Zapewne wielu z Was idąc po błotnistej ścieżce do szpitala zadało sobie pytanie – jakie jest przeznaczenie tego terenu i dlaczego burmistrz od lat blokuje powstanie w tym miejscu chodnika. W tej sprawie miejski urząd od lat milczał, od czasu do czasu jedynie kłamiąc, że teren ten jest terenem prywatnym. Powoli jednak rozwiewają się wszelkie niejasności ze względu na postępujące prace nad studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania gminy oraz planem zagospodarowania. Dlatego dzisiaj podczas publicznej dyskusji na temat studium zadałem m.in. pytania o przeznaczenie terenów pomiędzy szpitalem a ul. Jaśminową. Odpowiedzi można posłuchać poniżej. Niestety nagranie jest słabej jakości.
Okazuje się, że tereny przez które przebiega obecna ścieżka do szpitala przeznaczone mają być w nowym studium oraz planie zagospodarowania przestrzennego pod budownictwo wielorodzinne z usługami towarzyszącymi. Jakimi? Tego nie wiadomo. Być może będzie to określone w miejscowym planie. Urzędnicy potwierdzili natomiast, że tereny te są własnością gminy. Przy okazji okazało się, że gmina ma w planach budowę na tym terenie bloku/bloków komunalnych/socjalnych. I co wy na to? Oczywiście nie jest wykluczone, że gmina nie sprzeda tego terenu inwestorowi prywatnemu.
Od lat przewidywaliśmy, że teren ten będzie przeznaczony pod różnego rodzaju usługi, jednakże co do bloków komunalnych przyznaje, że tym razem Kosiarski mnie zaskoczył. Myślę, że równie zaskoczeni mogą być mieszkańcy ul. Jaśminowej. Czy według Was budownictwo komunalne na tym terenie to dobre rozwiązanie?
<< Blogu radnego Mariusza Fijałkowskiego >>
to nie kolejna Biedronka?
oczywiście ze tylko i wyłacznie park, na prywatnych projektuje sie zielenie odbierajac włascicielom wprost forsę a na publicznym komercję, kto tu jest kim, na publicznym park bo to jest Wasze !!!! a nie jakiejs gminy z kosmosu, gmina to WY , czy tam miasto, no ale jak i knura nazwali jak nazwali to folwark
Tam najlepiej zrobić ładny park
Zluzujcie szorty hejterzy bloków komunalnych. Czy jakby Wierzbowa była blokowiskiem o nazwie „komunalne” to jak ocenilibyście ich mieszkańców? Potraficie podać statystyki zdarzeń/wykroczeń i porównać „zwykły blok” do „komunalnego”? W każdym bloku mieszkają normalni ludzie, jedni zamożniejsi, inni ledwo wiążą koniec z końcem, jedna rodzina jest społecznie funkcjonalna a druga patologiczna z przelewającym się alkoholem i przemocą domową. Jedyna różnica to taka, że w budynku zwanym komunalnym nikt zamożny nie zamieszka. Kto dał wam prawo wyzywania od patologii ludzi, którzy mieszkają w budynkach komunalnych, o których życiu nie macie bladego pojęcia? Wystarczy, żeby miasto pozwoliło ludziom , którzy z jakichś powodów nie mogą kupić sobie własnego kąta postawiło budynek godny do życia a nie do jedynie egzystowania jak na Pasterniku. Wspólna łazienka i WC dla kilku rodzin na korytarzu…. Nawet pan mieszkający w kontenerze socjalnym na Podzamczu ma lepsze warunki bo nie musi dzielić się sedesem z połową swojego budynku. Drodzy hejterzy, lepszy dom, budynek, blok komunalny z prawdziwego zdarzenia niż blaszak socjalny, do którego burmistrz wysiedla za karę. Za karę ale dla mieszkańców Podzamcza a nie dla tych przesiedlonych. Na Podzamczu mogą stać nawet takie badziewne blaszaki, bo całe miasto na nie nie patrzy tylko mieszkańcy Podzamcza. A no i odwiedzający park i dinozaury pozostali ludzie, nawet turyści. Uważam, że budynek komunalny powinien być wtopiony w miasto, by jego mieszkańcy nie czuli się przez was hejterzy zaszczuci. I życzę wam, byście nigdy nie musieli zostać na lodzie z całą rodziną, bez pracy i dachu nad głową. I nie z powodu alkoholizmu czy innego uzależnienia, nie z powodu przemocy domowej i patologii. Tak po prostu, z dnia na dzień.
W moim przekonaniu na kamiennym placu jest grupa urzędników, która nic mądrego nie potrafi zaproponować – rzucić ” pomysła” burmistrzowi, by ten coś konkretnego od siebie zaproponował mieszkańcom naszego miasta, tylko jak zwykle tworzą „Łęczyńskie DZIADY” czekając na rozwój sytuacji i co opinia publiczna na to odpowie?
Czy gospodarz i jego „pomagierzy” nie potrafią myśleć jak normalny mieszkaniec miasta, osiedla, ulicy którą sam zamieszkuje i co powinno znajdować się w jego sąsiedztwie w tym wypadku sąsiadem będzie i jest szpital?
Mam wrażenie, że ta gminna „śmietanka” nie pofatygowała się przyjść pieszo na miejsce, by zobaczyć teren w naturze a nie tylko na mapach.
Panie gospodarzu najlepiej by było jak by pan te tereny zaorał, jak było do tej pory tylko po swojemu, bo to jako prawdziwy gospodarz, „CHYBA” pan potrafi?
Jak widzimy, wszystkie większe inwestycje miejskie wychodzą ostatnio panu jak przysłowiowa „Krew z Nosa”
Pan już jest zmęczony.
Co pan po swoich rządach w mieście pozostawi? – szutrowe alejki w centrum i ” Bezzębnego Łapciucha” noszącego pańskie imię stojącego na postumencie na przeciw Dworca Łęczna?
Wstyd mi, że ktoś taki do dziś rządzi naszym miastem. 😉
Każdy myśli, że jak bloki socjalne to tylko patologia będzie. Nie wszystkich jest stać na mieszkanie w swoim domu\mieszkaniu. A w bloku tez opłaty nie są duże. Dajmy wszystkim ludziom normalnie żyć.
Osobiście znam kilka rodzin mieszkających w takich blokach (nie jest to Łęczna). Są to normalni ludzie. Nie zaprzeczę, że znajdzie się patologia ale nie izolujmy tych ludzi od społeczeństwa.
Po części masz rację, ale czy naprawdę uważasz, że to miejsce przy szpitalu, przy szkole i Orliku powinno być przedzielone blokami socjalnymi? Dla mnie to najgłupszy z możliwych pomysłów. Głupszym byłby chyba tylko skup złomu 🙂
Kosiarski chce chyba to miasto doszczętnie zrujnować. Sto lat bym myślał co tam usytuować, ale bloków socjalnych bym nie wymyślił. Obok szkoła, Orlik i blok socjalny. To aż śmieszne a z drugiej strony straszne.
Bloki komunalne w bliskim sąsiedztwie szkoły…”fantastyczny pomysł”. Tylko w Łęcznej można było coś takiego wymyślić.
Lepszym wyjściem jest park środkiem chodnik do szpitala po bokach kilka piwialni . A bloki socjalne może w ? no właśnie bogacze