Od kilku tygodni na wąsatą skrzynkę, a także telefonicznie, otrzymuję sygnały mieszkańców w sprawie „udogodnienia” zaserwowanego przez orły biznesu z komunalnej. Jak się okazuje, nowy płot to nie wszystko. Teraz „dorobiliśmy się” jeszcze szlabanu. Szlabanu bez wartownika/strażnika dodajmy.
Teraz każdy, młody czy stary, musi po (widocznych na zdjęciach) schodkach przedreptać na górę i łaskawie powiedzieć kim jest i dlaczego chce wjechać na teren zakładu. Tak, tak – przy szlabanie nikt na wjeżdżających nie czeka.
W ubiegłym tygodniu taka „przyjemność” spotkała 80-letniego mieszkańca naszego miasta. Nie było taryfy ulgowej, staruszek musiał pofatygować się do stróża (po schodkach). Tak to jest teraz nowocześnie w komunalnej.
Inny czytelnik zauważa dwa problemy. Pierwszy to taki, że „główna brama jest zamknięta i autobusy, ciężarówki czy inne pojazdy korzystające z placu, stwarzają zagrożenie, zatrzymując się na głównej drodze (lekkim łuku) czekając aż stróż otworzy bramę. Druga sprawa to kto widział, że aby wjechać na plac trzeba przy wjeździe, trzeba podejść do stróża, podać swoje dane osobowe, nr rej, samochodu markę itp ? Dodajmy, że komunalna funkcjonuje dzięki pieniądzom Łęcznian.”
Wygląda na to, że komunalne orły nie przemyślały skutków wprowadzenia tego nowatorskiego rozwiązania. Być może w przyszłym roku władza zamierza nagradzać podwładnych w kategorii „największe utrudnienie dla mieszkańców”.
Nie pierwszy to dowód na to, że w Łęcznej to mieszkaniec jest dla instytucji publicznych, a nie instytucje dla mieszkańca. W końcu jaki pan, taki kram.
Haha niech sobie prezes gabinet szlabanem obstawi. To jest komunalna spółka, spółka mieszkańców. Co za debil wymyślił żeby się odgradzać od tych mieszkańców. W normalnym mieście takiego pomysłodawcę burmistrz wywaliłby na zbity ryj, a w Łęcznej pewnie to akceptuje, a kto wie, może sam to wymyślił.
A czy miasto sprząta komunalka? Mam na mysli śmietniczki i chodniczki wraz z uliczkami miejskimi?
niech się wezmą za uczciwy zarobek nowy wodociąg robi obca firma bo kierownictwo nie ma uprawnień haha niech nad logistyką popracują bo kuleje albo pogonią pociotków i zatrudnią prawdziwych fachowców z uprawnieniami, którzy będą umieli generować zyski w inny sposób jak palenie głupa z szlabanami tyle w temacie
wykonawstwo takich robót jak i remonty to podstawa takiej firmy jak komunalka a tam co nagrody a jakie efekty gdzie jest rada nadzorcza !!! i menagier , ups w um – mieście był już z papierami
od nadzoru aby a nie od roboty
czy nie było kiedyś numeru z próbą przejęcia komunalki przez podmiot odrębny ?
” Orły ” pofrunęły już tak wysoko, że potrzeb i oczekiwań mieszkańców nie widzą. Jeśli ktokolwiek oczekiwałby cokolwiek to ” szlaban „. Mieszkańcu – intruzie nie zakłócaj błogiego spokoju!!!
I jeszcze jedno. Wyobrażacie sobie żeby taki numer ze szlabanem zrobiła jakaś prywatna firma? To byłoby samobójstwo. Ale PGKiM nie jest prywatny, jest komunalny więc co ich to obchodzi.
A może Prezes Martyn jeszcze opłatę wprowadzi za wjazd, jak na Elizówce. Wiele osób zrezygnuje z wyrzucania śmieci na PSZOKu bo nie będą wiedzieli o co chodzi z tym szlabanem, czy to tutaj czy nie czy można wjechać czy nie. Nigdzie nie było żadnej informacji. Takie rzeczy mógł wymyślić tylko Kosiarski lub jego ludzie.
Może nie trzeba wychodzić z samochodu tylko trzeba stać i używać klaksonu aż otworzą? Jak ja teraz na przegląd wjadę?
Z całym szacunkiem do starszego Pana. Jeśli ma problem z wejściem po schodach to co on robi w samochodzie jako kierowca ???
Dobre pytanie 🙂 mysle ze jeżdżenie mniej męczy niż chodzenie 😛
to jest celowe działanie żeby zniechęcić klientów oraz sprywatyzowanć stację diagnostyczną nie zdziwiłabym, się jakby już się znalazł chętny czyt. kolega prezesa tj. w przypadku stacji benzynowej ^^
Budkę jeszcze postawcie i za wjazd od wjeżdżającego po „piątaku” pobierajcie a budżet firmy podreperujecie.
Jak w PSL- owskiej Elizówce.
Tam po dwa złote od auta „biero” ,ale tylko szybę wystarczy uchylić i jedziesz, tu jest nowocześniej, bo po schodach do stróża jeszcze zapier..lać na któreś piętro Ci każą z ważnym dowodem rej.pojazdu i może z aktualnym nr. pesel.
– ale lubię za to tych ludzi, bo co bym im tu napisał? 😉