborach startował z listy SLD i wprowadził o ile się nie mylę czterech lub pięciu radnych z SLD. Potem dopiero wymyślił Wspólną Sprawę.

          2. Fakt! Nie sięgnąłem tak daleko pamięcią (16 lat wstecz). Wtedy jednak w mojej opinii, to nie szyld SLD zrobił robotę tylko najogólniej mówiąc kopalnia. 🙂

    1. Drogi „nn” czy nie rodowici są gorsi od rodowitych. Śmierdzi mi tu odradzającym się szowinizmem. Nie róbmy tego. Przecież niektórzy nie rodowici przemieszkali w Łęcznej,często 2 razy więcej swego życia niż poza Łęczną. Przypominają mi się głosy rodowitych z przełomu lat 70 i 80 ubiegłego wieku mówiący o sobie „krzaki” i nas przyjechanych nazywali pogardliwie „ptaki”. Myślę, że już najwyższy czas by o tym zapomnieć i więcej nie przypominać. Pozdrawiam.

    2. Mój błąd, mogłem napisać mieszkających lub zameldowanych w Łęcznej 🙂

      1. Bartol, moja uwaga była do komentarza „nn” a nie do treści artykułu. Pozdrawiam.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.