Leszek Włodarski przyzwyczaił nas do tego, że czego się nie dotknie, to kończy się klapą. Niestety dzisiaj kolejny przykład. Prawie rok temu została podpisana umowa na realizacje zakątka relaksu. W założeniu miało to być miejsce do grillowania (spędzania wolnego czasu) dla mieszkańców. Kosztowna inwestycja miała powstać do 16 grudnia 2020. Tymczasem za chwilę będziemy mieli połowę wakacji, a zakątka jak nie było, tak nie ma.
Jak już wiecie, kładka donikąd za dwa miliony złotych, to nie wszystko, na co stać łęczyńskiego włodarza. Skoro wodę (łęczyński burbon) mamy droższą niż w Warszawie, a na dodatek mamy kryzys, to podpisaliśmy umowę na swoją stre.. tfu! zakątek relaksu za 60 000 PLN.
Inwestycję miała zrealizować ta sama spółka (Krajobrazy Sp. z o.o.), która siała nam łąki kwietne za 40 000 PLN! – (LINK)) na utworzenie zakątka relaksu! Mijały miesiące, a w temacie inwestycji nie działo się nic. Wtem w czerwcu odezwał się Leszek Włodarski, który podrzucił piękne wizualizacje i obiecał, że praca wre, a zakątek powstanie do końca czerwca. Niestety urzędowy zgrywus nie powiedział, którego roku.
Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie sprawdził, co słychać na „budowie” po miesiącu od Leszkowej obietnicy. Otóż niestety nie słychać nic. Zakątek relaksu to obraz nędzy, rozpaczy , kurzu i piachu. Zresztą zobaczcie sami:
Ktoś powie, zaraz zaraz. Kto zdecydował się na ten zakątek za 60 tysięcy? Otóż o powstaniu tegoż przybytku zadecydowało 19 (słownie: dziewiętnaście) głosów, niezidentyfikowanych mieszkańców naszego miasta. Tak, 19 osób w 19-tysięcznym mieście zdecydowało o wydatkowaniu 60 000 PLN. Demokracja! W Łęcznej pojawiają się już nawet żarty, że głosy oddało kilku urzędników ratusza wraz z rodzinami.. Cytując klasyka, „wybrali to wybrali, na c%%j drążyć temat”.
Na koniec dla porównania podrzucę Wam jeden z takich zakątków powstałych gdzieś w Polsce za kwotę 50 000 PLN. W tej cenie powstało 5 ławostołów z zadaszeniem, 5 ławostołów bez zadaszenia, oraz 5 palenisk.
Teraz porównajcie to proszę do 3 drewnianych kłód oraz kilku zadaszeń typu „żagiel”, które optymistycznie przetrwają jeden sezon za 60 000 PLN.
Nie wiem jak Wy ale ja mam wrażenie, że ktoś jebie mnie na kasę…
UPDATE:
Kilka dni po opublikowaniu tego wpisu, w „zakątku relaksu” pojawiły się wspomniane zadaszenia materiałowe (typu żagiel). Jednocześnie zakątek zarósł badylem zanim jeszcze został otwarty. Wygląda tak:
Żeby dopełnić ten obraz nędzy i rozpaczy, dołożę jeszcze wizualizację, czyli jak to miało w założeniu wyglądać:
Prawda, że podobne? 🙂
Przy okazji dowiedzieliśmy się, że… zabrakło pieniędzy na wykonanie zakątka i Leszek Włodarski… Dołożył jeszcze ponad 7000 PLN! (LINK) Wydatek znajdziecie w pozycji 103 zestawienia (LINK)
Tylko nie narzekajcie. Ten widok jest warty każdych pieniędzy (podatników)!
ale temat: wyrwa na ul . Pasternik, nie ma czym się chwalić , brak nadzoru , nasyp jako tako byle-jako i wam wymyło dobrze że studni nie zabrało bo Wieprz niedaleko i do Bałtyku by dopłynęła, a naprawa to w ramach gwarancji czy kolejne pieniądze w błoto ?
Zwykła kradzierz,kolega zarobił i działke odpalił a że wyszło jak wyszło to będzie kolejna robota dla kolegi żeby poprawił ten wysryw.
Dobrze okrada się obywateli bo oni nie upomną się o nic tylko pokrzyczą i ucichną. Przypominam że od nowego roku jest ustawa budżetowa z pominięcie ustawy PZP do 130 tyś zł netto – co oznacza że urzędnicy w całej Polsce na wysokich szczerbach mogą kraść już całkowicie bezkarnie.
jakie miasto, czyli mieszkańcy taki i zarząd, miejcie pretensje tylko do siebie. Wiocha jakich mało!!!
Łeczna to stan umyslu,
Co z drogami wokoło łecznej nie ma nigdzie dobrej drogi dziura dziura pogania,
A tu wydaje 60k na takie gowno w polu za 60k to powinien stac gril murowany ognisko a nir jakies kilka kamieni wkopanych
Oj brak słow łeczna to murowana wies…
już marzą o forsie za ” psisranek” na os. Samsopnowicza , za ponad sto tysiaków, pytam sie kto podpisał protokoły odbioru tego „tworu” i czy kasa została wypłacona za ten ” twór” jeżeli nie zostało to zrealizowane w 100% to jest to zwykłe wyłudzenie
Leszek znowu stanął na wysokości zadania. On jest daremny. Nigdy więcej nauczyciela na burmistrza
Nie ma co się martwić. Na zakończenie lata pewnie Włodarski zrobi imprezę, kilka fotek na Facebooka puści. Lizodupy będą zadowoleni na pokaz :)))