Przedstawiony przez Leszka Włodarskiego projekt budżetu gminy wywołał w tym roku olbrzymie emocje. Radni nie zostawiali na tym budżecie stagnacji suchej nitki. Kilka komisji wyraziło o nim negatywną opinię przedstawiając jednocześnie wnioski o wprowadzenie wielu inwestycji.
Pomimo odrzucenia wniosków przez burmistrza i prób zablokowania ponownie zgłoszonych wniosków na sesji radni przyjęli budżet – najlepszy budżet od lat. Pomysłów burmistrza broniło jedynie 5 radnych (wstrzymując się od głosu). Ale od początku…
Nie mogąc znieść ciągłych niespełnionych obietnic i wiecznych wymówek, że nie ma pieniędzy, w tym roku radni wzięli sprawy budżetu w swoje ręce. Ponad podziałami komisja rewizyjna, komisja finansów oraz komisja inwestycji rady miejskiej zgłosiły szereg wniosków inwestycyjnych do przyszłorocznego budżetu:
- Modernizacja drogi nr 105176L w m. Witaniów
- Dokończenie drogi na działce o nr 697 w m. Stara Wieś Stasin
- Modernizacja ul. Nadrzecznej w Łęcznej
- Budowa nawierzchni z kostki brukowej wraz z oświetleniem na ul. Onanowa w Łęcznej
- Utwardzenie parkingu na ul. jaśminowej w Łęcznej
- Modernizacja drogi na działce nr 698 w m. Stara Wieś
- Modernizacja drogi na działce nr 736 i nr 255 w m. Stara Wieś
- Modernizacja drogi nr 105197L w m. Leopoldów
- Modernizacja ul. Kasztelańskiej
- Budowa toalety w Parku Podzamcze
Tak tak, aż tyle inwestycji zostało zgłoszonych przez radnych dodatkowo, a w budżecie znajdują się przecież jeszcze inne (np. remont ul. Wiklinowej). Co ważne finansowanie znaleźliśmy w budżecie – bez zwiększania zadłużenia. Da się! Pieniądze zostały przesunięte m.in. z:
- Zimowego utrzymania dróg
- Wydawania biuletynu informacyjnego urzędu
- Budowy budynku garażowo-gospodarczego na terenie ŚDSu w Podzamczu
- Zagospodarowania terenu rekreacyjno-wypoczynkowego w Podzamczu
- Utrzymania czystości na terenie miasta i gminy
- Zakup miksera audio i aparatu fotograficznego z obiektywem (aparat kupiono bardzo szybko, kilka dni temu! Można?)
Oczywiście przesunięcia nie oznaczają, że całości kwot z ww. zadań zostały zdjęte, a zadania nie zostaną wykonane. Nic z tych rzeczy! Oczywiście taki scenariusz był wmawiany radnym od czasu złożenia pierwszych wniosków. Ale pragnę wszystkich uspokoić. W ciągu roku budżetowego jeżeli zajdzie taka potrzeba środki będą w poszczególnych zadaniach uzupełnione, a zadania te wykonane. Wyłączenie latarni nam nie grozi, wbrew temu czym będzie zapewne straszył urząd. W ciągu roku zwykle mamy do czynienia z nadwyżką budżetową z lat ubiegłych (wielomilionową, skrzętnie ukrywaną i rozdysponowaną bardzo szybko, gdy tylko się pojawi), a dodatkowo prawdopodobnie uzyskamy dodatkowe środki ze sprzedaży działek.
Burmistrz od początku kluczył, kombinował, na część wniosków przystał, ale zmienił im źródło finansowania właśnie ze sprzedaży działek. Inne wnioski odrzucił. Radni nie dali się na to nabrać. Działki jeśli będą sprzedane to raczej w drugiej połowie roku, więc inwestycje nie byłyby wykonane z braku środków. Radni woleli realne finansowanie niż przysłowiowego “gołębia na dachu”. Wnioski próbowała zablokować jeszcze skarbnik miasta twierdząc, że będą niekompatybilne z Wieloletnią Prognozą Finansową – argument powtarzany od 10 lat przy każdej okazji, gdy składam wnioski o zmianę budżetu. Norma. Ale i to nie pomogło. Wnioski choć wielokrotnie zmieniane zostały przegłosowane, a Leszka Włodarskiego czeka bardzo pracowity rok, by wszystkie inwestycje wykonać.
Budżet po poprawkach ostatecznie został przyjęty jednomyślnie. Burmistrz zadeklarował, że przyjmuje wolę większości – uśmiech na jego twarzy ciężko było jednak dostrzec…
P.S. Proszę pomyśleć, ile inwestycji mielibyśmy więcej, gdyby już wiele lat temu radni brali sprawy w swoje ręce i w końcu stanowili, a nie ślepo przyklaskiwali. Wierzę, ze to dopiero początek zmian.
PS2. Przy okazji polecam Wam zapis z wtorkowej (29.12) sesji. Radni nie mieli litości dla pomysłów burmistrza i pani skarbnik.
Cały wpis przeczytasz na
<< Blogu radnego Mariusza Fijałkowskiego >>
Szanowny panie Burmistrzu widzę, że Pańscy radni Ci nawet zależni przejrzeli w końcu na oczy nakazując ruszyć „Dupska” i wziąć się za robotę.
Tak sobie myślę, kto tę robotę w Waszym Urzędzie zorganizuje?
Około 15 lat minimum straciła Łęczna opóźniając się w rozwoju.
Wystarczy budowy tzw. stodół, wysypywania tłucznia na drogi zamiast kostki, czy asfaltu. Czas rozbudowy miasta nastał.
Przetrwałeś w zaciszu na przyuczeniu kadencję z poprzednikiem Tym „prawdziwym gospodarzem” nie robiąc nic. Obejmując funkcję burmistrza myślałeś, że ciąg dalszy nastąpi!. Mam nadzieję, że czasy bycia by tylko być na stołku zakończyły się.
Jak ja uwielbiam czytać Twoje komentarze, zawsze mi to poprawia humor 😀
Gdzie jest ulica Onanowa w Łęcznej? I co to znaczy budowa nawierzchni? To ma być jakiś parking, droga?
Sprawdź na mapie:)