Kosiarski i kłamstwa w sprawie gruntów pod elektrownię

Pamiętacie jeszcze jak kilka lat temu elektrownia przeszła Łęcznej koło nosa (LINK)? Obecnie pojawiła się kolejna szansa na wielką rządową inwestycję. Niestety jak informują czytelnicy wąsatego bloga, Kosiarski mija się z prawdą przekazując informacje o terenach pod nową inwestycję. Jak się okazuje, nie wszystkie zostały wykupione.

Jakiś czas temu tygodnik Wspólnota postanowił wybrać się z włodarzem na rekonesans terenów w miejscowości Stara Wieś-Stasin pod przyszłą Elektrownię.
Filozof z Polnej opowiadał o tym jak trudno było inwestorowi wykupić te tereny, że widoczne tu pozostałe dwa gospodarstwa są przeznaczone do wyburzenia. „Póki co dawni właściciele nadal tu jeszcze mieszkają choć nie jest to już ich własność.” – powiedział Wspólnocie.

Niestety Wspólnota nie odrobiła dziennikarskiej pracy domowej i nie zapytała choćby w jednym z tych gospodarstw czy Kosiarski mówi prawdę. Przez dwa lata dziennikarskiej działalności, nie zdążyli się przyzwyczaić, że w wypadku wąsatego jegomościa, należy sprawdzać każde wypowiedziane przez niego zdanie.

Tymczasem już chwilę po wydaniu papierowej gazety otrzymałem sygnały, że omawiane dwa gospodarstwa są nadal własnością mieszkających w nich ludzi. Co prawda tereny rolne zostały sprzedane ale siedliska w dalszym ciągu nie zmieniły swoich właścicieli. Komentarze o podobnej treści pojawiają się także w internecie.

Pozostaje mieć nadzieję, że potwierdzenie faktu własności gruntów przez inwestora, nie zahamuje całej inwestycji.

Początek działalności tygodnika Wspólnota zapowiadał się naprawdę obiecująco. Miałem nadzieję na pierwsze niezależne media w mieście, lecz w miarę upływu czasu pojawia się większa obawa o niezależność tego wydawnictwa. Sam mariaż z Tubą Łęcznej (powiązaną z urzędem miejskim) był w mojej ocenie strzałem w stopę. Chciałbym przypomnieć, że rolą prasy lokalnej nie jest robienie laurek dla władzy, lecz codzienne patrzenie jej na ręce.

PS. Kosiarskiemu zalecam wstrzymanie się od komentarzy, zwłaszcza jeśli chodzi o cudze inwestycje. Mam przekonanie, że wódz najbardziej pomoże jeśli nie będzie zabierał głosu.

Udostępnij ten wpis!

5 przemyślenia na temat „Kosiarski i kłamstwa w sprawie gruntów pod elektrownię

  1. Nawet fotkę członka 😉 zarządu powiatu gazecie Wspólnota zamieścili, ze skarbonką orkiestry świątecznej pomocy i to akurat jego?
    Ile osób ze skarbonkami, ile zbierających dzieci w Łęcznej było nikogo nie pokazali – p.Kuczyński nie wstyd pod kościołem zbiórkę robić?, no tak, powoli gdzieś trzeba miejsce sobie rezerwować, a tam zawsze bezpiecznie i do domu niedaleko.
    A może jakąś część „Kasiory” z komisji bezpieczeństwa – tej uczciwie zarobionej do puszki samemu było wsadzić i żeby red. Kulig fotkę w tym czasie zrobił , to dopiero był by gest na miarę powiatu, a jaka promocja gazety? – wszystkie egzemplarze na dwa tygodnie „w przód” by się wyprzedały, a tak:
    „obciach” tylko robisz. 😉

    1. Bo tym sztabem rozpoczęto kampanię wyborczą wstyd mi za szefa i co niektorych przerosnietych wolontariuszy ile tupetu trzeba miec by to czynic

  2. no przecież ktoś te głupoty mu podaje, a on powtarza, dawno mówiłem że daleko by zaszedł gdyby nie to że otoczony jest miernotami, które tylko drą pod siebie tą Naszą Łęczną, 🙂

  3. też jestem rozczarowana dziennikarstwem Wspólnoty, kolejna obok dziennika tuba samorządowa tylko patrzeć jak zaczną pisać artykuły sami urzędnicy 🙁

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.