Włodarski ma niewątpliwie ciężki okres. „Afera palnikowa” jeszcze nie ucichła, a mieszkańcy Starego Miasta informują o kolejnej usterce przy rewitalizacji Rynku II. Jeszcze przed Nowym Rokiem otrzymałem wiadomość, z której wynikało, że nowo-ułożony bruk na rynku został już zdewastowany.
Tymczasem Leszek lansuje się w regionalnych mediach i opowiada jak pięknie mu wyszła ta rewitalizacja. Zobaczcie!
„Zapraszam Państwa na słynny już Rynek II. Wczoraj (30.12) zakończyła się inwestycja. Co widzimy? Plac zasypany piachem w celu wypełnienia szczelin w kostkach. Jakie było moje zdziwienie kiedy zobaczyłem, że praca jest wykonana sprzętem budowlanym ładowarka ze szczotką mechaniczną, zamiast ręcznie. Wyszedłem na plac po wykonanych pracach, i co zobaczyłem? Na wszystkich dużych płytach w kolorze piaskowym, pozostały czarne ślady opon, najprawdopodobniej pracującej wcześniej maszyny” – napisał mieszkaniec.
Poniżej możecie zobaczyć jak to wygląda:





Jeśli wydaje się Wam, że jest to brud z opon, jesteście w błędzie. To czarna guma z opon.
Lechu, jak już przestaniesz jeździć na łyżwach, i lansować się w mediach, przejdź się lub wyślij tam kogoś. Byle nie z palnikiem.
a ja myślałem ,że przez nowy bruk puszczą tiry ze słomą bo już nie mieszczą się na drodze przez rynek, szkoda, byłby komplet
Nic nie zejdzie samo. Jak matoł po kostce brukowej nakręcił bączków BMW to straty na 100 tyś. i nikt nie mówi że zejdzie samo. Do sądu miasto wykonawcę lub prokurator za zniszczenie ale trzeba monitoring lub świadków.
w tym zapyziałym „mieście” nic nie jest dobrze wykonane.
Płyta rynku w takim stanie nigdy nie powinna zostać odebrana. Odbiory powinny nastąpić dopiero po oczyszczeniu lub wymianie kamienia.
Nie no hit. Do śladów opon na asfalcie też się czepiacie? Guma zejdzie z czasem. Płytom nic nie będzie. To że wykonawca używa sprzętu do pracy to aż takie wielkie zaskoczenie? Na widok koparki kopiącej też jesteście w szoku? Witamy w XXI wieku.
Ty tak na poważnie? Za jakiś czas zejdzie? Poważny jesteś? Przecież to są nasze pieniądze!
Oczywiście że zejdzie. Materiał nie traci na jakości. Nie macie pojęcia o robocie a wszyscy fachowcy…
Pitolenie takie. Byłem tam. Butem próbowałem ścierać i nie idzie. To już widzę jak deszcz zmyje.
Nieważne czy to zejdzie czy nie zejdzie. Ważne, że za nadzór zostały wzięte pieniądze. Kasa się zgadza i to najważniejsze. Reszta jest względna.
Trzeba było jeszcze spróbować dmuchnąć, może to pomoże…
A może tobie przydałoby się przedmuchać pod sufitem?
Zapytam krótko, gdybyś tę kostke wykonywali u Ciebie za twoje pieniądze , to też byś machnął reką i powiedział: Nie ma sprawy panowie, to sie wytrze, a tu macie pieniążki.
Oczywiście że tak bym zrobił bo mam świadomość z czym to się je. To nie jest obraz który wisi na ścianie tylko kawał betonu który ma zapewnić przejście suchą nogą po równym. Lepiej się skupcie dlaczego nowe rondo się rozpada. To Wam nie przeszkadza? A to duuuużooo większy problem bo to już problem z etapu projektowania a nie tego że ktoś ładowarką pojeździł po płytach.
Nie zmieniaj tematu na rondo. Wiadomo, że nikt by nie zapłacił złamanego grosza za taką fuszerę, a tu jeszcze było grubo płacone za nadzory.
Jak Wy ślady opon nazywacie fuszerką to pozdrawiam fachowców co u Was coś będą robić xD
Zostawcie pana agh. Zapultał się tak, że nie wie jak z tego wybrnąć. Takim ludziom trzeba przytaknąć i iść dalej. Skoro pisze, że będzie płacił za fuszerki, to jego sprawa. Niech płaci.
U niego w domu nawet jak wszyscy by się zrzygali i nasrali na nowy dywan to powie że przecież to się wypierze i samo wywietrzeje.
Betonoza i gumoza w jednym 😀
Ten rynek to ohydna betonoza w najgorszym wydaniu.
Teraz wykonawca powinien to szczotą czyścić.
Zero zapłaty aż do wyczyszczenia.
krew się w człowieku gotuje. To nasze pieniądze. Kto za to odpowiada?