Łęczna: Miasto zarasta. Urząd miejski: „Mamy wszystko pod kontrolą”. [Zdjęcia]

Mimo, że audyt w łęczyńskiej oświacie pokazał ponad 5 milionów złotych możliwych oszczędności (LINK), wygląda na to, że Leszek Włodarski nie chce przed wyborami ruszać tej sprawy. Mieszkańcy ponownie obserwują, zarośnięte i brudne miasto.
Ostatnie przesłane przez czytelników zdjęcia, pokazują Plac zabaw przy ul. Wiosennej,

Oczywiście nie jest tak, że mieszkańcy jedynie wysyłają zdjęcia na bloga. Jak przekazują, rozmawiali także z urzędem miejskim w ubiegłym tygodniu. Co usłyszeli? „Wszystko monitorujemy i plac będzie wykoszony”. Tylko nie wiadomo kiedy 🙂
Tymczasem dzisiaj trawa po kolana osoby dorosłej i po pas u dziecka 🙂

Lechu, dokończ kawkę i wpadnij się pobujać! Pokrzywa wcale nie jest taka straszna 🙂

Udostępnij ten wpis!

6 przemyślenia na temat „Łęczna: Miasto zarasta. Urząd miejski: „Mamy wszystko pod kontrolą”. [Zdjęcia]

  1. W wielu miastach odchodzi się od częstego koszenia trawnikowych łąk, to działanie proekologiczne. Po co kosić całe połacie trawników, w ktorych żyją pożyteczne owady. Co innego place zabaw.

    1. Łąki kwietne już były. Kilkadziesiąt tysięcy złotych psu na budę. Można było przeznaczyć te pieniądze na koszenie.

      1. Po co można posadzić więcej miododajnych kwiatów lub lip. Świat boryka się z upałem, a my chcemy kosić nasze naturalne łąki. Pomiędzy pasami dróg w Austrii, Niemczech sadzi się zwykłe, łąkowe rośliny. U nas mamy naturalne łąki, nie trzeba siać, wystarczy nie kosić w czasie suszy.

  2. Apropo zarośniętych placów zabaw w promieniu 300 metrów wokół Pana domu jest co robić razem z boiskiem idąc w stronę Pasternika ze Słoneczka.Co roku jest to samo trawa po kolana.

    1. Coś się musiało Pani pomylić. Od ponad 15 lat nie mieszkam w Łęcznej.
      Ale poproszę o fotki. Z pewnością je opublikuję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.