Jakiś czas temu odpytałem łęczyńską spółkę PGKiM o to, czy w ostatnich 5 latach kupowała i sprzedawała sprzęt elektroniczny w postaci telefonów i komputerów.
Oczywiście takie zakupy miały miejsce. Komunalna kupowała m. in sprzęt marki Apple czy Dell. Kto go później odkupił?
Jak się okazało, lista samych zakupów nie jest długa, zawiera jedynie 5 pozycji. Niestety komunalna zasłania się „innymi przepisami” i nie chce przekazać m.in informacji, kto za ponad 5000 PLN, kupił sprzęt, który pierwotnie kosztował ok. 14 000 PLN.
Dodam tylko, że sprzedaż trzech wartościowych artykułów elektronicznych miała miejsce 4 stycznia 2019 czyli zaledwie jeden dzień, po odwołaniu prezesa Martyna ze stanowiska.
Też zastanawiacie się, jaka była zawartość dysków? 🙂
Widzieliście już może, ten szumnie zapowiadany przez skaczącego Leszka audyt komunalnej? Ja też nie 🙂 Może zapomniał…
Z kolejnych wpisów dowiecie się, ile zapłaciliście byłemu, a ile płacicie obecnemu prezesowi PGKiM.
Obecny pan prezes czyli Radosław T.(czy wiceprezes? Tego nie wiem.), to mój sąsiad. Ile on zarabia? Po co komuś telefon za kilka tysięcy zł.? Ale pewnie to on mógłby to kupić… Banda!!!
W nawiązaniu do zamieszczanych komentarzy uprzejmie informuję, iż funkcję Prezesa Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Łęczna sp. z o.o. pełnię od dnia 12.02.2019 r. Zarówno przed tą datą jak i od wskazanego dnia nie nabywałem od PGKiM Łęczna sp. z o.o. żadnego sprzętu komputerowego, informatycznego czy telekomunikacyjnego. Ponadto, przed dniem objęcia funkcji Prezesa Zarządu nie podejmowałem żadnych czynności w imieniu Spółki.
Pozdrawiam
Radosław Tkaczyk
Prezes Zarządu
PGKiM Łęczna sp. z o.o.
Brawo za czujność. W takim razie pozwolę sobie na jedno pytanie. Czy zamierza Pan zlecić wykonanie audytu w spółce? Bo jak rozumiem, to co działo się w PGKiM za kadencji Pana poprzednika, budzi nie tylko moje wątpliwości.
No to dziękuję za sprostowanie i zwracam honor sąsiadowi.
R.M.
A może Pan szlabanowy? nie, to niemożliwe. Raczej jego kierownik…
To jakiś wielki burdel republika bananowa zarzadzany nie przez burmistrza a alfonsa